Dawno, dawno temu chłopiec o imieniu Jadav znalazł 16 nieżywych węży na piaszczystej łasze. Schroniły się tam przed wezbranymi wodami rzeki, ale zabiło je... słońce.
Nie znalazły bowiem ratującego przed skwarem cienia. Chłopiec usiadł i zapłakał nad ich losem. A potem zaczął sadzić las, żeby już nigdy żadne zwierzę nie podzieliło losu węży. Tak mogłaby się zaczynać orientalna bajka. Jednak to wcale nie bajka, tylko historia życia Jadava Payenga, który przed ponad 30 laty, sam, z potrzeby serca, zaczął sadzić las na piaszczystej mierzei utworzonej przez Brahmaputrę.
I mu się to udało!
Najpierw był tylko bambus, potem także drzewa. Dziś las Jadava Payenga jest prawdopodobnie największym leśnym ekosystemem na środku rzeki w Indiach i rozciąga się na obszarze 550 ha. Wśród tysięcy gatunków roślin schronienie znajdują tu nie tylko węże, ale także ptaki, jelenie, małpy, słonie, nosorożce, a nawet tygrysy. To, co zrobił Jadav Payenga, doceniło środowisko ekologów, przyznając mu tytuł Leśnego Człowieka Indii.
Czyż nie jest to świetny przykład wpływu jednostki na świat? Nie bójmy się, działajmy, zmieniajmy Ziemię na lepsze!!
WR
fot. shutterstock.com
Dawno, dawno temu chłopiec o imieniu Jadav znalazł 16 nieżywych węży na piaszczystej łasze