Płomieniem świecy! Zapal ją, a adoratorzy zlecą się do ciebie jak ćmy do ognia!
Jeśli przywołujesz czarami namiętność, wybierz świece czerwone, bo to kolor zainteresowania i pasji. Także różowe nadają się do spraw miłosnych, choć ich działanie jest delikatniejsze – dobre do podtrzymywania uczucia lub romantycznego flirtu.
Jeśli nie masz świec czerwonych lub różowych, weź białe. To kolor neutralny i odpowiedni do każdego rodzaju czarów. Zawsze możesz też użyć świecy w kolorze złotym lub z wosku pszczelego. Ta ostatnia ma zawsze kolor jasnobrązowy.
Do wywoływania miłosnych czarów nie nadają się świece czarne i brązowe, bo służą magicznej obronie lub odwoływaniu klątw.
Jak czarować?
Najlepszy dzień na miłosne czary to piątek, bo włada nim planeta Wenus, królowa serc. Zapalaj wtedy 1–2 świece, rzadziej 3, bo to liczba trójkątów, a chyba nie chcesz, by ktoś nagle wkroczył między Ciebie a ukochanego!
Popatrz na płomień, pomyśl o tym, jak wyobrażasz sobie miłość. Postaraj się nie gasić ognia zdmuchnięciem, ale specjalnym kapturkiem lub mokrymi palcami. Niektórzy uważają, że raz zapalona świeca musi dopalić się do końca, ale nie jest to powszechny pogląd. Liczy się płomień, bo to on jest esencją magii.