Czasem koty nieruchomieją i wodzą oczami za czymś dla nas niewidocznym, jakby wpadły w trans. Czy to może oznaczać, że widzą coś lub kogoś z innego wymiaru?
"Przez kilka lat próbowałam zajść w ciążę i moja mama bardzo mnie wtedy wspierała. Wiele wieczorów wspólnie ustalałyśmy, jak powinien być urządzony pokoik dziecka i gdzie należy postawić łóżeczko. Niestety, kiedy byłam w 6. miesiącu ciąży, mama nieoczekiwanie zmarła na atak serca. Z jednej strony ogromny smutek, a z drugiej zbliżająca się radość... Ale takie jest życie.
Po powrocie ze szpitala z nowo narodzonym synkiem usiadłam w fotelu, w którym zawsze siedziała moja mama. Na stołeczek obok wskoczyła nasza kotka, która obwąchiwała z daleka becik. Nagle dostrzegłam, że kotka znieruchomiała i wodzi za czymś oczyma. Mąż akurat w tym momencie zrobił nam zdjęcie.
Wieczorem, po zrzuceniu jej na ekranie komputera okazało się, że przy fotelu, w którym siedziałam z małym, rysuje się niewyraźna postać. Wydawało się, jakby była utkana z mgły. Podobnie jak moja mama za życia, ów jasny cień wspierał się na lasce i pochylał nad trzymanym przeze mnie becikiem. Jestem pewna, że zmarła mama przyszła zobaczyć wnuka.
Co ciekawe, moja kotka od tamtego czasu często jakby zastyga w miejscu, jakby coś nasłuchiwała. Bywa, że stoi i wygina się, jakby pod czyjąś głaszczącą ją ręką.
Czy moja mama wciąż jest z nami? Bardzo tęsknię za mamą i czasami gadam „do powietrza", mając nadzieję, że rzeczywiście ona tu jest. Ale nie wiem..." – MONIKA
Bez wątpienia: to mogła być mama Moniki, a kot mógł ją zobaczyć!
Wielokrotnie opisywano już przypadki, że kot, który dotąd spokojnie przechadzał się po pokoju lub wylegiwał w kącie, nieoczekiwanie nieruchomiał i zaczynał wodzić oczami za czymś albo za kimś, co najwyraźniej poruszało się w najbliższym otoczeniu. Znajdujące się w takim transie zwierzę trudno wówczas skłonić do zabawy i odwrócić jego uwagę podsuwanymi pod nos smakołykami.
Istnieje także wiele fotografii kotów zrobionych w tym momencie – zazwyczaj pojawiają się na nich tajemnicze mgły lub cienie. Myślę, że skoro jest tak wiele podobnych zdjęć, można uznać to zjawisko za potwierdzone. Dlatego myślę, że przy Monice i dziecku naprawdę pojawiła się zmarła mama, a kotka ją widziała.
Kot to niezwykła istota. Nie bez przyczyny od wieków jest uznawany za magiczne zwierzę. W starożytnym Egipcie był czczony pod postacią bogini Bastet, a później był największym przyjacielem czarownic, bo wyczuwał złe energie.
Przy okazji dodam, że jeśli kot tylko wodzi za czymś oczyma, to nie mamy powodów, żeby się niepokoić. Kiedy jednak zwierzak jeży się i fuka, choć niby nie ma przyczyny, wtedy możemy czuć się zaniepokojeni. Postawmy w tym miejscu koniecznie żywy kwiat, np. geranium, który jest dobrym odgromnikiem usuwającym złe energie. Można też użyć kryształu górskiego, gdyż kamień ten napełnia otoczenie pozytywną energią oraz chroni od klątw i uroków.
Wróżka Berenika
fot. shutterstock