Co mówi trzecia karta?
Na początku naszej przygody z tarotem poprosiłam, abyście wybrali dwie karty. Teraz do nich wrócimy.
Wyjmij tę, która wzbudziła Twoją sympatię. Karta ta odzwierciedla świadomą stronę Twojej osobowości. Natomiast ta, która instynktownie Cię odpychała, w symboliczny sposób obrazuje skrywane, nieświadome obawy. Zanalizuj, jakie cechy (problemy) rodzą w Tobie lęk. Zastanów się, czy istnieje coś, czego nadal nie chcesz o sobie wiedzieć. Pomyśl, co możesz zmienić. Oczyścić albo uwolnić.
Potasuj resztę kart. Przełóż „do siebie” na trzy stosiki „obrazkami” do dołu. Zbierz je w wachlarz, wyciągnij jedną kartę i połóż ją (koszulką do góry) poniżej tamtych dwóch. Odwróć. Ta karta podpowie Ci, jaką drogę powinnaś obrać, aby nie tylko uchronić się przed kłopotami (ewentualnie je przezwyciężyć), lecz także – jak rozwinąć się wewnętrznie. Wskaże, nad czym należy pracować.
Przykład. Rozpoczynając naukę wróżenia, Dorota wybrała Kapłankę i Wieżę. Obecnie uzupełniła układ trzecią kartą, Kapłanem.
Kapłanka informuje, że Dorota jest osobą ciepłą, wrażliwą, ale też pełną ukrytych kompleksów. Podstawowym jej problemem jest pragnienie akceptacji. Wieża zaś zawiadamia, że boi się zmian, ponieważ one najczęściej kojarzą jej się z utratą tego, co posiada. Lęka się nieszczęścia, ciosu, jaki może spaść nieoczekiwanie.
Jeżeli Ty też nie lubisz Wieży, zastanów się, który z elementów wizerunku powoduje Twój największy niepokój. Jeśli strzaskany dach Wieży – pewnie starannie tłumisz impulsy, mogące uwolnić Cię od starych przyzwyczajeń. Wmawiasz sobie, że z wielu ważnych powodów trzeba zachowywać się tak, jak dotychczas. Jeśli spadające postacie – blokują Cię emocje. Czego tak naprawdę się boisz? Jeśli niestabilna podstawa Wieży – boisz się zmiany „jedynie słusznych” zasad i przekonań, utrwalonych w dzieciństwie lub młodości.
Trzecią kartą Doroty był Kapłan. Zatem powinna ona podążać ścieżką Papieża. Zgłębiać wiedzę duchową, postarać się zrozumieć i zaakceptować samą siebie, a zwłaszcza swoją „ukrytą stronę”.
Uwaga! Gdyby zdarzyło się, że wyciągnęłaś kartę, która budzi w Tobie sprzeciw, lub jeśli z jakichś powodów chcesz zmotywować podświadomość do przemian idących w konkretnym kierunku, wybierz inny arkan i zastąp nim wizerunek tego niewłaściwego. Medytuj nad kartą, a następnie wykorzystaj pewien (zmodyfikowany) rytuał Huny. Trzykrotnie uderz ręką w stół, wołając: „To jest mój nowy wzorzec! Zapamiętuję go!”. Takie postępowanie ułatwi podświadomości zmianę wzorca.
Maria Bigoszewska