RYBY [20 luty – 20 marzec]
ONA
Jest osobą wyjątkowo wrażliwą, często eteryczną, a jej marzycielskie spojrzenie sprawia, że wygląda wręcz „nieziemsko”. Natura wyposażyła ją w ogromną wrażliwość na bodźce zewnętrzne, dlatego kontakt z rzeczywistością i innymi osobami nacechowany jest emocjami.
Kieruje się wspaniałą intuicją, ale zazwyczaj jest to osoba kapryśna, humorzasta i irracjonalna. Zdecydowanie woli fantazję od rzeczywistości, zwłaszcza w sytuacjach trudnych. Instynktownie stara się od nich uciekać, unika konfliktów, ale zawsze jest skora do pomocy wszystkim, którzy takowej potrzebują, bo ma w sobie ogromne pokłady miłości.
W „realnym” życiu jak i w sferze uczuć często zderza się z brutalną rzeczywistością, bo zawsze ma tendencję do idealizowania i myli marzenia z realnym stanem rzeczy. Uczucia są dla niej całkowitym, bezgranicznym związkiem z partnerem, potrzebuje czuć się kochana w sposób absolutny, wymaga ciągłych dowodów tej miłości, stałej uwagi i okazywania uczuć.
Często wpada w nieuzasadnioną niczym melancholię, odczuwa bezzasadne lęki wobec ukochanego i ciągle boi się, że partner absolutnie nie da sobie bez niej rady. Jest niepoprawną romantyczką, szarpaną niepokojami i rozterkami, często cierpi z miłości, a to cierpienie sprawia iż płacze [innym wydaje się, że bez powodu] z żalu, ale też z radości.
Jest wyjątkowo wrażliwa, lubi seks [jeśli naprawdę kocha] i ma tendencję do jego sublimacji. Jest ucieleśnieniem niestabilności swego zodiakalnego znaku, co prowadzi ją do wielu życiowych zawirowań, zwłaszcza jeśli przetrze oczy i zobaczy partnera takim, jaki naprawdę jest, bo to co widziała w nim dotychczas niewiele miało wspólnego z rzeczywistością.
ON
To mężczyzna o wielu twarzach: wrażliwy i sympatyczny, melancholijny i dekadencki. Rudno jest go zdefiniować, bo podlega ciągłym zmianom i przeobrażeniom. Natura obdarzyła go niezwykłym urokiem, ale nie ma w sobie nic z typowego twardziela.
Podoba się paniom dzięki swej czułości, uprzejmości i umiejętności wzbudzania uczuć, nawet jednym spojrzeniem. On sam jest rozdarty między marzeniami a rzeczywistością, ciągle niepewny, czy na pewno wybrał właściwą drogę.
Najczęściej słucha własnej intuicji i dostosowuje się do okoliczności aż do momentu gdy instynkt podpowiada mu ucieczkę, kiedy sytuacja staje się nie do zniesienia.
W miłości jest bardzo czuły, uwodzi i lubi być uwodzony; daje do zrozumienia, że zawsze można na niego liczyć, a jego dyspozycyjność nie ma ograniczeń. Jak jego zodiakalna odpowiedniczka ma skłonność do idealizowania partnerki, a więc widzi w niej to, co chciałby zobaczyć.
Kiedy wreszcie stwierdzi, że jednak się pomylił, po prostu bierze nogi za pas. Dlatego postrzegany jest jako osoba dwuznaczna i nieco tajemnicza. Ale kiedy spojrzy na partnerkę trzeźwym wzrokiem i zaakceptuje to co ujrzy, staje się partnerem niezwykle szlachetnym, wyrozumiałym, prawie zawsze pozbawionym „dyktatorskich”, autorytarnych zapędów, głęboko rozumiejącym potrzeby partnerki i gotowym do prawdziwego zespolenia ciał i dusz.
Wrażliwość Pana Ryby [jak i jego żeńskiej odpowiedniczki] jest łagodna i namiętna, bardzo poetyczna i romantyczna, ale często pojawiają się w niej niepokojące aspekty. Dlatego potrzebuje wyrozumiałej partnerki, ale jednocześnie stanowczej, która będzie go kochać nie okazując rozterek i wątpliwości.
UWODZENIE, ZWIĄZEK, ROZSTANIE
Ani Ona, ani On nie wykazują inicjatywy i niezbyt palą się do sztuki uwodzenia. Ich urok polega raczej na romantycznym „puszczaniu oczka”, czułych gestach, rozmarzonych uśmiechach, którymi obdarzają tego [lub tą], kto wywołuje w nich wzruszenie.
Pociągają je osoby wrażliwe i romantyczne, nie znoszą ludzi hałaśliwych, agresywnych i nerwowych. Aby przekonać do siebie Rybę, należy być istotą efemeryczną i słabą: Ryba jest szczęśliwa kiedy może natychmiast pospieszyć z pomocą.
Możemy więc na przykład cierpieć z powodu utraconej miłości czy też z jakichś powodów natury egzystencjalnej. Ryby nie są obojętne na potrzeby zmysłów, ale jest to zawsze konsekwencją zaangażowania uczuciowego. Są niezwykle wrażliwe, dlatego z ogromną łatwością rozumieją potrzeby innych.
Osiągniemy sukces i rozkochamy je w sobie gdy odkryją, że odpowiadamy ich wyobrażeniom o idealnym partnerze. Uwiedzenie Ryby nie jest zbyt skomplikowane, ale życie z nią na co dzień to już zupełnie inna sprawa. Oczywiście, zakochanie i fascynacja może trwać wiecznie, ale [niestety częściej] może szybko i dość gwałtownie się skończyć.
I to głównie zależy od Ryby. Bardzo często stwierdza ona, że jej wybór jest pomyłką, że patrzyła na nas przez różowe okulary, a rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej. Ryba jest osobą trudną do zrozumienia i jeśli nie uda się nam „odbierać ją na tych samych falach”, będzie głęboko nieszczęśliwa, dziwna i pragnąca czegoś, czego nie będziemy w stanie jej dać.
Jej idealizm każe jej oczekiwać, że połączy się z partnerem wiecznymi więzami, bez żadnych kompromisów. Takie więzy dodają jej skrzydeł i nawet codzienna rutyna nie jest w stanie tego zniszczyć.
Jeśli natomiast będzie jej tego brakować, w związku wyraźnie zaczyna się psuć. Ale kiedy wszystko gra, Ryba potrafi dać partnerowi miłość bez żadnych ograniczeń, ofiarować swoją duszę i ciało ukochanej osobie i nie chce wcale dominować.
Zdecydowanie woli współpracować [i wykazuje w tej dziedzinie dużo dobrej woli], ale jednocześnie ryzykuje poważnym uzależnieniem się i pewnego rodzaju poddaniem, jeśli trafi na silniejszą osobowość. Może nawet dojść do przybraniu postawy całkowicie pasywnej a nawet do swoistego masochizmu.
Ryba kiepsko czuje się w praktycznej stronie życia, toteż potrzebuje partnera doskonale zorganizowanego, który będzie potrafił uchronić ją przed wprowadzeniem kompletnego chaosu. Rybą targają ciągłe wątpliwości, potrzebuje ciągle poczucia pewności, atmosfery spokoju i bezpieczeństwa.
Może ewentualnie dostosować się do partnera zaborczego a nawet nieco despotycznego, ale nie będzie trwało to długo i pewnego dnia odejdzie bez żadnych skrupułów. Ryba nie należy do najbardziej wiernych znaków zodiaku, chyba że naprawdę głęboko się zakocha.
A jeśli to my będziemy chcieli uwolnić się od Ryby? Wystarczy pokazać, że w ogóle się jej nie rozumie, że nie interesują nas jej potrzeby, że jesteśmy nieodpowiedzialni, hałaśliwi i nieco grubiańscy. Wtedy Ryba sama pokaże nam drzwi.