To jeden z najbardziej wszechstronnych znaków całego zodiaku. Nie wiadomo, czy bez niego ludzkość sięgnęłaby gwiazd.
Bliźnięta, jak wiadomo, są inteligentne, ruchliwe, niecierpliwe, wygadane. Mają mnóstwo umiejętności, znają się prawie na wszystkim i zajmują się różnymi rzeczami naraz.
Najsilniej te cechy przejawiają się w pierwszych czterech stopniach znaku, czyli u urodzonych w dniach 22–26.05 – faktycznie, mamy tam istny wysyp genialnych Bliźniąt.
Gadają, odkrywają, latają
Są wśród nich dwie nasze mistrzynie słowa: Maria Konopnicka (Słońce ok. 1° Bliźniąt) i Helena Mniszkówna (2°). Jest sławny amerykański śpiewak i poeta Bob Dylan (3°31) oraz rosyjski pisarz i noblista Michaił Szołochow (2°). Wszechstronną naturę miał Szymon Kobyliński (ok. 0°), znany jako rysownik-ilustrator, ale także scenograf, pisarz i znawca historii.
W tej części znaku urodził się błyskotliwy znawca języka polskiego, prof. Jerzy Bralczyk (1°), i wcale nas nie dziwi, że drugi ze znanych językoznawców, Jan Miodek, też jest spod tego znaku, tylko urodzony ze Słońcem dalej w zodiaku, ok. 16°.
Bliźniętom z początku znaku natura nie skąpi też talentów muzycznych. Tu urodziły się dwie sławne piosenkarki: nieżyjąca już Łucja Prus i Majka Jeżowska – obie ze Słońcem około 3° Bliźniąt. Na czele listy muzycznych geniuszy stoi twórca nowej epoki w operze – Ryszard Wagner (0°35').
Te „początkowe" Bliźnięta to nie tylko poeci, muzycy i językoznawcy – mają też żyłkę do wynalazków. Oto ze Słońcem około 1° urodził się Otto Lilienthal, pierwszy człowiek, który na lotni uniósł się w powietrze. Nieco dalej, w 3° Bliźniąt, ma Słońce Igor Sikorski, amerykański konstruktor helikopterów. Jego zodiakalnym rówieśnikiem jest Jan Pająk, sławny tropiciel UFO.
Rządzą i zdobywają
Gdy miną pierwsze stopnie znaku, zaraz nadchodzi wyróżniony punkt 4°17', niosący chłodne i praktyczne wpływy żywiołu Ziemi i Saturna. Bliźnięta z tego obszaru, czyli urodzone 27–31.05, nabierają powagi. Pociąga ich historia, prawo, polityka i świat władzy. W tym obszarze miał Słońce skrytobójczo zabity prezydent USA John Kennedy (7°51'), a także amerykański polityk, którego znaczenie było równe prezydentom, Henry Kissinger (4°54').
Tu miał Słońce polski podróżnik, pisarz i poliglota znający chiński i mongolski, Ferdynand Ossendowski (ok. 5°), znienawidzony przez komunistów, bo pierwszy zdemaskował łajdactwa Lenina. I inny podróżnik Leonid Teliga (6°), który samotnie opłynął świat, walcząc z nowotworem.
Ryzykują, żyją po swojemu
Wraz z 12° Bliźniąt (1–7.06) wnikają do tego znaku wpływy żywiołu Ognia i Marsa. Te Bliźnięta lubią sport, niebezpieczne rozrywki, kochają ryzyko i kreują się na silnych ludzi, kobiety też. Nie dziwi nas, że w tej części znaku ma swoje Słońce dziarski prezydent Bronisław Komorowski (ok. 13°), dawniej zapalony myśliwy.
Od punktu 17°09' (8.06) zaczyna się nowa jakość Bliźniąt: dochodzi dodatkowy wpływ żywiołu Powietrza i Urana. Rodzą się tu podróżnicy, obieżyświaty oraz ludzie łamiący społeczne bariery i konwencje. Żyjący po swojemu, oryginalni i przecierający nieznane ścieżki. Bardzo charakterystycznym ich przykładem był car Rosji Piotr I (18°), który zanim zbudował Petersburg i wojenną flotę, własnoręcznie ćwiczył się w Holandii w rzemiośle budowania statków.
Nie dziwi w tym gronie Beata Pawlikowska (ok. 20° Bliźniąt), czyli słynna blondynka zwiedzająca dżungle i pustynie, opisująca swoje przygody. Osoby urodzone przy końcu Bliźniąt, od 18.06, odbierają już wpływy następnego znaku – Raka.
Wojciech Jóźwiak
fot. shutterstock