Od 20.01 do 18.02 niebem rządzi Wodnik, realizujący marzenia, których źródłem jest wszechświat, a nie nasze mierne ego.
Po materialnym, dobrze ułożonym i wyciszonym Koziorożcu nadchodzi Wodnik – ekscentryczny, wszystkowiedzący, mający tendencję do łączenia się z absolutem. Za sprawą planety Uran, którą włada, potrafi mieć kosmiczne wglądy, ma kontakt z nadświadomością oraz przyszłościowe wizje. Wyprzedza swój czas, istnieje po to, żeby przełamywać ograniczenia.
Jest symbolem zupełnego oczyszczenia, wszystkim nam przynosi energię ostatecznego wyzwolenia z ziemskich uwarunkowań. W miesiącu Wodnika mamy szansę połączyć się z siłą rządzącą wszechświatem.
Astrologia kabalistyczna miesiąc Wodnika nazywa Miesiącem Odkupienia. To ważny czas, warto dobrze go wykorzystać. Na czym polega jego istota?
Prawda wychodzi na jaw
Kabaliści uważają, że dzięki znakowi Wodnika może ujawnić się prawda. O nas, o tym, co mamy w życiu robić, o naszym przeznaczeniu. Nie odkryjemy jednak tego za pomocą intelektualnych rozważań. Z pewnością oddalimy się też od swojej drogi, jeśli nasze decyzje będziemy podejmować kierowani lękiem czy zimną kalkulacją, co nam się opłaca. Wyższe przeznaczenie wypełni się, jeśli porzucimy swoje ego, na które składają się nasze zachcianki, strachy, rodzinne oprogramowania, rozbuchane ambicje.
Wodnik uczy, że tak naprawdę to nie my mamy nieść odpowiedzialność za nasze życie, tylko Siła Wyższa. Znak Wodnika ilustrowany jest postacią mężczyzny lejącego wodę z dzbana. Jest to znak obmycia się z zanieczyszczeń ego, poddania się prawdzie uczuć, a także symbolizuje obfitość. Na drodze spełnienia niczego nam przecież nie może brakować.
Wodnik potrafi obcować z bezkresem, kocha przekraczać wszelkie ograniczenia. Czyni to bez wysiłku, ponieważ ma świadomość, że one nie istnieją. Obowiązuje go wyłącznie Boski Plan, który jest absolutnie doskonały, ponad dualizmem dobra i zła. Idealnie skrojony dla konkretnej duszy, która wcieliła się tutaj, w tym miejscu.
Dla Wodnika tu i teraz jest już przyszłością i to w wersji ostatecznej, takiej, jaką Bóg dla nas postanowił. W czasie, kiedy ten właśnie znak rządzi niebem, dobrze jest wyjść ze znanych kolein myślenia i dotychczasowego postępowania. Jak Wodnik być oryginalnym i nie zważać na utrudnienia i blokady.
Jego energia podpowiada, żeby przeszkody ignorować, tak jakby w ogóle nie istniały. Zdobyć się na bunt przeciwko temu, co już przestarzałe, nudne, nie nasze. Poczuć swoją oryginalność, to, że jesteśmy unikalni i taki jest też powód naszej bytności na ziemi.
Właśnie teraz warto sięgnąć po upór Wodnika i jego bezkompromisowość w tym, żeby stanąć za sobą i wreszcie zrobić to, na co mamy ochotę. W tym procesie trzeba tylko wyjść poza egoistyczne zachcianki. To właśnie z nimi, na drodze rozwoju, zmaga się Wodnik. Podobnie jak z narzucaniem innym swojego zdania, bo on wie lepiej.
Odpuść, a otrzymasz
Jak odróżnić impulsy ego od drogowskazów prowadzących do spełnienia? Sięgnij po przebłyski wizji życia, które wydaje ci się zbyt piękne, żeby było prawdziwe. Zastanów się, co ci w duszy grało, kiedy byłeś dzieckiem i nie było rzeczy niemożliwych do zrealizowania. Bardziej niż na świecie zewnętrznym skup się na tym, jak byś chciał się czuć w życiu i jaką misję masz do wypełnienia. Nie myśl, w jaki sposób chciałbyś to osiągnąć, jakimi środkami i kiedy. Poczuj stan spełnienia i otwórz się na niespodziankę. Wielką niespodziankę, jaką jest obserwowanie Boga w działaniu.
Wodniki są wyróżnione wyższą świadomością. Uran jest wyższą oktawą Merkurego reprezentującego naszą świadomość, umysł, intelekt. Jednak Boski Plan życia leży w Nadświadomości. Tutaj myśli nie mają dostępu. Tu się po prostu już wie, bez procesu intelektualnego. Wodnik ma siłę, by przedrzeć się przez ograniczenia świata materialnego.
Dlaczego by nie skorzystać z tej energii i sięgnąć po pozornie niemożliwe? Jak to zrobić? Odpuścić. Całkowicie. Nie trzeba niczego chcieć ani się wysilać, ponieważ wszystko, co potrzebne, już jest. Dla Wodnika świetlana przyszłość wymaga tylko odsłonięcia.
Aleksandra Nowakowska, astrocoach
fot. shutterstock