Jak działają na nas planety? Czy to się dzieje poprzez jakieś elektromagnetyczne fale? A może jednak w inny sposób docierają do naszych umysłów…
Takie oto pytanie zadała mi pewna czytelniczka i uczestniczka moich kursów: Mam kolegę, totalnego astrosceptyka. Astrosceptyk pyta mnie wciąż: „Na czym właściwie polega ta astrologia? Co to znaczy, że Jowisz działa koniunkcją na moje Słońce?”. No to ja mówię mu o wszelkich dobrodziejstwach tego aspektu. A on na to: „Ale czy ten Jowisz działa na mój mózg, czy na ręce, nogi? Jaka energia, skąd i w jaki sposób spływa na mnie? Czy to są fale elektromagnetyczne czy pole magnetyczne, czy coś innego?”. I tak w kółko. Niestety, nie znam odpowiedzi na jego pytania. A więc sama zapytam, na czym fizycznie polega oddziaływanie planet na nas i na nasze życie?
Odpowiadam zatem. Współczesna fizyka nie wie, na czym polegają wpływy planet na ludzkie życie (te, o których mówi astrologia) i ich nie wyjaśnia. Wśród ludzi zajmujących się naukami ścisłymi przeważa pogląd, że astrologia jest przesądem i złudzeniem. Ale każdy, kto się nią zajął, może zaświadczyć, że jej reguły się sprawdzają. Może nie wszystkie, bo według mnie jest tak, że niektóre zasady astrologii są słuszne, lecz pomiędzy nie wmieszało się przez wieki faktycznie wiele różnego śmiecia i przesądów.
Jak planety działają na nas? Przede wszystkim działają na umysł. I tu od razu fizycy mają kłopot, bo nie wiedzą, jak działa umysł. Gorzej, nie wiedzą, jak odróżnić lub po czym poznać, że „coś” ma umysł czy go nie ma? Bo umysł to jest coś, za czym stoi czyjeś „ja”. Czy pies ma umysł? Czy odpowiednio skomplikowany komputer będzie mieć umysł? Czy można zbudować komputer lub sieć komputerów, która będzie naśladować umysł człowieka? To zdumiewające, ale tego do tej pory nie wiadomo. Można powiedzieć krótko, że nie istnieje, jak dotąd, fizyka umysłu. A dopóki jej nie ma, to również nie może być „fizyki astrologii”.
Ponieważ jestem fizykiem z wykształcenia, a astrologiem z zawodu, to mogę jeszcze coś dopowiedzieć. To nie jest tak, że planety działają na nas (na nasze umysły), tak jak działają jedna na drugą – poprzez pole grawitacyjne albo przez jakieś promieniowanie. Działają na nas pośrednio, za pośrednictwem czasu. Nasz umysł żyje w czasowych cyklach, które są zsynchronizowane z cyklami planet. I kiedy (na przykład) Jowisz wchodzi na niebie w miejsce, gdzie przy naszym urodzeniu znajdowało się Słońce, to odnawia nasz osobisty cykl czasu. Tak mniej więcej to działa.
Dla fizyków, tych „oficjalnych”, czas jest jednowymiarową linią. Dla astrologów, inaczej, czas ma dodatkowe wymiary, ma „barwy”, jakości i „charaktery”. To są wszystko rzeczy, które dopiero czekają na odkrycie przez fizykę.
Wojciech Jóźwiak
Jak działają na nas planety? Czy to się dzieje poprzez jakieś elektromagnetyczne fale? A może jednak w inny sposób docierają do naszych umysłów…Takie oto pytanie zadała mi pewna czytelniczka i uczestniczka moich kursów: Mam kolegę, totalnego astrosceptyka