Latem chętniej podróżujemy do świętych i magicznych miejsc. Ale żeby móc zasilić baterie ich dobrą energię, trzeba odpowiednio się zachowywać...
Wawel, Częstochowa, Łysa Góra, Grabarka, a może kręgi megalityczne w Węsiorach lub Odrach? Każdy z nas ma trochę inne potrzeby i deficyty energetyczne, warto więc szukać miejsc mocy, które będą dla nas najbardziej korzystne. A kiedy już udamy się tam z pielgrzymką, warto wiedzieć, jak nasycić się tamtejszą energią. Przede wszystkim potrzebna jest cisza, skupienie. Ale to nie wszystko...
Jak otworzyć się na energię obecną w miejscu mocy?
● Uznaj, że jesteś w miejscu świętym i panują tu szczególne zasady.
● Wyłącz telefon komórkowy i inne urządzenia emitujące fale elektromagnetyczne.
● Połącz się z Boskim Źródłem oraz Matką Ziemią, prosząc duchy opiekuńcze danego miejsca o wsparcie.
● Jeśli chcesz coś otrzymać, potrzebujesz coś temu miejscu zostawić. Możesz rzucić ukradkiem drobne monety lub przeznaczyć na dary mieszankę ziaren, orzechów i owoców. Jeśli jest z tym problem, złóż ofiarę lub zapal świecę w znajdującym się na terenie miejsca mocy kościele.
● Nie krzyżuj rąk lub nóg. Wejdź w stan relaksacyjny, oddychając głęboko i spokojnie. Warto powtórzyć też trzykrotnie inwokację: „Biorę stąd tylko tyle energii, ile jest dla mnie dobre".
● Pod koniec podziękuj za wszystko, co otrzymałeś. Jeśli czujesz jakiś dyskomfort w ciele, wytup to, co zbędne, do ziemi lub zrób kilka wydechów w jej kierunku, z intencją pozbycia się nadmiaru energii.
Wioletta E. Tuchowska
fot. autorka