Jak składać życzenia, aby stały się magicznym zaklęciem...
Najważniejsze to powiedzieć życzenia tak, aby adresat przyjął je do swego serca! Czyli mieć przekonanie, że to, czego mu życzymy, jest dla niego dobre. To ważna ezoteryczna zasada! Dobre życzenia to wcale nie to samo co tzw. dobre rady! Dlatego jeśli uważasz, że np. twój siostrzeniec fatalnie się uczy, nie składaj mu życzeń typu: „I obyś wreszcie zabrał się do nauki, bo matka już przez ciebie osiwiała”, bo z pewnością zostanie to odebrane jak kąśliwy przytyk. Lepiej młodemu człowiekowi życzyć „sukcesów w nauce”.
Podobnie niezamężnym osobom nie życzymy „znalezienia sobie wreszcie kogoś do pary, bo lata lecą”. Lepiej życzyć po prostu miłości! Nie życzymy „bocianów” bezdzietnym parom z długim stażem, gdyż możemy poruszyć trudny dla nich temat. Także bankrutom życzymy raczej wielkiego zysku, a nie spłaty kredytów i nauczenia się oszczędzania. Nasze życzenia mają poprawić humor osobie, której je składamy, a nie zasmucić ją na pół wigilijnej kolacji!
Z serca do serca
Niech życzenia płyną z serca – potraktuj tę radę dosłownie: kiedy je wypowiadasz, postaraj się choć trochę otworzyć swoją czakrę serca (mieści się w okolicach mostku). Czyli: wyprostuj się, odegnij lekko do tyłu ramiona, spokojnie odetchnij, uśmiechnij się i poczuj, że przepływa przez ciebie pozytywna energia. Dzieląc się opłatkiem, postaraj się dzielić miłością nawet z tymi krewnymi, którym masz coś za złe. Kiedy ty odpuścisz złości, wtedy złość odpuści tobie!
Gdy składasz życzenia, stój naprzeciwko drugiej osoby i patrz jej w oczy. Kiedy kogoś obejmujesz, całujesz lub podajesz mu rękę, wyobraź sobie, że otacza was jasne światło. To nic, że tego nie widać – ważne, co czujesz, bo w chwili składania życzeń twoja aura miesza się z aurą drugiej osoby. Jeśli jesteś pełen życzliwości i miłości, wraz z dotykiem i dobrymi słowami przekazujesz je dalej. Takie życzenia mają wielką moc: mogą zaklinać przyszłość, dodawać odwagi, wskazywać właściwą drogę, leczyć złamane serca i duchowe rany.