Potężna energia przyrody budzącej się do życia pomoże nam oczyścić życie z pecha, nieszczęść i złych mocy.
W wiosennych generalnych porządkach chodzi nie tylko o zaprowadzanie wokół siebie ładu. Mają one ogromne znaczenie także dla kobiecej psychiki. Nie wierzysz? A przypomnij sobie, jak często narzekasz: „Nie mogę się pozbierać, mam tyle zaległości! Nie wiem, od czego mam zacząć!”. Ta bezradność nie bierze się z niczego.
Gdy Cię dopada, rozejrzyj się po mieszkaniu. Czy nie widzisz tam porozrzucanych na krzesłach rzeczy, stert starych gazet, bałaganu na półkach? W takim otoczeniu trudno skoncentrować się na czymś konkretnym. Dopóki nie posprzątasz, nie ma szans, aby narodziła się poukładana nowa rzeczywistość. A już szczególne znaczenie mają porządki robione na wiosnę.
Pralka wypierze brudne energie
Z wagi wiosennych porządków zdawały sobie sprawę nasze babki i prababki, no ale pranie i sprzątanie w ich wykonaniu dalece się różniły od tego, jak to robimy dziś. Były to zawsze duże operacje. Kobiety po zimie wybierały się z bielizną nad rzekę, bo tylko jej silny, rwący nurt zabierał wszelki brud z zimowej odzieży. Te nadrzeczne przepierki miały też dodatkowe znaczenie: płynąca woda uwalniała ubrania od złych energii, jakie zbierały się w nich przez całą zimę. Dokładniej i dłużej prano rzeczy chorych, bo uważano, że woda wymywa z nich to, co chorobę sprowadziło.
Mokrą pościel suszyło się godzinami w promieniach słońca. Nie bez powodu. Wierzono głęboko, że słońce nasyca ją pozytywną energią i że dzięki temu sen staje się zdrowszy. W promieniach słonecznych pościel się też bieliła, a to kojarzyło się z jasnością i krystalicznością dusz.
Dziś ze złymi energiami świetnie sobie poradzi pralka automatyczna, ale słońca nic nie zastąpi. Warto więc przy ładnej pogodzie wywietrzyć pościel na balkonie, a słoneczne promienie i tak zrobią swoje.
Wyrzuć z szafy złe emocje!
Z wiosną kobiety otwierały też kiedyś szafy i segregowały odzież. I dobrze, że w wielu domach przetrwał ten zwyczaj. To nie tylko przyjemność, gdy wnętrze mebla pachnie świeżością i czystością. Szafa jest symbolem naszego wnętrza, a przeglądanie odzieży jest jednocześnie porządkowaniem duszy.
Tak jak wyrzucamy ubrania, których już nie założymy, tak samo wyrzucamy złe myśli z głowy, oddzielamy rzeczy mało ważne od tych, które są istotne. Robi się wtedy więcej miejsca na nowe pomysły i emocje. W szafie zostawiamy tylko ulubione ubrania, które jeszcze się nie zniszczyły. W naszej psychice odpowiadają one tym wartościom i doznaniom duchowym, których najbardziej potrzebujemy do życia.
Co ma szczotka do miłości?
Duże znaczenie ma też zamiatanie. Nasze babki sprzątały na wiosnę podwórka brzozowymi miotłami, ponieważ brzoza była symbolem oczyszczenia i odrodzenia. Pierwsze zamiatanie po zimie odpowiadało ważnej pracy psychicznej – porządkowaniu myśli i przeżyć, zarówno zwykłych, codziennych, jak i tych mistycznych. A regularne zamiatanie oznacza utrzymywanie w porządku całego życia wewnętrznego kobiety.
Tak, tak! Kobieta powinna dbać o ład w swoim „wewnętrznym domostwie”. Nie może dopuścić, by wkradł się do niego chaos. Dlatego każdego dnia trzeba oderwać się na moment od rzeczywistości i wygospodarować chwilę na przemyślenia. W uporządkowanym wnętrzu będą się pojawiać coraz lepsze pomysły. Z pewnością znajdzie się także miejsce dla nowej miłości.
Marta Ammer