Ataki terrorystów i szaleńców, śmiertelne ofiary. Wojskowe pucze, polityczne konflikty. Francja, Niemcy, Turcja, Japonia... Narasta w nas lęk. Boimy się wojny. Czy w układach planet znajdziemy odpowiedź, co się dzieje i co nas czeka?
Astrolodzy w tym roku nie mają wakacji, a media sezonu ogórkowego. Nie szukamy rekinów w Bałtyku, nie oglądamy plażowych zdjęć roznegliżowanych celebrytek, tylko zajmujemy się ponurymi tematami, które budzą w nas coraz więcej lęku. Nic dziwnego. Na niebie są bowiem ostre, dynamiczne układy, które przynoszą nam zaskakująco tragiczne wydarzenia. Niemal codziennie dowiadujemy się o napadach, szantażach, śmierci, przemocy, nadciągającej wojnie.
Ponury duch czasu
14 lipca zamachowiec wjechał w tłum ludzi spacerujących po promenadzie w Nicei. 15 lipca w nocy doszło do wojskowego puczu w stolicy Turcji. Trzy dni później 17-letni Afgańczyk zaatakował siekierą pasażerów w pociągu w Bawarii. Już następnego dnia, znowu we Francji, Marokańczyk targnął się z nożem na matkę i trzy córki (8, 12 i 14 lat) z powodu zbyt skąpego stroju kobiety. W Niemczech w lipcu doszło do strzelaniny w centrum handlowym oraz samobójczego wysadzenia się Syryjczyka w pobliżu restauracji. Inny zabił maczetą ciężarną Polkę. Koniec miesiąca przyniósł strzelaninę w klubie podczas imprezy nastolatków w USA, atak jednego nożownika w kościele we Francji i drugiego w ośrodku dla niepełnosprawnych w Japonii, gdzie zginęło 19 osób.
Dzieje się „coś" niedobrego, „coś" się unosi w powietrzu. Niemieccy filozofowie (Herder, Goethe, Hegel) nazywali to pojęcie „Zeitgeist" – duchem czasu. Ale to przecież czysta astrologia! Konsekwencja układów planetarnych i ich wpływu na ludzkość! Dowiedzmy się zatem, kto steruje naszymi lękami.
Otóż Neptun wędrujący przez znak Ryb. Straszy nas już od 2012 roku. Możemy naocznie się przekonać, że ciemna strona mocy tej planety to: szaleństwa ekstremistów religijnych, fanatyzm, psychiczne aberracje oraz spiskowe teorie. A zostaje uwolniona, gdy wspomniany winowajca tworzy napięciową kwadraturę z Saturnem w ideologicznym znaku Strzelca.
Pierwszy raz uczynił to w listopadzie 2015 roku, kiedy we Francji doszło do trzech eksplozji bombowych i sześciu strzelanin. Kolejny raz w czerwcu 2016 roku, przy retrogradującym Saturnie, czyli w okresie nasilenia zamachów terrorystycznych. Skutki tej kwadratury były pełne dramatów, ponieważ w tym czasie na niebie utworzył się wielki krzyż znaków zmiennych z Jowiszem w Pannie i nowiem w Bliźniętach.
Media doniosły wtedy o ataku na klub Pulse w Orlando. Inny zamachowiec, również poprzysięgając wierność Państwu Islamskiemu, we Francji zamordował policjanta i jego żonę na oczach ich 3-letniego syna w ich domu. W tegorocznych figurach astrologicznych mocno aktywne są znaki zmienne. A symbolizują przepływ informacji w mediach, ideologię, religię, społeczne normy i zasady. Nic dziwnego, że w środkach masowego przekazu jest tak gorąco. Napięciowe aspekty między planetami przynoszą epatowanie szokiem i zbrodnią. To złoty czas dla tabloidowych newsów.
Powtórka we wrześniu?
Chciałoby się powiedzieć, że najgorsze już jest za nami. Niestety, jeszcze nie. Kluczowa będzie wrześniowa kwadratura Neptuna do Saturna, którego wzmocni Mars. Dołączy do nich nów Księżyca w Pannie, więc znów szykuje się powtórka z rozrywki, czyli kolejny półkrzyż znaków zmiennych. Jednak nie dajmy się zwariować. Nie nadciąga żaden koniec świata. Poczucie narastającego kryzysu, demony wojny, zagłady i muzułmańskiej inwazji to w dużej mierze „dzieło" właśnie związanych ze znakami zmiennymi mediów.
To one tak mocno pompują sensację i lęk. Nie dotyczy to jedynie mediów komercyjnych, ale także, a może przede wszystkim – mediów społecznościowych. Jak się okazuje, mają one nieprawdopodobny wpływ na nasze emocje. Ale i tu zachowajmy rozsądek. Duch czasu wpływał na ludzi i państwa od zawsze. Wiele ponurych przykładów jego działania znamy chociażby z kartek podręczników do historii. Na przykład w 1939 roku Pluton, wkraczający do władczego Lwa, rozpoczął największy spektakl wojenny w dziejach ludzkości. I też dało się wcześniej odczuć, że nadciąga coś wielkiego i spektakularnego.
Duch czasu często wyzwalał także nadzieję na szczęśliwe zmiany. W połowie lat 80. XX wieku Pluton wkraczający w znak Skorpiona oraz Neptun w Koziorożca zapowiadały rychły upadek komunizmu i ZSRR, co obudziło do aktywności działającą w podziemiu polską opozycję skupioną wokół Solidarności. W czasach głębokiej komuny, w smutnym okresie po stanie wojennym, kiedy prześladowano opozycję, zabito księdza Popiełuszkę, niewielu mogło marzyć o wolności. Jednak zaledwie kilka lat później radzieckie imperium legło w gruzach. A planety to przecież zapowiadały.
Piotr Gibaszewski
fot.shutterstock