Astrologia i numerologia to dwie różne rzeczy. Istnieje jednak między nimi pewien subtelny związek.
Ważnym pojęciem astrologii są aspekty. Aspekt ma swoją liczbę.
Np. trygon ma liczbę TRZY. Co oznacza, że dwie planety tworzą aspekt zwany trygonem, kiedy są na niebie odległe o kąt 120 stopni – a to jest jedna trzecia pełnego koła, 360 stopni. Podobnie kiedy podzielimy koło na cztery równe części, to każda z nich będzie mieć 90 stopni – to jest kąt innego aspektu, kwadratury. Więc kwadratura ma liczbę CZTERY. Podobnie opozycja ma liczbę DWA, koniunkcja liczbę JEDEN, a sekstyl, 60 stopni, liczbę SZEŚĆ. A jaką liczbę ma kwinkunks, czyli 150 stopni? – odpowiedź: 12. Bo 150 stopni to pięć dwunastych pełnego koła.
Prócz tych najbardziej znanych, które wymieniłem, astrologia używa aspektów mających liczby 5, 7, 8, 9 itd. – których kąty wynikają z podziału koła na 5, 7 itd. równych sektorów. Kilka tygodni temu, omawiając kosmogram masakry w Norwegii, zwróciłem uwagę na aspekty 13-krotne, związane z liczbą 13; jak się wydaje, niebezpieczną.
Każdy aspekt ma swój charakter. Trygon zsyła powodzenie, ale rozleniwia. Kwadratura zsyła przeszkody, za to obdarza siłą przebicia. Opozycja każe się męczyć.
Wydaje się, że te cechy, które astrologia widzi w aspektach, są jednocześnie cechami liczb. Nie tylko aspekt ma swój charakter, ale również liczba, która leży u jego podstawy, ma ten charakter. I to jest ten związek astrologii z numerologią, o którym wspomniałem.
Koniecznie dodam, że liczba w astrologii ma sens tylko (!) jako liczba podziału koła na aspekty. Bo z tego, że Słońce zwykle na liście planet jest stawiane na miejscu 1, Księżyc na miejscu 2, Merkury 3 – dokładnie nic nie wynika.
Jaki jest więc charakter kolejnych aspektów i ich liczb?
1 – koniunkcja to „wszystko i cokolwiek”, czyli własnego charakteru nie ma.
2 – opozycja to spór, czyli ciągnięcie w przeciwne strony, więc w życiu raczej pod górkę.
3 – trygon to sukces, ale i lenistwo.
4 – kwadratura to pokonywanie przeszkód i (często) sukces z trudem wywalczony.
5 – kwintyl to entuzjazm i przywództwo.
6 – sekstyl – dobre radzenie sobie w życiu.
7 – septyl – uduchowienie, twórczość.
8 – oktyl – zmysł praktyczny.
9 – nowil – dążenie do doskonałości.
Duch dziesiątki podobny jest do piątki.
11 – podejrzewamy, że to liczba niespełnienia, mgły i pozorów.
12 – każe trzymać się ziemi, realiów.
13 – liczba rozpadu, kresu i zaczynania
od nowa.
Dalej leży mało poznana kraina liczb, czekająca wciąż na swoich astrologiczno-numerologicznych odkrywców.
Wojciech Jóźwiak
Astrologia i numerologia to dwie różne rzeczy