Najwyższy czas pomyśleć o urlopie. Tym bardziej że trzeba podjąć ważne decyzje – dokąd się wybrać, z jakim biurem podróży, bo i przede wszystkim – w czyim towarzystwie. Kogo więc zabrać na wakacje, żeby naprawdę wypocząć, doskonale się zabawić i mieć potem co wspominać – podpowie Ci zodiak.
Baran
21.03–19.04
Jeśli w styczniu powie, że na urlop jedziecie w lipcu w Bieszczady, bardzo możliwe, że będzie to wrzesień i Kreta. Choć jeszcze na tydzień przed wyjazdem Twój Baran podniesie Ci poziom adrenaliny, bo zacznie coś mówić o norweskich fiordach. Szał pakowania ogarnie go na godzinę przed podróżą. Ogłosi wtedy dramatycznym tonem, że masy rzeczy mu brakuje. Jedno jest pewne – Baran nie zamierza się na urlopie nudzić. Odpadają więc wszelkie imprezy zorganizowane. Owszem, może z wycieczką dojechać w wybrane miejsce, ale potem – pełna improwizacja. Nieważne, gdzie się śpi, co jada. Byle się dużo działo – od rana do rana.
Urlop z Baranem będzie cudowny, ale tylko jeśli kochasz dzikie eskapady w nieznane, bez pewności, że noc spędzisz w łóżku. Bo Baran z pewnością ulegnie czarowi natury i zafunduje Ci niejeden nocleg pod gołym niebem. A że Mars, władca Barana, chętnie okrasi jego urlopowe szaleństwa seksualnymi ekscesami, wrócisz z urlopu z nim na miękkich nogach, ale uszczęśliwiona. Pod warunkiem jednak, że jesteś Strzelcem, Skorpionem lub Wodnikiem. Tylko wtedy bowiem zdołasz dotrzymać kroku nadpobudliwemu Baranowi. Rak, Byk lub Ryby niech darują sobie z nim jakiekolwiek wyjazdy. Byłoby to z pewnością niezapomniane przeżycie, ale już trzeciego dnia przyszłyby Wam do głowy mordercze myśli.
Byk
21.03–19.04
Jeśli nie Karaiby albo Republika Południowej Afryki, to co najmniej Jurata i hotel Bryza. Byki obojga płci muszą wypoczywać komfortowo: dobrze jeść, wygodnie mieszkać, mieć pod ręką baseny, korty tenisowe i ekskluzywne nocne kluby. – Na urlopie trzeba sobie dogadzać – tłumaczy swojej drugiej połowie, przerażonej kosztami. Przecież nie po to Byk cały rok zbierał grosz do grosza, by w wakacje od ust sobie odejmować! Przygotowuje się więc do wyjazdu starannie. Już pół roku wcześniej wertuje oferty najlepszych biur podróży.
Miesiąc przed wyjazdem kompletuje stroje, kosmetyki i inne drobiazgi – wszystko musi być nowe i modne. Tak wyrychtowany pokazuje się w kurorcie w najlepszym towarzystwie. Tu pogada, tam pogada, zwykle o pieniądzach. Na zwiedzanie okolicy brakuje mu czasu. Nie chce bowiem stracić żadnej szansy na spotkanie kogoś wyjątkowego, z kim mógłby potem robić interesy. Każdej nocy przed zaśnięciem Byk opowie Ci, co z kim załatwił w przerwie między jednym setem a drugim albo podczas wycieczki jachtem. Rozmyślania o fantastycznych interesach, jakie wkrótce ubije, tak go pochłoną, że seks potraktuje niczym pańszczyznę. Jeśli jesteś Panną albo Rakiem, po powrocie będziesz wspominać z rozrzewnieniem: – To był wspaniały urlop. Natomiast Skorpion lub Wodnik po dwóch dniach spakuje swoje rzeczy i ucieknie, byle dalej od Byka.
Bliźnięta
21.05–21.06
Ma być tłoczno, wesoło i zwariowanie. Bliźnięta pojadą tylko tam, gdzie się dużo dzieje. Jeśli Mazury – to z żeglowaniem, ogniskami, śpiewami do białego rana i zawodami, np. kto pierwszy wlezie na rozłożyste drzewo. Śmiechu musi być co niemiara i do tego liczne towarzystwo, by Bliźnięta miały przed kim brylować, sypiąc anegdotkami jak z rękawa. W tak pięknych okolicznościach przyrody łatwo o flirt, a przecież Bliźnięta nieustannie mizdrzą się, czarują, adorują wszystko, co się rusza. Każdy nowy romans je uskrzydla, tak że zupełnie tracą głowę i na śmierć zapominają, że „wczorajszy” partner stoi obok i nie wie, co robić. Jeśli nawet pogoda będzie pod psem, nie licz na to, że Bliźnięta zajmą się wreszcie Tobą. Gdy tylko zwietrzą towarzystwo do brydża, natychmiast się ulotnią. Poszukają innego miejsca, gdzie niezależnie od tego, czy za oknem słońce czy słota, spotka ludzi pełnych fantazji, gotowych pod ich przewodnictwem pójść na każde wariactwo. Wodnik, Strzelec lub Skorpion bez trudu dotrzyma im kroku. Koziorożec, Panna i Byk lepiej niech zostaną w domu i zrobią sobie urlop od Bliźniąt.
Rak
22.06–22.07
Nie znosi niepewności i wędrówek w nieznane. Woli odwiedzać te same, sprawdzone miejsca i porównywać, co się zmieniło. – Tu wyrosło nowe drzewko, a tamto nad jeziorkiem wycięli – mówi, spacerując po okolicy. Z nim jak w rodzinnym grobowcu. Po trzech dniach palce gryziesz ze złości, a Twój Rak jest w siódmym niebie. – Zobacz, jak miło, jak cicho, drzewa szumią, ptaszki śpiewają. Przecież niczego nam tu nie brakuje – przekonuje, widząc Twoją skrzywioną minę. Rzeczywiście, do Waszego letniska Twój Rak przeniósł połowę swojej kuchni, więc nie powinieneś narzekać. Chyba tylko na przyrost wagi po urlopie. Byk i Koziorożec uwielbiają się wybyczyć, więc będą takim wypoczynkiem zachwycone. Ale Strzelec, Baran i Wodnik długo tego na pewno nie zniosą.
Lew
23.07–22.08
Chętnie pojedzie wszędzie tam, gdzie bywają gwiazdy, by potem móc pochwalić się przed znajomymi: „Leżałem na plaży w Chałupach obok Kammela”, „Pomogłem w Tatrach Małgosi Foremniak” albo „Łowiłem w Narwi raki z profesorem Bralczykiem”. Lew kocha dodawać sobie w ten sposób splendoru. A jeśli stać go na wypad za granicę, wybierze miejsca, gdzie leczy stresy polski biznes – Sardynię, Malediwy, Baleary, w ostateczności Wyspy Kanaryjskie.
Gdziekolwiek jest, musi się pokazać. Bierze więc ze sobą walizy wypchane najmodniejszymi ciuchami, pudła z kapeluszami, biżuterię i drogie perfumy. Jest przygotowany na każdą okazję. Nie sposób go nie zauważyć. Krąży wśród wczasowiczów, wypina tors i zadziera nos do góry.
Gdy choć na chwilę zatrzyma na nim wzrok ktoś, na kogo od dawna już łypie, długo potem będzie opowiadał znajomym, jak to piękna pani poprosiła go o nakremowanie pleców lub (jeśli to Lwica) przystojny młodzian zaproponował przy barze drinka. I chociaż sporo w tym będzie przesady, nie daj po sobie poznać, że domyślasz się prawdy. Zrozumiesz go, jeśli jesteś Wagą lub Bykiem. Jeśli Panną – po prostu z nim nie wyjeżdżaj.
Panna
23.08–22.09
Wszystko ma w najdrobniejszych szczegółach zaplanowane już na dziesięć miesięcy przed wyjazdem: gdzie, z kim i za ile. Lubi wypoczynek racjonalny, ale urozmaicony – trochę pospacerować, trochę popływać, poczytać, zaliczyć okoliczne zabytki i parę razy wpaść do kina. Nie znosi wylegiwania się na plaży, górskiej wspinaczki oraz monotonii na żaglówce. Musi mieć poczucie dobrze wykorzystanego czasu. W jej planie jest też precyzyjnie określone, kiedy i w jakich okolicznościach pozwoli sobie na seks. Panna o wszystkim za Ciebie pomyśli. Jeśli więc lubisz lenistwo umysłowe, to przy niej relaks szarych dla komórek masz jak w banku. Czasem tylko możesz odnieść wrażenie, że traktuje Cię jak rekruta, wydając od rana do wieczora komendy. Nie wybieraj się z nią, jeśli jesteś spod znaku Wodnika lub Skorpiona.
Waga
23.09–22.10
Nie pojedzie w Bieszczady ani do Ciechocinka, bo czym mogłaby się potem pochwalić znajomym? Tajlandia, Meksyk albo Sudan – to jest coś! Można potem rzucić mimochodem: – Ach, te meksykańskie kaktusy-olbrzymy, jakież to piękne! Ale też, jaka bieda w tym kraju... i tu błysnąć złotym roleksem albo odruchowo musnąć sznur szarobiałych pereł na swej szyi. Waga wybiera więc starannie miejsce wakacyjnego pobytu, a Ty, oczywiście, to finansujesz. Już dwa miesiące wcześniej biega po sklepach w poszukiwaniu markowych ciuchów i całego urlopowego rynsztunku. Tydzień przed wyjazdem siedzi już gotowa na walizkach i niecierpliwie przebiera nóżkami. Martwi się też na zapas, czy spotka tam wystarczająco ciekawych ludzi, by dać przed nimi popis – w jej pojęciu – erudycji, a tak naprawdę natarczywej gadatliwości. Wytrzymają z nią Lew i Byk – bo są z tej samej gliny. Ale Baran i Koziorożec oszaleją.
Skorpion
23.10–21.11
Zawsze głodny mocnych wrażeń lubi wyzwania. Najchętniej więc wybierze na wakacje szkołę przetrwania, rejs jachtem przez Atlantyk, dzikie ostępy Bieszczadów albo wczasy w siodle. Zatnie się w sobie, a nie pokaże, że się nosem podpiera. Co gorsze, Ciebie wyszydzi, żeś mięczak i jesteś mu kulą u nogi. Po tygodniu, gdy wytrzymasz, poczujesz się niczym młody bóg i docenisz swego Skorpiona. Bądź też pewna, że on, nawet najbardziej zmęczony, nie przepuści Ci żadnej nocy. Ledwo żywą po dziennych zmaganiach czekają Cię jeszcze nocne szaleństwa. Te, choć bardzo przyjemne, przy nienasyconym Skorpionie wymagają żelaznej kondycji! Możesz być za to spokojna, że urlopowych przygotowań nie zechce rozwlekać w nieskończoność. Spakuje się w godzinę i niczego nie zapomni. Strzelec, Baran i Ryby niech jadą z nim na wakacje z zamkniętymi oczami. Byk lub Lew niech się lepiej wybiorą z kimś innym.
Strzelec
22.11–21.12
Dla niego liczy się tylko przygoda i nieznane. Pakuje więc szybko manatki i wyrusza przed siebie. Dokąd – sam nie bardzo wie. Obierze kierunek na Gdańsk – pewne że wylądujecie w Kotlinie Kłodzkiej. Po drodze zaliczycie Kalisz, Zieloną Górę i Zakopane. Nocleg – raz w uroczym zajeździe, raz na sianie albo pod gołym niebem – będzie prawdziwą atrakcją, jeśli wędrujecie we dwoje. Ale Strzelec nawet obarczony trójką drobiazgu nie zrezygnuje z szalonych eskapad. – Niech się dzieci od małego przyzwyczajają do trudów życia – utnie Twoje utyskiwania, że mu chyba rozum odebrało. Nie licz, że się na tym urlopie wyśpisz. Strzelec ściągnie Cię z łóżka o czwartej i zafunduje poranną gimnastykę, a potem jeszcze kąpiel w lodowatym strumieniu. Kląć go będziesz w żywy kamień, jeśli jesteś Wagą lub Bykiem. Reszta zodiaku odda się później wspomnieniom z tego fantastycznego urlopu z mniejszym lub większym rozrzewnieniem.
Koziorożec
22.12–19.01
Miłośnik spokoju i wędrówek we dwoje. Jeśli się uprze, że jedziecie w góry, nie ma na to rady. Nic nie wskórasz ani gwałtownymi protestami, ani marudzeniem. Guzik go obchodzi to, że nie znosisz wspinaczki, masz lęk przestrzeni albo po prostu marzysz, by przeleżeć dwa tygodnie z książką. – Zahartujesz się na tej wyprawie – utnie Twoje biadolenie. Kupi Ci porządne buty, zapakuje na ramiona plecak i klepnie w pupę na znak, że czas ruszać. Zafunduje Ci dzień w dzień po dwadzieścia kilometrów marszu i zwymyśla od mazgajów, gdy mu pokażesz bąble na stopach. Nie łudź się, że może na żaglówce byłoby lepiej. Pogoni do czarnej roboty przy szotach, które wyciągną Ci ręce do kolan. Nie licz na to, że użali się, widząc, że kołysanie jachtu nie służy Twojemu żołądkowi. Po dwóch tygodniach urlopu – jeśli jesteś Wagą, Lwem lub Bliźniętami – albo zapałasz miłością do jego sposobu spędzania wolnego czasu, albo się z nim rozstaniesz. Że on się nie zmieni i Tobie nie ulegnie, możesz być pewna.
Wodnik
20.01–18.02
Jest mu obojętne, gdzie pojedzie. Potrafi się zachwycić każdym zakątkiem świata. Ważne, by jeden dzień różnił się od drugiego. Nie dla niego zorganizowane wczasy ze śniadaniem o 9, obiadem o 14 i kolacją o 18. Już po dwóch dniach spakuje się i czmychnie – obojętnie gdzie, byleby nie siedzieć w jednym miejscu. Natychmiast bowiem dopada go nuda. A znudzony Wodnik jest gorszy od wojny – zrzędliwy, złośliwy, napastliwy, potrafi się nawet obrazić na całe dwa tygodnie. Ale gdy zwiedza, wędruje, poznaje miejscowe zwyczaje i kuchnię, nie ma lepszego od niego kompana. Z Wodnikiem możesz konie kraść, jeśli lubisz to, co on. Nie cofnie się przed najdziwniejszym nawet pomysłem, bylebyście tylko nie popadli w rutynę. Świetnie dogadają się z nim Baran i Skorpion.
Ryby
19.02–20.03
Ich zmienne nastroje mogą dać Ci się we znaki. Chociaż Ryby same zaplanują, gdzie pojedziecie, już po jednym dniu pobytu dopadnie je chandra, że wcale nie o to chodziło. Najpierw chcą odpoczynku we dwoje, z dala od ludzi, na łonie natury – tylko my, las i woda – będą Ci powtarzać przed wyjazdem. Ale już na miejscu zabraknie im licznego towarzystwa i baru, w którym mogłyby topić swoje smutki. Nie jestem jeszcze na tym etapie, by pić do lustra – oznajmi po paru dniach kategorycznie. – Jedźmy do miasta, do hotelu. Tam pohulają sobie przez trzy noce do białego rana, a czwartego dnia znów zatęsknią do ciszy i spokoju. Oczywiście obrażą się na Ciebie, że pozbawiłeś je samotni na odludziu. Zaleją Cię potokiem żalów tak obfitym, że dostaniesz cholery i zostawisz swoje Ryby na pastwę losu. Dopiero to je otrzeźwi, niestety na krótko.