Zamyka oczy i otrzymuje informacje dotyczące różnych osób. Wszystkie się sprawdzają. A gdy radzi klientom, co ich czeka, jednocześnie daje im siłę do walki z losem.
Nie wiem co robić. Liczy się tylko Piotr. Robię wszystko, żeby go zadowolić. Jestem zawsze w dobrym humorze, bo on nienawidzi ponurych kobiet. Pocieszam, wspieram. Ubieram się w seksowne ciuszki, chodzę na szpilkach, bo on lubi seksowne kobiety. – Iwona zwierza się z trudem, ociera łzy. Zdecydowała się odwiedzić Leah, by się wygadać i poradzić. – Chciałabym się dowiedzieć o przyszłość mojego związku.
– On upokarza panią w łóżku, ciągle jest niezadowolony, wspomina byłe związki – Leah ma zamknięte oczy, wyraz skupienia na twarzy.
– Powtarza, że każda poprzednia kobieta była lepsza od pani?
– Tak, to mnie boli! – odpowiada Iwona. – Piotr jednego dnia jest miły i opiekuńczy, następnego krzyczy z byle powodu. Próbowałam go rzucić, ale bez niego byłam tak nieszczęśliwa, że wróciłam, gdy o to poprosił.
– Piotr się nie zmieni – wyjaśnia Leah. – Widzę, że stoi pani na rozdrożu. On wkrótce zaproponuje pani małżeństwo. Jeżeli powie pani „tak”, czeka panią trudne życie, nieustanne ustępowanie, rezygnacja z siebie, spełnianie zachcianek męża, upokorzenia. On może posunąć się nawet do rękoczynów. W jego życiu zawsze będą inne kobiety. To człowiek skupiony tylko na sobie. Ale może pani wybrać inną drogę – zerwać z nim definitywnie. Przez kilka lat będzie pani bardzo trudno, ale po pewnym czasie pojawi się mężczyzna, ciepły, dobry i odpowiedzialny. Prawdopodobnie nie będzie Polakiem, zamieszkacie w małym miasteczku, w górach. Wybór należy do pani.
Jej przepowiednie się sprawdzają
Leah Hemming mieszka w Auckland, w Nowej Zelandii. Od czasu do czasu odwiedza Europę. Z jej porad korzystają ludzie bez względu na zawód, płeć, pozycję społeczną. Często są to osoby z pierwszych stron gazet. Iwona przekonała się, że sława Leah jest zasłużona. Dwa tygodnie po wizycie u jasnowidzącej spełniła się pierwsza przepowiednia. Piotr poprosił ją o rękę. Kobieta długo się zastanawiała. „Coś” w środku podpowiadało jej jednak, że Leah miała rację. Odmówiła. Postanowiła poczekać na prawdziwą miłość.
Problemy ludzi są wszędzie takie same: każdy chce być kochany, mieć szczęśliwą rodzinę, ciekawą pracę – mówi Leah. – Będziemy szczęśliwi tylko wtedy, kiedy zaczniemy realizować to, co jest nam przeznaczone. Ludzie jednak boją się zmian, chcą trwać w tym, co znają, a co nie zawsze jest dobre. Ze mną zresztą było tak samo. Od dziecka miałam bardzo dobrą intuicję, zawsze czułam, kiedy w szkole będzie niezapowiedziany sprawdzian, czy zdam egzaminy, co wydarzy się w domu. Potrafiłam odgadywać intencje ludzi, wiedziałam, czy ktoś kłamie, czy jest dobrym człowiekiem. Czasami miałam przebłyski jasnowidzenia, pojawiały się obrazy przyszłości, dotyczące mojej rodziny, znajomych.
Takiego daru nie wolno zatrzymywać dla siebie
Leah długo nie chciała wykorzystywać swojego daru poza wąskim kręgiem rodziny i przyjaciół.
– Gdy znajomi namawiali mnie, żebym rozwijała swoje zdolności, wzruszałam tylko ramionami. Chciałam mieć rodzinę i nie interesowało mnie wtedy nic więcej – zwierza się Leah. – Wyszłam za mąż, urodziłam troje dzieci. Prowadziłam życie normalnej kobiety: prałam, sprzątałam, gotowałam. Dzieci, gdy podrosły, żartowały, że mają mamę-czarodziejkę, nigdy nie były mnie w stanie oszukać. Po prostu wiedziałam, z kim idą do kina, na imprezę, co dzieje się w szkole. Zaczęłam kończyć kolejne kursy ezoteryczne, zastrzegałam jednak, że robię to tylko dla siebie.
Nie da się jednak walczyć z przeznaczeniem. Nie wie, jak to się stało, że zaczęli do niej przychodzić ludzie i zadawać pytania. Nie umiała im odmawiać. Krok po kroku, Leah musiała zaakceptować to, że celem jej istnienia na Ziemi jest pomaganie innym. A gdy to się stało, zaczęła jeździć po świecie, by każdy miał szansę skorzystać z jej daru. I trwa to już pięć lat. Ludzie, którzy odwiedzili Leah podczas jej pobytu w Polsce podkreślają, że rozmawiając z nią czują nie tylko ogromne wsparcie, ale i miłość. Tak jakby nagle spływała na nich siła i wiara. Otrzymują nie tylko rady, jak uniknąć niepomyślnych wydarzeń w swoim życiu, ale też moc, by walczyć z przeciwnościami losu.
fot. FOTOKADR