Moja sąsiadka, kobieta wiekowa, pewnego dnia zaskoczyła rodzinę prośbą, aby po jej śmierci do trumny włożono małe pudełko. Gdy zmarła, rodzina zajrzała do niego. Były w nim listy od ukochanego – pamiątka po wielkiej, choć niespełnionej miłości.
Gdy ludzie mówią: „Kocham cię”, to jakby jednocześnie mówili: „Nie wyobrażam sobie życia bez ciebie”. Dlaczego tak się dzieje? Aura człowieka rządzi się swoimi prawami. Wręcz przyciąga nas do osób, z którymi jest nam w życiu po drodze, którzy mają nas do jakiegoś punktu w życiu doprowadzić lub po prostu pomóc zweryfikować siebie. To wszystko, co funkcjonuje w nas poza naszą świadomością, nazywane bywa głębią człowieka. Ona wie od nas więcej.
Dla nas ważne jest bycie z drugą osobą, kontynuacja udanego związku. Dla naszej głębi najważniejsze jest odnajdywanie osób, z którymi będziemy umieli zbudować wspólny system bezpiecznego funkcjonowania teraz i w przyszłości. Jest jeszcze jeden cel naszych uczuciowych związków – łączenie się, by mieć wspólne przeznaczenie! Nie chcemy budować swojego świata w samotności, pragniemy być z drugą osobą, by nasze przeznaczenia – tak jak dwa pola energetyczne – też były razem. Naszym przeznaczeniem jest budowanie na przestrzeni dziejów z wieloma osobami takich właśnie połączeń.
A jeśli już poczujemy miłość, usłyszymy wypowiadane do siebie „kocham cię” i sami też je komuś szepniemy. Warto uzmysłowić sobie, że jest to energia najcenniejsza ze wszystkich. Sztuką życia jest niezrywanie tych uczuciowych negocjacji z byle powodu. Przeznaczeniem każdego z nas jest szukanie, znajdywanie i wręcz „splatanie się” z inną osobą tą energią jedności. Okazuje się, że problemem współczesnego człowieka jest brak odwagi (przekonania) wejścia w związek i podjęcie odpowiedzialności nie tylko za swoje uczucia, lecz także zbyt częste zmienianie zdania na temat: kto i co jest dla niego najważniejsze. Miłość niekoniecznie to wybacza…
Jak kreować pozytywne zmiany w życiu
Musisz głęboko wierzyć, że w twoim życiu może zajść uszczęśliwiająca cię zmiana. Bez tego wszelkie działania będą ubrane w słabą energię. Trudno jest kreować życie tym, którzy w siebie nie wierzą. Zmianę należy zacząć od uporządkowania i uspokojenia swoich myśli.
* Odróżnij to, co jest, od tego, co już było. Kontynuowanie energii przeszłości spowalnia Twoje działania. Wszelkie kompleksy, ograniczniki związane są z przeszłymi doświadczeniami i działają jak kula u nogi.
* Doceniaj to, co już umiesz. Uświadomienie sobie, co się dotychczas osiągnęło, jakie się ma umiejętności, jest ogromną siłą nakręcającą pozytywne kreacje twojej przyszłości. Myślenie o tym, co ci się nie udało, osłabia twoją energię.
* Staraj się mieć władzę nad sobą, nie nad innymi. Jeśli skupisz się na szukaniu przewagi nad innymi, rozproszysz swoją energię. Lepiej jest skoncentrować się na budowaniu własnej siły.
* Bądź tolerancyjny w stosunku do innych. Uchroni cię to przed angażowaniem się w sprawy zupełnie ci niepotrzebne.
* Uznaj, że nic nie musi być, tylko może. Otwierasz sobie dzięki temu furtkę do kreowania jutra, a jednocześnie nie osłabiasz swojej energii bezwolnością interpretowania zdarzeń.
* Nie pozwalaj innym siebie nie doceniać. Zawsze jest coś, za co powinni cię poważać.
* Uznawaj, że umiesz, dasz radę. Uciekanie w pełne klęsk myśli z góry skazuje ewentualny sukces na porażkę.
* Wysyłaj w przyszłość energię. Myśl o tym, co chcesz, aby było w przyszłości. Niemalże dostrzegaj zdarzenia przyszłe jako już namalowane obrazy.
* Angażuj świat energii w swoje życie. Energie opiekuńcze, aniołowie towarzyszą w życiu każdemu, ale w jednych zdarzeniach są bardziej aktywne, w innych mniej. Wiele zależy od proszenia, motywowania ich przez człowieka, czyli apelowania o połączenie ich energii z twoimi pragnieniami.
*l Wybaczaj sobie. Przeszłość jest przestrzenią czasu, w której tak, a nie inaczej umiałeś się zachować. Dziś i jutro możesz bardziej się postarać.
* Nie pozostawiaj niczego na potem. Pomoże ci to nie dołować się nadmiarem nagromadzonych wyzwań. Pamiętaj, że jest prawidłowość, iż sprawy niezałatwione od razu stają się trudniejsze do wykonania.
Elżbieta Nowalska