W nocy z 30 kwietnia na 1 maja obchodzimy sabat Beltaine, najbardziej frywolny ze wszystkich pogańskich spotkań.
Za czasów dawnych Celtów w ten niezwykły wieczór to dopiero się działo! Gdy nastawał zmierzch, druidzi (celtyccy kapłani) rozpalali ogromne ogniska. I w ten sposób informowali o nadejściu nowej pory roku, czyli lata. Ogień symbolizował radość, zabawę i uciechy, ale też miał moc uzdrawiania oraz ochrony przed złem.
Młodzi właściwie całą tę noc przebywali w lesie. Oficjalnie na zbieraniu kwiatów oraz ziół, gdyż tradycja nakazywała przystroić nimi rankiem wszystkie domy. A tak naprawdę na miłosnych igraszkach. Bo Beltaine jest sabatem radości, płodności i seksualności. Na wierność w to święto patrzono z przymrużeniem oka, najważniejszym celem była zmysłowa przyjemność.
Podczas sabatu wybierano też najpiękniejszą dziewczynę na Majową Królową. Jej zadaniem było objechać całą okolicę nago na koniu. Ten zwyczaj wziął się z dawnej saksońskiej legendy o Lady Godivie.
Lady Godiva była żoną pana Coventry, lorda Leofrica III. Pewnego dnia poprosiła go o obniżenie wysokich podatków. Ten zgodził się, ale postawił warunek – jego żona musi nago przejechać przez całe miasto. Lady Godiva poprosiła mieszkańców, aby w czasie jej przejazdu siedzieli w domu przy zamkniętych okiennicach. Wszyscy posłuchali jej prośby, a ona okryta jedynie długimi włosami spełniła żądanie męża. Ten zaskoczony jej poświęceniem zniósł wysokie daniny.
W trakcie Beltaine stawiano także wysokie drewniane słupy, zwane maypole’ami, które ozdabiano wiankami i wstążkami. Ustawiano je obok ognisk i w tych miejscach koncentrowała się cała zabawa. Biesiadowano, tańczono i skakano przez ogień, też najczęściej nago.
Gdy zabawa stawała się coraz bardziej frywolna i co rusz ktoś znikał w gęstwinie – już nie tylko wyłącznie młodzież – chwytano za długie wstążki przyczepione do maypole’a i kręcono się wokół niego ze śmiechem. Poranek dla niektórych pewnie był ciężki. Ale tradycja nakazywała ozdabiać kwieciem domostwa i odprawiać pierwsze majowe rytuały – pokropienie twarzy poranną rosą zapewniało zdrowie, piękno i szczęście.
* Czas magii obfitości!!
Od 1 maja do 21 czerwca trwa czas magii obfitości. Najlepiej wykonywać wtedy rytuały pomagające począć dziecko, pomnożyć majątek, przyciągnąć powodzenie.
* Noc Walpurgii
Chrześcijanie, aby zerwać z pogańską tradycją sabatu Beltaine, chcieli tego dnia ustanowić nowe religijne święto. Patronką owego kontrowersyjnego dnia została Walpurgia – zakonnica, która w VIII w. pomagała św. Bonifacemu nawracać Niemcy na chrześcijaństwo. Ten zabieg się nie powiódł. I noc Walpurgii zamiast bogobojnej wymowy zyskała miano największego w roku zlotu czarownic odbywającego się m.in. na górze Brocken w Harzu (Niemcy). Zabawy nocy Walpurgii opisywał Michaił Bułhakow w swojej powieści „Mistrz i Małgorzata”.
Ada Melek