1 marca obchodzimy matronalia, wiccańskie święto światła, narodzin wiosny i… kobiecości!
Tego dnia na ołtarzach poświęconych Junonie w starożytnym Rzymie układano świeże kwiaty i specjalnie dobrane na tę okazję kadzidła. Kobiety dostawały prezenty od swoich mężów i dzieci. To był ich dzień, kiedy kobiecość aż z nich promieniowała. Aby jej nie blokować, nie nosiły wtedy pasków i nie związywały włosów.
Dziś, by uczcić to pradawne święto zmysłowości i macierzyństwa, odpraw czar Junony.
1 marca o poranku, kiedy słońce już pojawi się nad horyzontem, przygotuj na stole kuchennym miseczkę z wodą, pęk tulipanów (około 10), garść surowych ziaren ryżu i nożyczki.
Na stole zapal kadzidło lawendowe i żółtą świeczkę, a potem postaw miseczkę z wodą i zacznij przycinać łodyżki tulipanów tak, aby miały około 5 cm. Potem wsyp ryż do miseczki. Całe dno naczynia powinno być pokryte równą warstwą ziaren. Podczas tych czynności śpiewaj swoją ulubioną kołysankę lub piosenkę.
Ułóż kwiaty tak, by nie przewracały się w miseczce na boki, i postaw je w miejscu, gdzie co rano pojawia się w twoim domu słońce, lub tam, gdzie jest najwięcej światła. Po tygodniu sprzątnij kwiaty, wylej wodę, a ziarna daj ptakom. Ten czar przywoła do twojego domu i życia światło, nową energię i wiosnę!