Profesor Michał Tombak, autor wielu publikacji o diecie i zdrowym stylu życia, nieraz dowiódł, że umie wyleczyć każdą chorobę! Przypomina najprostsze zalecenia gwarantujące kondycję na długie lata.
Jedna z ostatnich bestellerowych książek profesora nosi przewrotny tytuł „Czy można żyć 150 lat?”. Zdaniem autora jest to możliwe. Choć aby tego dokonać, należy całkowicie zmienić styl życia. We wszystkich swoich publikacjach i podczas wielu spotkań jak mantrę powtarza jedno zdanie. Brzmi ono tak: „Dowiedziono, że 15 procent zdrowia każdy z nas dziedziczy po rodzicach, 15 procent mogą mu przywrócić lekarze, natomiast 70 procent uzależnione jest od indywidualnego trybu życia”. A to oznacza, że sami mamy największy wpływ na stan zdrowia. Które jeśli będzie dobre zagwarantuje nam długowieczność.
Profesor Tombak wie, co mówi. Mimo że nie ma własnego gabinetu, pomógł tysiącom chorych. Woli pracować na wyjazdowych turnusach, bo uważa, że decydują się na nie ludzie naprawdę zdeterminowani, aby poprawić stan swego zdrowia. A jego zalecenia wymagają determinacji i siły woli – żeby zadziałały, trzeba je stosować regularnie. W dodatku, zdaniem profesora, gdy ludzie przebywają razem, motywują jeden drugiego. Zdrowy organizm radzi sobie z niekorzystnymi czynnikami z zewnątrz: grzybami i pasożytami, które według profesora Tombaka są pierwotną przyczyną rozwijania się schorzeń wielu narządów.
Wystarczy niewielkie zakłócenie równowagi, aby te chorobotwórcze organizmy siały spustoszenie w ciele człowieka. Dlatego prezentujemy proste zalecenia profesora. Każdy może je stosować na co dzień, bez dodatkowych wydatków. Filary naszego zdrowia to: właściwe oddychanie, dieta, ruch i odpowiednie nastawienie psychiczne. Gdy o te filary zadbamy, nasz organizm sam pokona absolutnie każdą chorobę.
Oddychaj prawidłowo
Każda komórka ciała człowieka potrzebuje tlenu. Nie bez powodu w chwili, gdy w organizmie umiera więcej komórek niż powstaje nowych, mówimy o postępach procesu starzenia się. Czemu komórkom brakuje tlenu? Na przykład z powodu blokad mięśniowych, które nie pozwalają docierać odpowiedniej dawce natlenionej krwi do wszystkich rejonów ciała. A także dlatego, że oddychamy zbyt płytko – nie nabieramy wystarczającej ilości powietrza bogatego w tlen i nie wypuszczamy z oddechem tego zużytego.
Współczesny człowiek prowadzi siedzący tryb życia, zwykle oddycha tylko górną częścią płuc – do tej dolnej nie tylko nie dociera świeże powietrze bogate w tlen, ale wręcz zalega tam powietrze „zużyte” i nasycone dwutlenkiem węgla.
Jedz rozsądnie
Zdaniem profesora Tombaka będą nam służyć absolutnie wszystkie produkty nieprzetworzone przemysłowo, jeśli tylko zapamiętamy, że nie wolno się nimi przejadać i że należy jeść jak najwolniej, dokładnie gryząc kęsy przed połknięciem. Jeśli zwykle zjadamy za dużo, bo uczucie sytości, ciężkości i senności po obfitym posiłku kojarzy się nam z bezpieczeństwem – organizm po prostu nie przerobi nadmiaru pokarmu. Będzie on w naszym ciele fermentował, stając się pożywką dla różnych bakterii i grzybów. Nie zaszkodzi nam pokarm lekko nieświeży, jeśli zostanie dokładnie pogryziony, ponieważ ślina ma naturalne działanie aseptyczne. A gdy jemy łapczywie, połykając całe kęsy wszystkie chorobotwórcze drobnoustroje trafiają wprost do naszego żołądka.
Ćwicz systematycznie
Profesor przypomina, że mamy w organizmie dziesięć milionów metrów naczyń krwionośnych. Odpowiedni tonus – równowaga między stanami napięcia i luzu mięśni – zapewnia odpowiednio szybki transport krwi w sąsiadujących z tymi mięśniami naczyniach.
Gdy tonus mięśniowy jest zachwiany, zblokowane mięśnie hamują przepływ krwi, a te zbyt wiotkie – nie utrzymują kośćca i przez skrzywienia np. kręgosłupa znów blokuje się praca naczyń krwionośnych. Dlatego warto regularnie gimnastykować się. Mogą to być nawet ćwiczenia znane nam ze szkoły, czyli skłony, przysiady, wymachy nóg. Ważne, aby nie zrezygnować, gdy coś nam nie wychodzi. Profesor Tombak jest wielbicielem biegania. Uważa, że to idealny sport dla osób, które chcą być w dobrej formie.
Przestań się martwić
Ludzie o negatywnym nastawieniu do życia mają w głowach coś w rodzaju programu dążącego do zniszczenia własnego organizmu. No bo skoro świat jest taki beznadziejny, to po co na nim w ogóle egzystować?! Co więcej, jeśli wieczorem, przed zaśnięciem, myślimy o problemach albo oglądamy w telewizji smutne czy drażniące nerwy programy, nie ma szans, aby po przebudzeniu towarzyszył nam dobry nastrój. Jeśli chcemy mieć udany następny dzień, koniecznie wyciszmy się przed zaśnięciem. W ciągu dnia róbmy wszystko, by się nie spieszyć: pośpiech rodzi stres. Szukajmy w każdym momencie życia dziecięcej radości –zachwycajmy się światem, zamiast zamartwiać. I pamiętajmy, że sami kształtujemy nasze myśli.
Co robić:
Aby poprawić oddychanie, wystarczy banalnie łatwe ćwiczenie.
Raz dziennie, na 3 do 5 minut, połóżmy się wygodnie na twardym podłożu. Na brzuchu umieśćmy dość grubą książkę. Oddychajmy tak, by w czasie naszych wdechów i wydechów książka poruszała się pod wpływem pracy mięśni.
Co robić:
Nie znosisz gimnastyki? Jest inny, niezwykle atrakcyjny sposób na to, aby się poruszać, na dodatek z przyjemnością. Włącz ulubioną piosenkę i rozrzuć na podłodze 10 orzechów włoskich albo laskowych. Pozbieraj je. Powtarzaj czynność aż do zakończenia utworu. Nawet nie zauważysz, kiedy zrobisz minimum 30 skłonów!
Co robić:
Idealne dla zdrowia są zwykłe spacery, ale szybkim krokiem. Maszerując po zdrowie, róbmy dwa kroki na sekundę. Wolne spacerki są przyjemne, ale zdrowia nam nie dodadzą. Ponieważ ciało człowieka powinno każdego dnia wykonać ok. tysiąca przeciwstawnych ruchów, szukajmy wysiłku: sprzątajmy, myjmy podłogi, ścierajmy kurze, wieszajmy pranie. To wszystko świetna gimnastyka.
Co Robić:
Dla zachowania zdrowia najlepiej… w ogóle nie myśleć ani nie rozmawiać o chorobach. Nie pozwalajmy sobie na rozmyślanie o starości i śmierci. I jak ognia unikajmy osób narzekających na swoje dolegliwości.
Gryź, a pozbędziesz się zmarszczek!
W czasie pracy szczęk w organizmie człowieka, który dokładnie gryzie pokarm, wytwarzają się endorfiny – hormony szczęścia. To one łagodzą napięcia mięśni w skórze. Ludzie z wysokim poziomem endorfin mają mniej zmarszczek niż ich równolatki, którym brakuje tych hormonów.
Swoją wiedzę profesor Michał Tombak przekazuje na turnusach zdrowotnych.
Ma na nich 7–8 dwugodzinnych wykładów. Podczas turnusów uczy też zasad
oczyszczania wątroby za pomocą prostej kuracji olejem roślinnym
i sokiem z cytryny lub octem jabłkowym. Metoda zyskała już sławę i stosują ją,
oczywiście za wielokrotnie wyższą opłatą, słynne polskie spa i farmy piękności.
Więcej o turnusach: www.tombak.pl, tel. 022 624 30 33