Nie przez przypadek właśnie teraz sekrety służb wywiadowczych wychodzą na jaw.
Zaczęło się od WikiLeaks, czyli internetowego serwisu, którego nazwa znaczy „wikipedia przecieków". Serwis powstał w 2007 roku, żeby gromadzić i ujawniać tajne dokumenty różnych państw, czyli to, co rządy ukrywają przed opinią publiczną, dowody ich knucia przeciw własnym obywatelom. Szef WikiLeaks, Australijczyk Julian Assange (fot. 1), stał się sławny w grudniu 2010 r., kiedy Szwedzi usiłowali go zaaresztować pod pretekstem jakichś nadużyć seksualnych. Assange w 2012 r. uzyskał azyl w ambasadzie Ekwadoru w Londynie.
Wcześniej, w tym samym 2010 r., młody amerykański wojskowy Bradley Manning (fot. 2) zasilił zbiory WikiLeaks masą tajnych dokumentów wywiadu amerykańskiego. Został za to aresztowany i grozi mu dożywotnie więzienie. W minionych miesiącach przebił wszystkich pracownik CIA Edward Snowden (fot. 3), który brytyjskiej prasie ujawnił najtajniejsze dane o wielkich projektach amerykańskiego wywiadu, służących do rejestrowania i śledzenia dokładnie wszystkiego, co jest elektronicznie przekazywane w świecie, wliczając w to internet i rozmowy telefoniczne. Ścigany we własnym kraju, uciekł najpierw do Hongkongu, potem do Moskwy.
Gorący punkt ujawnia spiski
Czy te historie mają jakiś wspólny sens astrologiczny? Tajność, ukrywanie, tajemnice, spiski oraz służby wywiadowcze w astrologii kojarzą się ze znakiem Skorpiona. Przeciwna działalność, czyli odsłanianie i wywlekanie na jaw tego, co tajne, ma swój zodiakalny „gorący punkt"... również w Skorpionie! Jest to siedmiokrotny punkt ziemny leżący w 8º34' tego znaku. („Siedmiokrotny ziemny" znaczy, że tworzy siedmiokrotny aspekt, czyli septyl, do punktu „zero" Koziorożca.)
Kiedy przez ten punkt przechodzi któraś z planet (najlepiej to widać co miesiąc podczas przejść Księżyca), wtedy właśnie dzieją się takie rzeczy: czyjeś tajemnice wychodzą na jaw, a także odnajdujemy zguby i odkrywamy jakieś rzadkie okazje, np. cenne przedmioty, które można tanio kupić. Planetą, która najbardziej sprzyja ujawnianiu i wywlekaniu ciemnych spraw na światło, jest Uran. (Uran jest symbolicznie spokrewniony ze znakiem Skorpiona, więc wszystko się zgadza).
Co łączy trzech demaskatorów?
Dziwnym przypadkiem – a raczej nie-przypadkiem! – wszyscy trzej wymienieni mistrzowie demaskowania mają urodzeniowy Księżyc w Skorpionie. Najstarszy z nich, Assange, rocznik 1971, ma Księżyc w 7°41' Skorpiona – bardzo blisko tego „ujawniającego" punktu. Snowden (rocznik 1983) ma Księżyc w 13°24' Skorpiona, też blisko tamtego punktu. Manning (1987) ma Księżyc wprawdzie trochę dalej, 15°13', ale za to w koniunkcji z Plutonem, władcą Skorpiona. (Oraz w koniunkcji z Marsem. Horoskop Bradleya Manninga jest w ogóle dziwny, rzadki i „pełen mocy", i nie zdziwię się, jeśli ten młody człowiek zrobi w przyszłości wielką karierę, np. zostanie prezydentem USA).
Dlaczego te trzy przypadki wielkiego wykradania tajemnic zdarzyły się właśnie teraz? Wydaje się, że odpowiada za to Uran, który od czasu, gdy wszedł do znaku Barana w 2010 roku, wyraźnie wzmógł swoją siłę. Także niedawne kwadratury Urana w Baranie do Plutona w Koziorożcu sprzyjają omawianemu zjawisku. Czy na tej planetarnej fali dowiemy się w końcu całej prawdy także o naszych polskich tajemnicach politycznych?
Wojciech Jóźwiak
fot.shutterstock.com