Horoskopy dojrzewają razem z ludźmi

Czy horoskop zmienia się z wiekiem? Oczywiście, że nie! Co raz w gwiazdach zostało zapisane, jest trwałe. To my przeobrażamy się nieustannie.



Są ludzie, którym wydaje się, że skoro minęło kilka lat i czują, że się zmienili, to także ich horoskop powinien się zmienić. I zaczynają sami to robić. Jak? Zwykle ktoś taki dochodzi do wniosku, że urodził się o innej godzinie, że mama źle zapamiętała czas. Albo zaczyna stosować obliczenia, z których wynika, że jego godzina urodzenia jest całkiem inna. Spotykałem ludzi, dla których znajdywanie kolejnych „prawdziwych godzin urodzenia” było obsesją! Bo to zawsze jest skutek braku zgody na to, kim się jest. Trudny przypadek...

Co rośnie, a co słabnie?

Jednak horoskop jest wciąż ten sam. Jeśli patrzeć na człowieka poprzez planety w jego horoskopie, to z wiekiem rosną wpływy Saturna, a maleją Jowisza. Co objawia się tym, że narasta skłonność do odosobnienia, maleje chęć na nowe kontakty, na życie towarzyskie i zabawę pod hasłem „chodźcie i mnie podziwiajcie”. Bardziej cenimy sobie materialne bezpieczeństwo i solidną pozycję społeczną, czyli to, co lubi Saturn, mniej gustujemy w podbojach i szaleństwach Jowisza.

Z wiekiem rosną wpływy Słońca, czyli opanowanie i psychiczna stabilność, za to słabnie moc Księżyca, dzięki czemu mniej uwieszamy się psychicznie na innych i częściej zachowujemy zimną krew, zamiast przejmować się byle czym. Przez słabnięcie Księżyca również mniej chętnie bierzemy udział w życiu grupowym. Młodzież chadza gromadami, ludzie dojrzali – raczej rzadko.
Słabnie Mars, planeta agresji, wojny i zamieszania. Stąd ludzie starsi są mniej pobudliwi, nie tak krewcy jak dawniej i znacznie ostrożniej podchodzą do ryzykownych przedsięwzięć.

Ćwiartka, która zmienia człowieka

A co z Wenus? Pierwsze skojarzenie jest takie, że Wenus też z wiekiem słabnie. Bo przecież seks i namiętność to domena młodych. A ich rodziców dotyczy to w mniejszym stopniu (czy aby na pewno?). Ale Wenus to nie tylko seks – to także współpraca, zgoda, tolerancja, dyplomacja, dobre obyczaje. Te wszystkie wymienione wyżej zalety z wiekiem nabierają mocy. Może nie u każdego, bywają przecież złośliwi i agresywni staruszkowie, ale u większości ludzi tak.
Astrologia uczy jeszcze jednej ważnej rzeczy: że to, jaki jesteś, zależy nie tylko od tego, ile masz lat, ale również od cykli planetarnych. A najbardziej od cyklu Saturna.

Kiedy Saturn schodzi pod urodzeniowy ascendent albo wychodzi ponad descendent, zmiany w psychice i osobowości człowieka są potężne. Większe nawet od tych, które pojawiają się wraz z upływem lat. Znałeś kogoś, kto był przygaszony, poważny, refleksyjny i nawet zdołowany, aż tu nagle spotykasz innego człowieka – pełnego energii, optymizmu, z głową pełną pomysłów. Co go tak odmieniło? Saturn zmienił ćwiartkę swojego cyklu.
Tak to wygląda okiem astrologa. Ludzie pozostają niezmienni, jednocześnie się zmieniając, ale jedno i drugie dzieje się inaczej, niż to się wydaje nie-astrologom.