Nasza zodiakalna natura ma w nosie savoir-vivre. Nawet w gościach jesteśmy sobą. Dlatego zobacz, jakie gafy mogą strzelić poszczególne znaki, gdy wpadną do ciebie w odwiedziny!
Baran: Wszędzie jest u siebie, wszystko mu smakuje, byle podane w miarę szybko i na ciepło. Gość bezproblemowy, chyba że zaczyna się nudzić... Wtedy rzuca jedno zdanie - zapalnik i ostra dyskusja podnosi wszystkim ciśnienie. Dobra rada: zaangażuj go do pomocy, niech pilnuje grilla, bawi się z dzieciakami.
Byk: Gość sybaryta, koneser kuchni i znawca dobrych alkoholi. Schowaj obite filiżanki, bo będzie się wzdrygał ze wstrętem. Lubi wygodne kanapy, z widokiem na piękny krajobraz oraz ładne obrazy. Gdy raz przybierze wygodną pozycję, nie ruszy się z miejsca przez kilka kolejnych godzin. Za to zabawi cię dobrymi dowcipami i kulturalną rozmową.
Bliźnięta: Masz coś ciekawego? To szybko mu pokaż! Książki, albumy ze zdjęciami, gazety same wpadają mu w ręce. Bywa, że zaczyta się tak, że zapomina o gospodarzu. A gdy zapytasz go o bieżące ploteczki, to twoje wymyślne dania podane na stylowej porcelanie będą stały i stygły. A zachwycony twoją gościnnością Bliźniak będzie gadał, gadał i gadał.
Rak: Ledwo był w drzwiach, a już teleportował się do kuchni i przez ramię zagląda ci do lodówki. Nie jest niegrzeczny, po prostu Rak wszędzie czuje się jak u siebie i z całego serca chce w czymś pomóc. Sam coś ugotuje, poda, ale przy okazji pozna twoje wszystkie mroczne sekrety. Więc schowaj to, czego nie chcesz pokazać.
Lew: Od wejścia zaczyna się show, bo oto przybył Lew. To gość wielkiego formatu, więc lepiej wyciągaj rodowe srebra i zapalaj złote świece w lichtarzach. On zawsze zajmuje najlepsze miejsce, radośnie wychwala potrawy. Złośliwi twierdzą, że opowiada wciąż te same dowcipy i sam się z nich najgłośniej śmieje. Koniecznie go zaproś, gdy czujesz, że będzie nudno i chcesz mieć wodzireja.
Panna: Posprzątałeś, wyczesałeś psa i wyrzuciłeś z domu cukier? Jesteś gotowy na nadejście Panny. Wbrew pozorom to niekłopotliwy gość. Uważaj tylko na kuchnię, bo Panna miewa różne fobie. Wcześniej zapytaj, czego nie je, by nie męczyła się przy stole. A jeśli sama coś dziwnego przyniesie, nie komentuj. Na pewno nie chciała robić ci kłopotu!
Waga: Oto gość z pozoru idealny! Kwiatki przyniesie, wino dobierze. Gdzie Wagę wygodnie posadzisz, tam będzie czekać na dalsze propozycje. Co podasz, to zje i pochwali. Uważaj tylko na innych biesiadników, bo jeśli Waga kogoś nie lubi, to z uśmiechem wbija mu szpile niczym mistrzyni wudu. A jeśli staniesz po stronie ofiary, Waga już nigdy cię nie odwiedzi.
Skorpion: Żadnych niespodzianek – oto życiowe motto wielu Skorpionów. Więc jeśli zaprosiłeś go na ciastko, nie wyjeżdżaj z obiadem, bo się zestresuje. Podobnie z listą gości i dress code’em. Uprzedź go, kto będzie, a unikniesz naburmuszenia w kącie. To jedyne wady Skorpiona. A zalety? Co się wydarzyło w Vegas, zostaje w Vegas – nie bój się z nim imprezować.
Strzelec: Ahoj, przygodo! Ze Strzelcem nawet rodzinny obiadek zamienia się w kabaret. Nie licz więc, że będzie grzecznie siedział za stołem jak trusia. Poleje się wino, zapłonie grill, muzykę usłyszą sąsiedzi. Ten znak to imprezowy żywioł! Jeśli pod byle pretekstem chce szybko od ciebie wyjść, to znaczy, że zaprosiłeś samych nudziarzy.
Koziorożec: Zawsze zapowiedziany, zawsze o czasie i nigdy z pustymi rękoma. Jeśli chodzi o proszone obiady czy oficjalne okazje, to możesz na niego liczyć. Lubi wszystko w najwyższym gatunku. Przedstaw go innym gościom, a zaraz się wyluzuje oraz wzbudzi zachwyt. Ale pamiętaj, że Koziorożec ceni swój czas. Jeśli go inwestuje w gościnę u ciebie, dbaj i czuj się zaszczycony.
Wodnik: Środa czy sobota, czwarta czy szósta, a co za różnica? Wodnik to lubi w regułach, że można je zmieniać. Kiedy już dotrze na miejsce, jest niekłopotliwy i uroczy. Uwielbia nieformalne pogawędki w kuchni, gdzie zjada dziwną sałatkę, którą sam przyniósł. I ma jedną wspaniałą cechę: gdy po ostrej imprezie wszyscy uciekną, on wróci, aby pomóc ci sprzątać.
Ryby: Serdeczne, przynoszą czekoladę dla dzieciaków i przysmaki dla psa. Liczy się dla nich pozytywna energia, a nie zastawiony stół czy biel porcelany. Złośliwcy twierdzą, że skoro rybka lubi pływać, to Ryby ciągnie do barku. Jednak to właśnie one poświęcą się i nie tkną kieliszka, żeby bezpiecznie rozwieźć strudzonych imprezowiczów do domu.
--
Tekst: Miłka Krogulska