Oto rytuał, który pomoże oczyścić złe emocje, obudzić odwagę i przekonać drugą stronę, by wyciągnęła pierwsza rękę na zgodę.
"Droga Bereniko, jesteś moją ostatnią nadzieją. Filipa poznałam na jednym z przyjęć towarzyskich. Od razu wpadliśmy sobie w oko. Jestem osobą nieśmiałą, a on też nie należy do zbyt wyrywnych. A jednak spędziliśmy ten wieczór razem.
Potem zaczęliśmy ze sobą chodzić. Wyznaliśmy sobie miłość i świat wokół nas się rozpromienił.
Jednak trzy miesiące temu ktoś zazdrosny pomieszał nam szyki. Filip dowiedział się o mnie różnych niegodziwości. W efekcie ze mną zerwał. Po kilku tygodniach przekonał się, że wszystko, co o mnie usłyszał, było kłamstwem. Wiem, że Filip chciałby, żeby wróciły dawne czasy, ale nie ma śmiałości do mnie zadzwonić.
Może jestem zbyt dumna, ale uważam, że to on pierwszy powinien uznać swój zły postępek, gdyż to ja zostałam skrzywdzona niesłuszną obmową. W życiu trzeba brać odpowiedzialność za swoje postępowanie, a ja chciałabym mieć u swojego boku takiego właśnie mężczyznę. Niech magia sprawi, żeby to był Filip". (Asia z Płocka)
Magiczny przepis na udany związek: zaufanie, dobre intencje i dobrowolność
To nie jest wyjątkowa historia, podobnych jest wiele. Można winę zwalać na ludzką zawiść. Ale tak naprawdę wina jest w nas – to brak zaufania do kogoś, kogo kochamy (czy zaczynamy kochać). To lenistwo uczuciowe – bo jak inaczej można nazwać łatwą wiarę w złe języki? Że wystarczy rzucona kalumnia, a my już odwracamy się i umywamy ręce, nie słuchając lub nie chcąc nawet wysłuchać racji drugiej strony? Nie mówię, że należy bezrozumnie wierzyć we wszystko, co mówi nasz partner, zwłaszcza jeśli niezbyt dobrze go znamy, ale dajmy mu szansę!
Podkreślam, że warto się zastanowić: skoro on tak łatwo zrezygnował, to może wcale mu nie zależało?...
Jednocześnie uważam, że każdy zasługuje na drugą szansę. Podaję więc rytuał, który pomoże oczyścić złe emocje, obudzić odwagę i przekonać drugą stronę, by wyciągnęła pierwsza rękę na zgodę. Tylko pamiętajcie: nie da się odzyskać miłości wbrew woli drugiej strony!!
Magiczny rytuał dla skłóconych kochanków
Uwaga! Ta magia jest skuteczna tylko dla pokłóconych kochanków lub tych, którzy rozstali się niezgodnie z własną wolą lub na skutek obmowy złych języków i oboje nie potrafią znaleźć ścieżki powrotu do straconego uczucia.
Przygotuj:
● kartkę różowego papieru,
● pióro (długopis) z czerwonym atramentem,
● kadzidełko różane,
● olejek różany,
● szydełko,
● czerwoną świecę.
● Napisz swoje życzenie na różowym papierze czerwonym atramentem. Znajdziesz się wówczas pod opieką Archanioła Chamuela, który roztacza opiekę nad kochankami. Do niego zatem kieruj swoje słowa, pisząc np.: Archaniele Chamuelu, natchnij wiarą mojego ukochanego (tu imię i nazwisko, dobrze też byłoby wstawić jego datę urodzenia), by miłość znowu połączyła nasze serca i dusze.
● Teraz natrzyj kilkoma kroplami olejku różanego świecę i zapal ją. Od jej płomienia rozpal różane kadzidełko. Świecę postaw na liście.
● Następnie nad płomieniem wyszepcz: Archaniele Chamuelu, połącz mnie z ukochanym. Niech światłość znowu zapłonie w naszych oddalonych sercach. Amen. Za każdym razem, gdy będziesz wypowiadała owo zaklęcie, wyobrażaj sobie uśmiechniętą twarz ukochanego.
● Rytuał powtarzaj przez 7 dni z rzędu, dokładnie o wschodzie słońca, aby magia Siódemki i energii Słońca wzmocniła wypowiedziane zaklęcie.
● Ostatniego wieczoru spal swój list w płomieniu czerwonej świecy. Wówczas magiczny rytuał dobiegnie końca.
PS Ja osobiście uważam, że duma nie powinna się mieszać do prawdziwej miłości. Nie jest ważne, kto pierwszy wyciągnie rękę na zgodę. Przecież najważniejsza jest miłość.
Wróżka Berenika