Od niepamiętnych czasów róża jest symbolem miłości i piękna. Jej magiczne właściwości wykorzystuje się nadal, by zachować młodość i zatrzymać gorące uczucie...
Kleopatra różanym zapachem perfumowała nie tylko swoje ubrania i pałacowe pokoje, ale nawet żagle statków. Egipska królowa wierzyła, że aromat tych kwiatów sprawi, że stanie się atrakcyjniejsza dla swego kochanka – Marka Antoniusza.
Ale uwaga! Czarodziejską moc róż dostrzegali także mężczyźni. Jak głosi hinduska legenda, w 1612 roku Wielki Mogoł Jehangir urządził huczne przyjęcie dla swojej ulubionej kurtyzany. Koniecznie chciał uczcić jej piękno. W tym celu wodą różaną wypełnił basen w pałacowym ogrodzie... Różane eliksiry stosowane były od dawna, bo zdaniem wielu miały odmładzającą i upiększającą moc. Dziś także możemy wypróbować ich działanie.
Eliksir urody
Jednym z popularnych różanych specyfików jest woda otrzymywana ze świeżych płatków róż. W kosmetyce to bodaj najlepszy naturalny tonik, który regeneruje skórę i odświeża ją, regulując produkcję sebum, oraz zapewnia prawidłowe pH. To naturalna ochrona dla cery wrażliwej, przesuszonej i skłonnej do rozszerzonych naczynek. Ponieważ na największe ubytki wilgoci narażona jest cienka i delikatna skóra w okolicach oczu, okłady na powieki z wacików nasączonych w wodzie różanej nakładane na kilka minut rano i wieczorem (tuż przed wklepaniem kremu) delikatnie nawilżą te partie. Ale najlepiej przecierać nią przed nałożeniem makijażu i po jego zmyciu całą twarz, szyję i dekolt. Dzięki temu cera stanie się nie tylko lepiej nawilżona, ale też lekko napięta, a na pewno świeższa, czystsza i promienna. W wodzie różanej z powodzeniem można rozrabiać maseczki w proszku (np. z glinki).
To również fantastyczny kosmetyk do pielęgnacji włosów. Stosując go do ostatniego płukania, sprawimy, że czupryna nabierze blasku, a kosmyki staną się aksamitnie miękkie. Warto, aby właśnie teraz, latem, zwłaszcza amatorki słonecznych kąpieli nosiły przy sobie buteleczkę wody różanej w atomizerze (taką plastikową buteleczkę można kupić w drogerii, a następnie przelać do niej różany płyn). Rozpylana bezpośrednio na ciało pomaga złagodzić podrażnienia wywołane opalaniem.
Pod ochroną płatków
W Arabii Saudyjskiej wodę różaną można kupić niemal w każdym sklepie, ponieważ jest tam uważana za napój energetyczny. W Maroku różany zapach chroni przed nieszczęściem i złymi duchami. W tym celu po zakończeniu tamtejszego Święta Królowej Kwiatów gościom festiwalu zawsze ofiarowuje się flakonik wody różanej. Wtedy chronieni mocą magicznego eliksiru „tambylcy” mogą szczęśliwie rozejść się do swoich domów.
Ciekawe, czy w tych wschodnich wierzeniach jest nutka prawdy. Może tak, może nie… Ale jedno jest pewne. Bez względu na szerokość geograficzną woda różana to cudownie pachnący parasol ochronny dla skóry. Warto więc, będąc w zielarni lub w drogerii, zapytać przy okazji o ten magiczny, sprzyjający urodzie płyn. Jego koszt to 15–40 zł.
Olejek różany
W aromaterapii najpopularniejszym olejkiem jest właśnie ten pozyskiwany z różanych płatków. Najdroższa jest zrywana w maju róża z Grasse – o tej porze roku jej płatki pachną najpiękniej. Aby uzyskać kilogram różanego oleju, potrzebujemy ponad trzech ton różanych płatków... Dlatego olejek z Grasse jest taki luksusowy. Wytwarza się z niego m.in. eleganckie i drogie perfumy.
Nieznacznie tańszy jest olejek otrzymywany z róży bułgarskiej, zwanej damasceńską. Za 100 ml zapłacimy ok. 5 tys. zł. Ale na szczęście są też bardziej dostępne odmiany różanego eliksiru! Zwykły olejek niesyntetyczny kupimy za ok. 30 zł (10 ml).
Naprawdę warto w niego zainwestować. Świetnie pomaga przy poparzeniach słonecznych. Wtarty w skórę skroni i nadgarstków łagodzi migreny i nudności, normalizuje ciśnienie krwi. Wykorzystywany w masażu doskonale nawilża dojrzałą skórę. Dodany do kąpieli skutecznie odpręża. No i ma jeszcze jedno ważne działanie. To ponoć silny afrodyzjak...!