Talent odkrywcy niszczący wszystko, co stare. To właśnie niesie planeta Buntowników, czyli uran. Była przy urodzinach Harry’ego Pottera.
Tranzyty Urana zawsze przynoszą coś nowego, zaskakującego, twórczego. Sprzyjają ludziom magnetycznym, odkrywczym i utalentowanym. Niszczą wszystko, co stare, zdobyte i zużyte.
Joanne Rowling samotnie wychowywała dziecko, tonęła w długach i pracowała jako urzędniczka, gdy pewnego razu, podczas podróży pociągiem, wpadła na pomysł napisania książki o szkole dla czarownic i czarowników. To był błysk, chwila, która miała zmienić jej życie. Opowieść o Harrym Potterze była sposobem na wprowadzenie się w medytację, odcięcie od myślenia o samotności i kłopotach. Rowling zmuszała się do pisania, bo kiedy powstawał pierwszy tom opowieści o Harrym Potterze, cierpiała na depresję.
Pierwsza powieść cyklu, „Harry Potter i Kamień Filozoficzny”, trafiła do księgarń 26 czerwca 1997 roku. W Polsce książki o młodym czarodzieju zaczęły być wydawane od 2000 roku, filmy wchodziły na ekrany dwa lata później. Potter obudził w wielu dzieciach pasję czytania. Właśnie w dorosłość wchodzi pokolenie, które wychowało się na tych książkach. Wiek XXI zaczął się jako wiek Harry'ego Pottera.
Objawienie pisarki
W dniu publikacji pierwszej części Słońce było na początku znaku Raka i wskazywało swoimi aspektami dwie planety: Jowisza (od sukcesów) i Urana – od rzeczy dziejących się niespodziewanie i błyskawicznie, oryginalnych i zaskakujących. To Uran był planetarnym wyzwalaczem, „planetą-położną” ogromnego sukcesu książki. Podczas jej premiery wraz z Jowiszem przebywał w zwrotnym punkcie horoskopu autorki, w pobliżu urodzeniowego ascendentu, w znaku Wodnika. Co więcej, tworzył wtedy dokładną opozycję z jej urodzeniowym Słońcem (opozycje bywają pomyślne!). Był w ósmym stopniu Wodnika, w siedmiokrotnym punkcie mającym sens: „wielka pewność” – czyli przekonanie, że wszelkie sprawy są na dobrej drodze. W urodzeniowym horoskopie Joanne Rowling najsilniejszymi planetami są Słońce i Jowisz. Słońce leży w Lwie (w swoim własnym znaku) i na descendencie. Tak położone mają osoby, które potrafią wiele dać innym, chociaż niekoniecznie muszą być towarzyskie i mieć „serce na dłoni” – Rowling jest osobą raczej skrytą. Natomiast Jowisz leżący w pobliżu Imum Coeli wskazuje aspektem na Urana i Plutona. Rowling urodziła się w roku 1965, kiedy obie te planety były w ścisłej koniunkcji. I to właśnie z powodu tej koniunkcji były to „szalone lata 60.”, pełne nowej muzyki – rocka, hippisowskich festiwali i młodzieżowych buntów. Coś z ówczesnego niepokornego ducha przeniosło się do świata Harry'ego Pottera.
Dodatkowo aktywny był też Saturn, który w dniu narodzin Rowling przechodził opozycją do obu tamtych planet. Razem taka konfiguracja oznacza wielką skupioną siłę, jak w pocisku. I rzeczywiście, świat Harry'ego Pottera objawił się autorce w jednym przebłysku – dokładnie tak, jak to lubi czynić rewolucjonista Uran. Uran i Pluton przyniosły Rowling totalną odmianę losu, spowodowały wejście w strefę najwyższych emocji. Warto sobie przypomnieć radość i ekscytację tłumów fanów przy każdej nowej premierze książki lub filmu o Potterze. Przyniosły też megapieniądze. Solidnie zarobione! Jednak od solidnego zarabiania i od trwałego dorobku – jedno i drugie Joanne Rowling osiągnęła – jest trzecia z planet, Saturn. Swoje zrobił także wpływ znaku Panny. W nim w horoskopie autorki leżą nie tylko Uran i Pluton, ale również Merkury, Wenus i Księżyc. Inspirująca siła Urana zbiegła się pracowitością i wytrwałością Panny.
Kto z nas, mając pomysł podobny do snu, uwierzyłby w jego moc? I poświęcił mu aż siedem długich lat przygotowań, wciąż czekając na wyniki?
Autor: Wojciech Jóźwiak - astrolog, filozof