Okazuje się, że osoby urodzone pod wpływem tego znaku mogą mieć zupełnie różne charakterki!
Ucząc się astrologii, na początku poznajemy znaki zodiaku: że jest ich 12, a ludzie urodzeni w poszczególnych znakach są tacy a tacy. Ci spod znaku Bliźniąt są kontaktowi i gadatliwi, na wszystkim się znają, wszystko wiedzą i wszystkim się interesują, aż dziw (dla przedstawicieli innych znaków), gdzie na to wszystko mają czas i miejsce w głowach.
Ale przy bardziej szczegółowym badaniu okazuje się, że odmian ludzi z każdego znaku jest więcej i również Bliźnięta dzielą się na „subbliźnięta” – tak jakby było ich kilka gatunków. Bo oto w punkcie 4 stopnie 17 minut znaku Bliźniąt leży punkt siedmiokrotny ziemny...
Dlaczego tak się nazywa? Ponieważ gdy wrysujemy w zodiakalne koło siedmioramienną gwiazdę, taką, że jedno jej ramię pokaże punkt zero Koziorożca (główny punkt żywiołu ziemi), to inne ramię wskaże właśnie ten punkt w Bliźniętach. Planety mijające ten punkt to czują – odbierają chłodne wpływy żywiołu ziemi i znaku Koziorożca i dlatego...
Ludzie urodzeni ze Słońcem lub innym ważnym wskaźnikiem (np. Księżycem, ascendentem, Merkurym) w pobliżu tego punktu są bliźnięcy na sposób ziemny. Czyli gromadzą solidną wiedzę, noszą w głowach całe encyklopedie, a szczególnie interesuje je to, co stare, dawne, odwieczne i niezmienne, więc zarówno historia, jak i teologia lub matematyka, której twierdzenia przecież nie zmieniają się co tydzień.
Dalej – w 12 stopniu znaku – jest punkt pięciokrotny ognisty. Domyślamy się, że wskazuje go gwiazda pięcioramienna, której drugie ramię „stoi” w ognistym punkcie zero stopni Barana. Bliźnięta z tych okolic są zatem po baraniemu i ognistemu ruchliwe, lubiące sport, taniec, wysiłek; chętnie się ścigają i robią figle – wszystko, żeby tylko się nie nudzić.
W miejscu 17 stopni 9 minut jest kolejny gorący punkt Bliźniąt, tym razem siedmiokrotny i powietrzny. Żywioł powietrza tutaj aż szaleje.
Ludzie urodzeni ze Słońcem lub inną ważną planetą w tym punkcie wprost wytrzymać nie mogą w jednym miejscu. Nie usiedzą: są stworzeni do podróżowania, zwiedzania świata, do bycia w paru miejscach naraz, co nowoczesna technika im wreszcie umożliwiła. Zlatują się tam, gdzie wiele się dzieje, gdzie krzyżują się wpływy z różnych stron świata, z różnych kultur, narodów i języków. A potem przychodzi punkt 0 stopni Raka i zaczyna się całkiem inny, raczy świat.
Wojciech Jóźwiak