Mężczyzna z braku seksu wariuje, zaczyna wyczyniać i mówić bzdury. Kobieta z kolei tyje. Tak twierdzi Piotr Pałagin, lekarz, homeopata i uzdrowiciel w książce „Gdzie mieszka seks?”. A psycholodzy przyznają mu rację i, cmokając z zachwytu, mówią, że takiej książki o seksie u nas jeszcze nie było.
Seks wcale nie jest zły, tylko my na jego temat mamy złe wyobrażenia. Jest najnormalniejszą rzeczą pod słońcem tak samo jak oddychanie, chodzenie, jedzenie i picie.
Szkoda więc, że uważamy go za coś grzesznego, niemoralnego i odpychającego. A gdy myślimy, że seks jest zły, rodzi się w nas strach przed bliskością i nie potrafimy z partnerem ani rozmawiać, ani się kłócić, ani tym bardziej stworzyć trwałego związku.
Nie zwalajmy całej winy na religię, bo każda uważa erotykę za grzech – chyba tylko buddyzm ma o miłości fizycznej dobre zdanie. Według Pałagina uważamy seks za coś okropnego, bo tak zostaliśmy wychowani.
To nadopiekuńcza mamusia i kochany tatuś odpowiadają za nasze frustracje i problemy. Ale nie tylko zbyt kochający rodzice są winni – także ci, co tylko krytykują i są agresywni, odpowiadają za najróżniejsze emocjonalne blokady, które pojawiają się u ich dzieci.
Gdy dorastamy, zaczynamy zdawać sobie z tego sprawę, ale niezwykle trudno pozbyć się tego negatywnego myślenia. Psycholodzy i seksuolodzy zastosowaliby odpowiednią terapię, a może nawet i leki, aby pozbyć się u pacjentów tej traumy. Piotr Pałagin jest uzdrowicielem – a niektórzy nazywają go nawet magiem – więc jego sposoby leczenia też są inne.
Pałagin mówi między innymi o uzdrowieniu czakr, doenergetyzowaniu organizmu i medytacjach. Prowadzi także specjalne warsztaty, podczas których ludzie pozbywają się wielu blokad, także seksualnych.
To nie grzech!
W każdym z nas płynie energia seksualna i jest ona tożsama z energią życiową – gdy obie zostaną wyczerpane, umieramy. Pałagin jest zdania, że energia seksualna jest odnawialna.
Są jednak przypadki, gdy tracimy ją bezpowrotnie – dzieje się tak, kiedy kochamy się z osobą, do której nic nie czujemy, z którą nie jesteśmy zharmonizowani na wszystkich poziomach: duchowym, fizycznym, psychicznym, a przede wszystkim seksualnym.
Energia twórcza
Nie wolno nam mówić, że seks nas nie interesuje albo – co zdarza się zwłaszcza kobietom z kilkunastoletnim stażem małżeńskim – że jest już nie dla mnie. W ten sposób tylko ograniczamy samych siebie, ograniczamy swoje potrzeby.
Ci, co mają za dużo energii seksualnej, są bardziej twórczy. Wystarczy prześledzić życie wielkich artystów. Zazwyczaj było tak, że ci ekscentrycy w sypialni nie próżnowali i oprócz swoich dzieł znani byli z sercowych podbojów.
Głównie dotyczy to mężczyzn, bo kobiety ukrywają się ze swoją seksualnością. – To wina wychowania – znów twierdzi Pałagin i uważa, że trzeba czasem nieźle się natrudzić, aby taką oziębłą kobietę erotycznie rozbudzić.
Pogoń za orgazmem
Niekiedy to, co mówi Piotr Pałagin, może wydawać się okropne, czasem może wywołać śmiech, a czasem uśmiech politowania i stwierdzenie: „Co ten facet za głupoty wygaduje?”. Ale to znaczy, że książka budzi emocje, a każdemu autorowi o to przecież chodzi.
Poza tym peany na jej cześć stworzyli bardzo znani polscy psychologowie, z Wojciechem Eichelbergerem na czele, który napisał też słowo wstępne.
Miło nam tym bardziej że autorką rozmowy z Piotrem Pałaginem jest Irena A. Stanisławska, dziennikarka, która pisywała także w naszym tygodniku. Piotr Pałagin w rozmowie z nią bywa przewrotny i zaskakujący. Wbrew pozorom nie daje gotowych recept, nie stawia diagnoz, ale zmusza do refleksji:
„Zadałem sobie w pewnym momencie pytanie, czy seks to tylko pogoń za orgazmem, za dawką wywołujących poczucie szczęścia i chwilowe rozluźnienie endorfin, czy może ma bardziej złożony charakter i chodzi w nim o wymianę energii i proces kreacji. Znam już odpowiedź. Ale jestem przekonany, że każdy musi poszukać jej sam”.
Piotr Pałagin, rosyjski lekarz homeopata,
członek Stowarzyszenia Homeopatów w Wielkiej Brytanii, psychoterapeuta, astrolog, mag w siedemnastym pokoleniu. Książka „Gdzie mieszka seks?” została wydana przez Wydawnictwo Czarna Owca
Ina Lenkiewicz
Mężczyzna z braku seksu wariuje, zaczyna wyczyniać i mówić bzdury