Choroba zawsze kojarzy się z bólem, kłopotami, izolacją i cierpieniem. Przypomina o przemijaniu, budzi lęk przed nieodwracalnością zjawisk.
Choroba
Prawdziwy jednak strach pojawia się wraz z chorobami przewlekłymi, dziedzicznymi lub śmiertelnymi. W takich chwilach przychodzi opamiętanie. Zaczynamy wówczas walczyć o życie. Oby nie było za późno.
Symboliczne znaczenia elementów karty:
Widzimy wielkie łoże, na którym leży kobieta. Obok stoi szafka, na niej buteleczki z lekarstwami. Nad łóżkiem wisi obraz. Tuż obok wnęka zasłonięta czarną kotarą. Twarz chorej jest spokojna, lecz smutna; gładka fryzura zdradza, że w duszy kobiety toczy się debata między sferą uczuciową a logiczną (odkryta, kształtna szyja). Pościel i koszula w kolorze białym mogą oznaczać, że źródła choroby należy szukać w ukrywaniu prawdy o życiu intymnym (pusta szklanka i ukryta buteleczka). Izolacja od świata zewnętrznego (żaluzje), niechęć do szczerych rozmów i mówienia prawdy o seksie (brunatny kolor zasłon), mogą budować fałszywy wizerunek stanu rzeczy (fragment obrazu), co utrudni porozumienie między partnerami (kreski na ścianie). Zasłony w kolorze brunatno–seledynowym sugerują zaburzenia psychiczne na tle seksualnym. Ukrywanie problemów może doprowadzić do ciężkiej choroby psychicznej lub ostrej depresji nasuwającej myśli o samobójstwie (czarna kotara).
Znaczenie wróżebne karty:
Obecność tej karty w rozkładzie zdradza, że osoba, której wróżymy, dobrowolnie się zadręcza, co skutkuje silnymi zaburzeniami psychicznymi prowadzącymi do depresji. Może także cierpieć na brak zainteresowań, marzeń oraz nadziei na zbudowanie przyszłości według własnych wyobrażeń. Karta mówi także o słabej psychice, nadwrażliwości, niewierze w swoje możliwości oraz o skłonnościach do uciekania w świat iluzji, a także o łatwości popadania w uzależnienia, złe towarzystwo – co jest skutkiem nadmiernej otwartości w stosunku do osób niegodnych zaufania.
Izolowanie się od osób życzliwych, życie w ułudzie i kłamstwie, użalanie się nad sobą oraz unikanie rozmów z osobami bliskimi zmusza do budowania własnego wizerunku na fałszywych podstawach, co prowadzi do całkowitego zagubienia, ucieczki od życia oraz do pragnienia śmierci i ukrywania prawdziwych objawów choroby. Karta ta informuje także o braku dobrego kontaktu między partnerami, o nieumiejętności prowadzenia szczerych rozmów, ukrywaniu prawdy i fałszywym wstydzie. Obecność tej karty może także oznaczać, że ktoś bardzo potrzebuje naszej pomocy, życzliwości i wyrozumiałości w powrocie do normalnego, zdrowego życia.
Karta odwrócona
Z pozoru groźna karta zapowiada szczęśliwy finał. Może trzeba zacząć od szczerej rozmowy, zmiany lekarza, uwierzenia w siebie i w swoje możliwości. Nie warto unikać ludzi życzliwych, mamy ich wokół siebie tak mało. Nie należy też wstydzić się poprosić o pomoc w odnalezieniu siebie i swojego miejsca na ziemi. W życiu partnerskim nie może być miejsca na obłudę, pruderię i fałszywy wstyd. Tylko otwartość, szczera rozmowa i gorące serca mogą odbudować szczęście w rodzinie i w partnerstwie. Wtedy nie będzie już potrzebny lekarz, bowiem miłość jest najlepszym lekarstwem na wszystkie stresy.
Obecność tej karty w tym położeniu zapowiada także podróż, może to być wyjazd rekreacyjny, do sanatorium albo do pracy. Ta karta zapowiada też konieczność zmiany pracy i otoczenia oraz o potrzebę zweryfikowania listy przyjaciół. Wróży także nowy romans, zauroczenie, które rozwinie się w szczęśliwy związek. Ułatwi to opuszczenie urojonego świata marzeń. Chorym zapowiada całkowity powrót do zdrowia albo znaczną jego poprawę.
Helena Żuk