Walkę z łupieżem da się wygrać. Wprawdzie nie zawsze jest to łatwe, ale warto się pomęczyć, by mieć piękną czuprynę i zdrową skórę głowy.
Skąd nagle na naszych włosach, a potem i ramionach, pojawiają się białe płatki? To proste. Łupież jest następstwem nadmiernego złuszczania się zrogowaciałej warstwy naskórka. A powodów tego może być kilka. Od zbyt agresywnego, napakowanego chemią szamponu, przez podrażnienie chlorowaną wodą, aż do zakażenia skóry pewnym typem grzybicy. Efekt zawsze jest taki sam: zaczerwieniona, swędząca skóra i łuszczący się naskórek.
Aby pozbyć się tego uciążliwego problemu, po pierwsze zmieńmy pielęgnację. Kupmy łagodny szampon (np. dla dzieci), płuczmy głowę przegotowaną wodą i stosujmy ziołowe specyfiki. Jednak kiedy łupież nie znika po nich przez miesiąc, wybierzmy się do dermatologa, być może potrzebne będą mocne leki przeciwgrzybicze.
Tonik miętowy
Idealny do ciemnych włosów, ponieważ nie tylko zwalcza łupież, ale też lekko przyciemnia kosmyki. Robi się go, zalewając w garnuszku garść świeżych listków mięty mieszanką szklanki wody i pół szklanki octu jabłkowego. Gotujemy przez 10 minut, studzimy i odcedzamy, a potem codziennie wcieramy w skórę głowy.
Płukanka jabłkowa
Dodatkowo nadaje włosom połysk. Mieszamy szklankę świeżo wyciśniętego soku jabłkowego, 2 łyżki kwiatów lawendy i 2 szklanki wody. Odstawiamy na noc. Przecedzamy miksturę przez gazę i polewamy nią umyte szamponem włosy.
Ajurwedyjska maska
Mieszamy łyżkę kamfory i pół szklanki oleju kokosowego, i przekładamy do szczelnego pojemnika, np. szklanego słoika. Codziennie wieczorem wmasowujemy odrobinę mieszanki w skórę głowy. Kurację stosujemy przez 15 dni.