Myślisz, że życie w nieustannej obfitości jest nieosiągalne? Nieprawda. Trzeba tylko pamiętać, że prawdziwy majątek to nie pieniądze…
Feng shui nie uwodzi nas obietnicą szybkiego zysku, owym „złotym deszczem”, który spłynie z nieba i w kilka chwil sprawi, że staniemy się bogaci. Daje nam coś znacznie lepszego – uczy, że prawdziwe bogactwo polega na dobrym życiu, wykorzystywaniu dobrych okazji, otaczaniu się odpowiednimi ludźmi i umiejętności korzystania z tych wszystkich dobrodziejstw.
Ale feng shui jest sztuką aranżacji przestrzeni, więc swoje przesłanie prezentuje w odpowiedni dla siebie sposób. Podpowiada, co należy wokół siebie zmienić i jakie amulety zastosować, aby dostatek na stałe zagościł w naszym życiu.
Zacznij od porządków
Po lewej stronie mieszkania, w rogu przy ścianie przeciwległej do drzwi wejściowych odnajdziemy naszą strefę bogactwa. I to ją, zdaniem mistrzów feng shui, należy wzmocnić, czyli sprawić, aby jej energia działała na naszą korzyść.
– Jak mantrę będę powtarzać, że najpierw trzeba ją sprzątnąć. Bo brud, kurz i sterty niepotrzebnych rzeczy nie przybliżą nas do obfitości. Jest wręcz odwrotnie – mówi Marzena Sobkowska, specjalistka feng shui. Pewnie niektórych nudzi ciągłe przypominanie o konieczności stworzenia wokół siebie ładu, ale to zalecenie ma głęboki sens.
W bałaganie nic się nie chce i niczego nie można znaleźć. Ostatnia rzecz, która przychodzi do głowy, gdy wokół panuje rozgardiasz, to pomysł na pomnażanie majątku. Natomiast przestrzeń, w której panuje porządek, wszystkie przedmioty mają swoje miejsce i nie jest ich zbyt wiele – ma działanie wręcz terapeutyczne.
Po pierwsze, w takim wnętrzu chce się przebywać i można w nim wypocząć. Po drugie, porządek w naszej przestrzeni życiowej oznacza również porządek w życiu osobistym. A gdy tak jest, to można stwarzać na nowo swoje życie.
Woda potęguje dostatek
Gdy otoczenie strefy bogactwa lśni czystością, warto ustawić w niej kilka amuletów sprzyjających obfitości. Najlepsze są przedmioty związane z wodą.
– Nawet w naszej kulturze mówi się „o przypływie gotówki” albo „opływaniu w dostatek”. W Chinach, gdzie feng shui się narodziło, woda była również niezwykle istotnym żywiołem. Nawadniała pola ryżowe, które przynosiły ogromne zyski. Stąd ta symbolika – tłumaczy Marzena Sobkowska.
Dlatego dobrze jest w strefie bogactwa ustawić akwarium, bo woda i ryby to doskonałe połączenie. Choć można ograniczyć się do marynistycznego widoczku, najlepiej przedstawiającego płynącą rzekę bądź wodospad.
– Doskonałym pomysłem jest obrazek przedstawiający żaglówkę, a jeszcze lepszym jej model ustawiony na komodzie. Żaglówka to kwintesencja filozofii feng shui, którą tłumaczy się jako połączenie dwóch słów oznaczających wodę i wiatr. W dawnych Chinach symbolizowała ona powodzenie w interesach – wyjaśnia Sobkowska.
Żaba jako symbol fortuny
Jednym z najpopularniejszych amuletów sprzyjających bogactwu jest żaba z pieniążkiem w pyszczku. To symbol związany ze starą chińską legendą. Dawno temu żyła pewna chciwa księżniczka.
Nie obchodziło jej nic oprócz pomnażania majątku. Aż pewnego dnia naraziła się czarownikowi, który za karę zamienił ją w żabę do końca swoich dni siedzącą i pilnującą swoich skarbów. Ale nie jest to typowa ropucha.
Pewnie niewielu zwróciło na to uwagę, ale ma ona tylko trzy nogi (dwie z przodu, jedną z tyłu, a na jej grzbiecie znajduje się siedem wypustek oznaczających siedem rubinów, pomagających w uzyskaniu obfitości.
– Jednak na nic się zda jej moc, gdy będziemy trzymać ją na stercie papierzysk lub starych gazet. Należy postawić ją w jasnym i wysprzątanym miejscu. Bez znaczenia jest, w którą stronę się patrzy, choć niektórzy uważają to za rzecz istotną – mówi Sobkowska.
Kolor powodzenia
Kolejnym ważnym przedmiotem uchodzącym za amulet przyciągający bogactwo są trzy chińskie monety przewiązane czerwoną wstążką, gdyż ta barwa, zgodnie z chińską tradycją, ma działanie pobudzające i potęgujące dobrą energię.
W naszej kulturze podobne znaczenie mają łuski wigilijnego karpia. Stare rosyjskie przysłowie mówi „Boh trojcu lubit” – okazuje się, że nie tylko tam. Również dla Chińczyków trójka ma specjalne znaczenie.
– Tuż przed chińskim nowym rokiem znalazłam się na Borneo. Właścicielem naszego hotelu był stary Chińczyk. Kazał on swoim pracownikom wkładać do czerwonych kopert po trzy papierowe banknoty i wysyłać je do wszystkich swoich przyjaciół i kontrahentów.
Gdy pytałam o dokładną symbolikę tego rytuału, nikt nie potrafił mi jej wyjaśnić. Ale praktykuje się to od wieków – opowiada Marzena Sobkowska.
Drzewko szczęścia
Idealną rośliną potęgującą obfitość jest drzewko szczęścia. Być może dlatego, że jego grube listki przypominają monety.
– Ale według mnie prawda jest banalna, ta roślina nie wymaga szczególnych zabiegów pielęgnacyjnych, a rozrasta się jak szalona, a o to w pomnażaniu majątku przecież chodzi – wyjaśnia specjalistka feng shui.
– Dobrze jest włożyć ją do ładnej pękatej doniczki, koniecznie w kolorze czerwonym. Jeśli nie mamy żywej rośliny, możemy zastąpić ją sztuczną, wykonaną z drucika i kolorowych kamieni.
Przyjaźni ludzie pomogą
Oprócz strefy bogactwa niezwykle istotne są także dwie inne strefy mieszkania. Pierwsza to kariera – roztaczająca się po otwarciu drzwi wejściowych oraz rejon przyjaznych ludzi, usytuowany po prawej stronie od wejścia.
Bogactwo, zgodnie z filozofią feng shui, nie polega wyłącznie na zgromadzeniu potężnych pieniędzy i zamknięciu ich w banku.
– To obfitość, a także życiowy fart, który czyni nasze życie lepszym, pełniejszym, szczęśliwszym. Kariera ma ogromny wpływ na to, jak wygląda nasze życie, podobnie jest z ludźmi. Gdy otaczają nas osoby życzliwe, na których możemy polegać, to też jest właściwie tak, jakbyśmy trafili szóstkę w totka – zauważa Marzena Sobkowska.
Dlatego warto te trzy istotne dla naszego życia strefy pielęgnować i wzmacniać odpowiednimi amuletami.
– Feng shui, o czym zawsze mówię, nie nastawia się na jednorazowy zysk. Pozwala nam dostrzec coś znacznie cenniejszego od pokaźnego konta w banku – stwierdza Sobkowska. Bo życie w otoczeniu życzliwych ludzi, z pracą, do której lubi się chodzić, i umiejętnością dostrzegania okazji jest po prostu lepsze.
– Pierwsi mistrzowie feng shui strefę bogactwa nazywali strefą błogosławieństwa lub obfitości. Amulety, które stworzyli i które nakazali trzymać w odpowiednich miejscach, są symbolem, mają przypominać nam, że prawdziwy majątek to nie pieniądze. Szkoda, że często o tym zapominamy.
Magda Lipka