Urodzeniowy horoskop pokazuje ci, kim jesteś... Jaki masz charakter, jakim jesteś psychologicznym typem. Takiego patrzenia na horoskop uczą podręczniki i kursy astrologii. Proponuję ten sam horoskop czytać inaczej: jako coś, co pokazuje ci dostęp do zasobów.
Czy to coś zmienia? Mnóstwo! Ponieważ to uzmysławia ci tylko pewien sztywny obraz twojej osoby. Swój psychologiczny typ ma się jeden na całe życie. Powiedzmy, że masz silnego Saturna i (przez to) jesteś wycofanym introwertykiem; raczej nie przeobrazisz się w przebojowego ekstrawertyka.
Więc horoskop, tak odczytywany, powie ci, kim jesteś, ale przy okazji może cię usztywnić w poglądach na swój temat. W końcu powiesz sobie: „Jakim żeś mnie, Panie Boże, stworzył, takim mnie, Panie Boże, masz!”.
Ale jeśli nauczysz się na horoskop patrzeć jak na mapę zasobów, to twoja perspektywa będzie inna. Horoskop tak czytany można porównać do biblioteki, gdzie zasobem są książki, które możesz zdjąć z półki i pochłaniać. Albo – lepiej! – jest czymś jak komputer z programami (to są właśnie jego zasoby), które możesz uruchamiać i korzystać z nich w różnych celach.
Albo jak sieć-internet z jej nieskończonymi zasobami informacji. Dla ścisłości dopowiem, że horoskop jest raczej katalogiem biblioteki lub komputera. Ponieważ są w nim wskazówki, jak dojść, a nie same zasoby. Co jest tym zasobem? Pokażę na moim własnym przykładzie: w znaku Bliźniąt mam tylko jedną planetę, Wenus. Ale dzięki niej mam dostęp do zasobu znaku Bliźniąt.
Na czym polega ten zasób? Bliźnięta to przede wszystkim zdolność szybkiego uczenia się i zapamiętywania. Zdolność przerzucania się z tematu na temat. Wielowątkowych zainteresowań. Nieustanna świeżość umysłu...(Nie żebym samego siebie zachwalał, tylko wyjaśniam, jaki zasób kryje się w znaku Bliźniąt!). A planeta Wenus w tym znaku działa jak wtyczka (coś jak USB w komputerze!) wpięta w ten zasób i dająca doń dostęp.
Podobnie Słońce w Baranie służy jako inna wtyczka, tym razem wpięta do zasobu, który polega na umiejętności szybkiego mobilizowania się, rzucania „całego siebie” w pewnym kierunku plus pewien „nieuleczalny optymizm”, który zawiera znak Barana. I tak dalej, i tak dalej. Więc leży przed tobą twój horoskop. I widzisz w nim nie wyrok, że taki jesteś i nic już nie zmienisz, tylko MAPĘ ZASOBÓW, które możesz i powinieneś wykorzystać w swoich życiowych planach.
Właściwie to należałoby całą astrologię „przepisać” na nowo w tym duchu...
Urodzeniowy horoskop pokazuje ci, kim jesteś