Nie każdy może zostać Pytią – do tego jednak potrzebne są wrodzone zdolności. Ale większość z nas ma intuicję, która jest małym okienkiem w przyszłość – zazwyczaj tę najbliższą.
Wyćwiczenie, wyostrzenie intuicji to pierwszy krok do widzenia nadchodzących zdarzeń.
- Bądź uważny. Obserwuj otoczenie, dostrzegaj znaki, słuchaj tonu głosu ludzi. I wsłuchuj się w to, co ci podpowiada intuicja. Na początku musisz się tego nauczyć.
- Znajdź trochę czasu i spokojny kąt. Usiądź, zamknij oczy i przypomnij sobie, co się wydarzyło. Spróbuj wyczuć, jaki masz do tego stosunek, co ci podpowiada podświadomość, jakie emocje się budzą.
- Potem zapal świecę, ustaw ją przed lustrem i patrz w nie przez czubek płomienia. Postaraj się o niczym nie myśleć. Po pewnym czasie – niekoniecznie w trakcie kilku pierwszych seansów – ujrzysz obrazy albo w głowie pojawi się przekonanie, albo nawet słowa, że będzie tak i tak. A potem poczekaj, aż się to sprawdzi.
- W miarę upływu czasu i praktyki coraz łatwiej będziesz rozumieć sygnały intuicji. Obudzona, będzie działać bez specjalnego przygotowania.
- Zwróć uwagę na sny. Przed zaśnięciem przejrzyj w myślach wydarzenia dnia, pozwól, by przepływały przez twój umysł jak film.
- Na stoliku zawsze trzymaj kartkę i długopis. I kiedy obudzisz się – rano czy nawet w nocy – zapisuj sny. Twoja podświadomość też w ten sposób może się z tobą komunikować.
- Jest wiele technik, które pomagają zajrzeć w przyszłość. Jednak przede wszystkim musisz wierzyć, że jest to możliwe. I ćwiczyć.
Wróżka Berenika
fot.shutterstock.com