Musisz go tylko wyćwiczyć, a wtedy otworzy się przed tobą wielki świat niezwykłych możliwości!!!
Kilka lat temu moja znajoma potrzebowała koniecznie kupić samochód, ale stać ją było tylko na używany. Poszła z mężem na giełdę. Mąż napalił się na audi wyglądające jak nówka, a Olę ciągnęło do powypadkowego opla. Owszem, trzeba było wyklepać karoserię i coś tam wymienić, ale ona czuła, że auto do niej przemawia. Tymczasem audi jakoś krzywo na nią patrzyło. Kiedy powiedziała o tym mężowi, wyśmiał ją i jej kobiecą intuicję.
Kupili audi. Ola nie lubiła nim jeździć, nie czuła się w nim pewnie. I miała rację – po miesiącu auto zaczęło się psuć. A kiedy jechała nim do warsztatu, na światłach w kufer wbił się autobus. To było dla niej za dużo. Na szczęście na giełdzie opel wciąż na nią czekał – nikt nie chciał kupić tej kupki metalowego nieszczęścia. Wyklepanie i naprawa kosztowały trzy tysiące. Od tamtej pory Ola jeździ nim jak nówką.
Gdyby uparła się, że jej kobieca intuicja wie, co mówi, nie straciliby 10 tysięcy i nerwów.
Najdoskonalszy z wszystkich zmysłów
Mówi się, że człowiek ma pięć zmysłów: węch, smak, dotyk, wzrok, słuch i smak. To zmysły ciała fizycznego. Ale mamy także ciało energetyczne, aurę, i ona też ma swój zmysł. Szósty. Nazywamy go intuicją, wewnętrznym postrzeganiem lub talentem przewidywania przyszłości.
Jak funkcjonuje? Twoje ciało energetyczne łączy się ze światem zewnętrznym dzięki otaczającej cię aurze i czakrom. To właśnie poprzez nie odbieramy sygnały, które nas inspirują, ale mogą też przestrzegać przed błędami. To dzięki temu, że nasza aura spotyka się z aurą innych ludzi, zwierząt, roślin, możemy wyczuć ich nastroje, emocje, a w przypadku przedmiotów – zobaczyć obrazy przeszłości, sygnatury energetyczne poprzednich właścicieli.
Tylko skąd mamy wiedzieć, która wiadomość jest podpowiedzią intuicji, która zaś grą naszej wyobraźni?
Nasz szósty zmysł możemy odczuwać na dwa sposoby. Pierwszym jest tzw. przedłużające się spostrzeżenie. Inaczej mówiąc, jeśli coś uwiera twoje myśli, to znaczy, że już od jakiegoś czasu intuicja chce zwrócić na coś twoją uwagę. Drugim sposobem są chwilowe przebłyski, które można nazwać iluminacjami. To właśnie przydarzyło się Oli.
Oczyść swój umysł
Jak zatem świadomie wykształcić w sobie umiejętność korzystania z szóstego zmysłu? Przede wszystkim musisz wiedzieć, że intuicja działa w pierwszej chwili, gdy na kogoś patrzysz, czegoś się dowiadujesz. Na przykład poznajesz jakąś osobę i odnosisz wrażenie (pierwsze wrażenie!), że nie jest sympatyczna. Ale po chwili wdajecie się w rozmowę, poznajecie się i zaczynasz ją nawet lubić. Twój odbiór tego człowieka został zmącony jego działaniem. Ale twoje pierwsze odczucie było czystą intuicją. Często potem okazuje się, że warto było jej słuchać...
Na początek spróbuj oddzielić to, co ci się wydaje, od intuicyjnego przeczucia. Zanotuj w myślach wrażenia, a nawet swoje reakcje fizyczne na to pierwsze wrażenie. Połącz z dowolnym kolorem. Np. niechęć na widok jakiegoś przedmiotu, człowieka czy zwierzęcia z ostrzegawczą czerwienią. Kiedy wejdzie ci to w krew, od razu będziesz widział zagrożenia na czerwono. Gdy już będziesz to umiał, spróbuj odróżnić strach od przewidywania. Pojawiająca się obawa zazwyczaj jest efektem działania wyobraźni, a nie podpowiedzią intuicji – strach nie ma nic wspólnego z obiektywnym postrzeganiem przyszłości.
Pamiętaj o tym, że podsuwane ci obrazy przyszłych wydarzeń nie muszą być prawdziwe. Wszystko zależy od tego, którą obierzesz ścieżkę. Pomożesz intuicji się wykształcić, jeśli będziesz często medytować. Kiedy w ciągu dnia znajdziesz wolną chwilę, spróbuj oddzielić się od otaczającej rzeczywistości. Zacznij od miarowych oddechów (wdychaj powietrze nosem, wypuszczaj ustami). Potem wyrzucaj po kolei z głowy rzeczy ważne i mniej ważne. Wyobraź sobie złoty kolor słońca i próbuj się w nim zatracić. Te ćwiczenia odblokują również twój umysł, który najczęściej jest przytłoczony większymi lub mniejszymi problemami. Zrelaksujesz się.
Ćwicz, a rozpoznasz przyjaciół i wrogów
Codziennie, kiedy tylko nadarzy się okazja, ćwicz swój szósty zmysł. Idąc przez miasto, jadąc tramwajem lub przebywając w różnych miejscach, zwróć uwagę na to, jak się w nich czujesz. Zauważysz, że w jednych lepiej, w innych dopada cię przygnębienie, smutek lub zniechęcenie. Zapamiętaj te nastroje, potem zacznij kojarzyć je z barwami. One pozwolą ci poczuć wibrację tych miejsc, zrozumieć, co się za nimi kryje. Po co masz to robić? W miejscach, w których źle się czujesz, nie będzie ci się dobrze mieszkało (dlatego tak ważne jest to pierwsze wrażenie, gdy np. oglądasz mieszkania do kupienia czy wynajmu), pracowało. Może czeka cię tam jakaś tragedia – twoja intuicja ostrzega, słuchaj jej! Podobnie postępuj z osobami, z którymi się stykasz. Kiedy nauczysz się dostrzegać, jak reagujesz na ludzi, gdy wchodzicie w zasięg waszych aur (przestrzeń osobista), zrozumiesz ich działania i motywacje.
Pamiętaj, nie działaj rozumowo. Notuj w pamięci rzeczywiste kolory i wibracje, a nie te, które chciałbyś widzieć czy odczuć. W efekcie może się np. okazać, że twoja przyjaciółka jest osobą, której negatywne wibracje (nieświadomie) wybijają cię z rytmu dążenia do harmonii z otaczającym cię światem, a wiszący na ścianie obraz wpędza cię w przygnębienie.
Znajdź komnatę Trzeciego oka
Kiedy już posiądziesz umiejętność relaksacji oraz oczyszczania umysłu i gdy będziesz umiał wizualizować kolory i odczuwać wibracje, uruchom trzecie oko. Najpierw oczyść umysł. Następnie spróbuj zidentyfikować swoje wewnętrzne narządy, określ ich wibracje i barwy. Następnie je wycisz, wszystkie po kolei. Postaraj się osiągnąć spokój i wewnętrzną harmonię drgań. Na koniec zacznij skupiać się na trzech kolorach: różowym, niebieskim i zielonym. Zwizualizuj je, zanurz się w nich (w każdym z osobna), jakbyś brał ożywczą kąpiel w trzech basenach. Na koniec wyobraź sobie drzwi w kolorze indygo. Otwórz je i wejdź do znajdującego się za nimi pomieszczenia. To pokój trzeciego oka. Kiedy w przyszłości poczujesz przypływ intuicji, postaraj się znaleźć chwilę, by się rozluźnić. Oczyść umysł i wróć do pokoju trzeciego oka. Tam ze spokojem rozpatrz wszystkie „za” i „przeciw”. Wówczas podejmij decyzję, jak zinterpretować przeczucie, którego doświadczyłeś. Wkrótce dostrzeżesz, że każda podjęta decyzja będzie strzałem w dziesiątkę.
Iza Stradecka
fot. shutterstock