Lato, słońce i wakacje. Wszystko co dobre czeka na nas w miesiącu, któremu patronuje Rak. Czym się wyróżnia ten znak zodiaku? Ostrożnością, płochliwością i ukochaniem życia domowego. A te cechy są jeszcze bardziej wzmocnione, gdy mamy do czynienia z superRakiem. Nieborakiem.
Na horoskop możemy patrzeć jak na zegar. Każda jego wskazówka pokazuje bowiem pewien znak zodiaku. A cechy tego znaku, czyli charakter, emocje i wygląd, przypisuje się konkretnej osobie. Najważniejsze wskazówki tego zegara to: Słońce, Księżyc, ascendent. A co będzie, jeśli te trzy wskazówki pokazują ten sam znak. I czy to w ogóle jest możliwe? Oczywiście! Wtedy taka osoba ma niezwykle wzmocnione cechy danego znaku.
Jak osiągnąć ideał?
Jeśli ktoś urodził się podczas nowiu to ma Księżyc w horoskopie w pobliżu Słońca. Gdy dodatkowo przyszedł na świat o wschodzie Słońca, wówczas Słońce i Księżyc znajdowały się w pobliżu ascendentu. Co z tego wynika? Wiele, bo mamy przed sobą prawie wzorcowy znak, na przykład Raka, który króluje w lipcu (stąd o nim piszemy). Dlaczego prawie? Z pewnością nasz super-Rak kilka planet będzie mieć w innych znakach. Na przykład Mars może wypaść w Strzelcu i trzeba liczyć się z tym, że odziedziczy niektóre szczególne cechy tego znaku. Ale to drobiazg!
Tak naprawdę posiadać Słońce, Księżyc i ascendent w jednym znaku, to dopiero jest coś! Wówczas cechy tego znaku są u danej osoby spotęgowane, przesadzone, przerysowane. Bo jednak jesteśmy przyzwyczajeni do Raków z innymi dodatkami i poznanie Raka stuprocentowego będzie dla nas ogromnym zaskoczeniem.
Jakie są więc te superRaki? Przede wszystkim są zdumiewająco podobne do swego zoologicznego odpowiednika – do raka albo kraba.
Poznacie ich po oczach
Osoby z silną domieszką Raka mają niezwykle ruchliwe oczy. Wygląda to czasami komicznie, gdy ich cała sylwetka zastyga w bezruchu i tylko one zawzięcie penetrują przestrzeń. Na dodatek oczy otoczone są dość krzaczastymi brwiami. Ale zamiast dodawać spojrzeniu grozy, stanowią zasłonę ochronną przed spojrzeniami innych. Poznać stuprocentowego Raka można także po specyficznym sposobie poruszania się. Jest sztywny, manieryczny i dziwny. Zdecydowanie nie ma w nim gracji i elastyczności.
Kochają ciemne norki
Raki-skorupiaki ukrywają się się w norach, wodnych głębinach albo pod rozległymi korzeniami. Ludzie-Raki, a zwłaszcza superRaki, czynią to samo. Lubią małe, ciemne miejsca. Jeśli budują swoją siedzibę, to w taki sposób, aby była ona niewidoczna z ulicy, na przykład maskują ją gęstym żywopłotem.
Pewien mój znajomy, Rak w stu procentach, zbudował sobie dom, w którym z przedpokoju wchodzi się do salonu po schodach w dół. Pewna pani, też superRak, sprzedała pół domu pozostawiając sobie drugą połowę po północnej stronie budynku, gdzie rzadko zagląda słońce. Bo norka raka musi być bezpieczna, to znaczy ciemna i wilgotna.
SuperRaki wybierają też zajęcia, polegające na schodzeniu w dół i wnikaniu w zakamarki. Zostają więc meliorantami i budują podziemne tunele, którymi spuszczają wodę. Albo są instalatorami i zajmują się przebiegiem tajemniczych przewodów w zamkniętych i niewidocznych rurach. Są wśród nich archeolodzy, geolodzy i górnicy. Może innym osobom nie sprawiłoby to przyjemności, ale super-Raki czują się szczęśliwe. Zostają też radiestetami.
W ogóle nie potrafię sobie wyobrazić radiestety, który nie ma silnego elementu Raka w horoskopie. Mam też przed oczami pół bliźniaka, który kupiła pewna znajoma superRaczyca. I gdzie zostałem zaproszony na wstępie zwiedzania? Oczywiście do piwnicy, urządzonej najstaranniej i w pierwszej kolejności, jeszcze przed resztą domu.
Wojciech Jóźwiak
fot. shutterstock