Styczeń jest najlepszym miesiącem do wykonania rytuału, który pogodzi skłóconą rodzinę i zapewni jej pomyślny nowy rok.
Już starożytni wiedzieli, że wszelkie rytuały mające na celu zakończenie kłótni i podanie sobie rąk najlepiej działają na początku roku. Dlatego nazwę styczeń (po łacinie „ianuarius”, a po angielsku „january”), wzięli od Janusa, boga o dwóch twarzach, umiejącego spojrzeć na istniejący konflikt z dystansu, patronującego umowom oraz układom sojuszniczym, a także spokojowi domowego ogniska.
Jeśli więc w rodzinie nie układa się najlepiej – jej członkowie pokłócili się lub spoglądają na siebie spod zmarszczonych brwi – warto w styczniu przygotować specjalny Rytuał Zgody. Jak się do niego przygotować? Warto wykorzystać dzień, kiedy będziemy sami w domu. Nakrywamy stół białym obrusem, na środku stawiamy żółtą świecę oraz kadzidełko i tyle niebieskich świec, ile jest zwaśnionych stron.
Rozstawiamy je przy poszczególnych miejscach na stole i dodajemy karteczki z imionami. Taki sam zestaw przygotowujemy dla siebie. Siadamy przy stole, zapalamy żółtą świeczkę i kadzidełko. Przez kolejnych kilka minut w skupieniu powtarzamy nasze życzenie, wyobrażając sobie pogodzenie się pokłóconych bliskich, jednocześnie po kolei zapalając niebieskie świece. Kiedy skończymy wypowiadać rytuał zgody, gasimy świece i wraz z karteczkami zakopujemy je w ziemi.
Rezultaty nie pojawią się natychmiast, ale zrzucając wraz z rytuałem ciężar negatywnej energii z naszej rodziny, pomożemy przyciągnąć do bliskich wszystkie dobre siły, w tym i siłę przebaczenia. Pamiętajmy jednak przy tym, że sprzeczki zdarzają się w każdej, nawet najlepszej rodzinie, a pogodzenie się po wielkiej kłótni jeszcze bardziej wzmocni więź z bliskimi.
Pola Malia