Kiedy spogląda się dłużej na runę, pojawiają się wizje. Gdy nauczymy się je odczytywać, łatwiej będzie się borykać z codziennymi troskami – mówi Agnieszka Wdowczyk, runistka.
Staronordyckie słowo run oznacza tajemnicę, sekret szeptany na ucho. Najstarsze odnalezione zapisy runiczne mają prawie dwa tysiące lat. Podstawowy alfabet, zwany starszym futharkiem, zawierał 24 litery, które przetrwały do dziś i funkcjonują jako podstawowe runy.
Ich kształt jest ostry, ponieważ zapisywane były najczęściej na kamieniu, gdzie trudno byłoby uzyskać litery okrągłe. Ta ich kanciastość powoduje specyficzne promieniowanie kształtu. Każda runa zawiera inną energię i ma też inne oddziaływanie. Warto więc każdą z nich kontemplować oddzielnie.
– Medytacja z runą to nie tylko siedzenie i gapienie się na nią. To stałe jej wyobrażanie, choćby, kiedy jedziemy tramwajem i nie mamy co zrobić z naszymi myślami. Jeśli mamy zwyczaj kreślenia rozmaitych rysunków podczas nudnej konferencji, to rysujmy znak runy, której działanie uznaliśmy za najlepsze dla siebie.
W ten sposób rzeźbimy sobie jej matrycę, która utrwala się w naszej podświadomości i powoduje określone jej działaniem skutki – mówi Agnieszka Wdowczyk. Co może się później dziać?
– Zaczyna nam się lepiej powodzić, godzimy się z partnerem, przestajemy brać kredyty. Na początku trzeba trochę zachodu: kilka minut spokoju, cicha muzyka, zapalona świeczka, skupienie. Ale to naprawdę działa – dodaje runistka i zachęca do indywidualnej pracy z runami.
Wybierz swoją runę
Każda runa może być amuletem i talizmanem. Amulet ma działanie ochronne, talizman przynosi ze sobą te wartości, których szczególnie pożądamy. Choćby te, o których odkrycie proszą Agnieszkę klienci: miłość, pieniądze, sukces.
Sukces niesie praca z runą fehu, która zawiera potencjał twórczy, siłę pozwalającą iść do przodu, daje pewność siebie i rozwija talenty. Zdrowie pozwalają utrzymać i nie poddawać się chorobom runy: uruz i sowelo.
Dobrze jest wypalić runy na kawałku drewienka albo namalować na ładnym kamyku lub muszelce (prosty sposób Agnieszki: czerwonym lakierem do paznokci). Najlepiej zaś na niedużym kawałku bursztynu, który warto nosić przy sobie jako naszyjnik, albo po prostu w torebce lub kieszeni.
Jeśli ktoś jest nadpobudliwy i ma charakter choleryczny, jest niespokojny, wciąż podenerwowany – ratunkiem dla niego będzie praca z runą isa, która uspokaja i wycisza. Runa ehwaz natomiast jest runą oczyszczającą nerki z piasku i dbającą o kierowców i podróżników, zwłaszcza podczas wędrówek w interesach. Runą ochronną, tworzącą zbroję przed wszelkimi przeciwnościami jest runa algiz.
Poszukaj swojej runy
Jak dobrać swoją runę? Spójrzmy na zamieszczoną tabelę z 24 runami starszego futharku. Patrząc na wszystkie runy, będziemy jednak mieć w głowie mały galimatias. Przykryjmy więc kawałkami papieru pozostałe – wyodrębnijmy tylko jedną runę i przyglądajmy jej się przez chwilę. Potem zróbmy tak z kolejnymi.
Któraś z nich będzie bardziej nam się podobała. Ta jest nasza. Rozpocznijmy z nią pracę, czyli narysujmy jej znak na kamieniu, ewentualnie kartce i medytujmy, trzymając ją w dłoni.
– Każdy z nas ma wolną wolę i wróżby, w tym runy, mogą jedynie wskazywać sposoby rozwiązania problemu lub ujawnić drogę, po której dobrze byłoby pójść, żeby ten kłopot rozwikłać – mówi Agnieszka Wdowczyk, runistka.
Roman Gościniak