Co w horoskopie oznacza duża liczba planet w znakach żywiołu Ziemi? Ano, wynikają z tego zarówno zalety, jak i obciążenia.
O, masz dużo Ziemi w horoskopie! – tak mówi jeden miłośnik astrologii do drugiego, gdy zobaczy, że tamten ma, na przykład, Słońce w Koziorożcu, Księżyc w Byku i jeszcze, powiedzmy, Saturna w samym dole nieba. Co to znaczy: mieć dużo Ziemi?
Formalnie to, że znaki należące do żywiołu Ziemi, czyli Koziorożec, Byk, Panna, są silnie obsadzone planetami. Zwłaszcza dzieje się tak, gdy w którymś z tych znaków przebywa Słońce lub Księżyc. Także ascendent w ziemskim znaku wzmacnia wpływ Ziemi w horoskopie. Ważne też jest położenie Saturna, gdyż jest on głównym nosicielem tego żywiołu wśród planet. Poza tym istnieją w zodiaku specjalne punkty, w których skupia się Ziemia, na przykład takim punktem jest 18 stopni Wagi lub 4 stopnie Bliźniąt. A jak ten „ziemski ładunek" przejawia się dla osoby, którą niesie przez życie taki horoskop?
Solidni przedsiębiorcy...
Główną zaletą jest praktyczność i konkretność. Ludzie z silną Ziemią w horoskopie po prostu trzymają się gruntu! Nie odlatują w próżne fantazje. Obierają w życiu stały kurs. Są decyzyjni, solidni i wytrwali. Lubią kończyć to, co zaczęli, czują satysfakcję z dobrze wykonanych zadań i dobrej roboty. Jeśli przeważa znak Koziorożca, są pracowici i zdyscyplinowani.
Gdy przeważają planety świecące ze znaku Panny, są drobiazgowi, precyzyjni i perfekcyjni. Gdy dominuje znak Byka lub wpływ planety Wenus, wtedy zmysłowo czują materię i mają dar do otaczania się rzeczami pięknymi, wygodnymi i smacznymi. To przekłada się też na konkretne wartości, czyli pieniądze. Oczywiście, nie wszyscy ludzie z silną Ziemią w horoskopie mają zmysł do interesów, ale ci, którzy potrafią zdobywać majątek, muszą mieć mocne wpływy tego żywiołu! Bo bez tego pieniądze nie będą się ich trzymać.
...czy uparci nudziarze?
Główną wadą tego żywiołu jest przyziemność. Jego przedstawiciele miewają umysły przykute do codziennych drobiazgów, nadmiernie troszczą się o chleb powszedni, nie w głowie im odloty niebieskich ptaków. Bywają konserwatywni, boją się zmian, kurczowo trzymają się tego, co znane i sprawdzone. Częste u nich jest to, że „uwiązują się do kieratu" uporczywych obowiązków. Bywają zaharowani jak wół – zwierzę żywiołu Ziemi. Uparci jak osioł – inne ziemne zwierzę. Ślepi (jak krety!) na odmienne rozwiązania.
Ale z drugiej strony ktoś, kto Ziemi ma w horoskopie za mało, jest jak ta chorągiewka na wietrze. Ja sam uważam, że warto mieć sporo tego żywiołu, bo Ziemia to dobry surowiec, z którego można coś zbudować. Przede wszystkim siebie.
Wojciech Jóźwiak
fot.shutterstock.com