Jeśli wciąż chorujemy, a leczenie nie przynosi rezultatów, powodem dolegliwości mogą być... pasożyty.
Pod koniec lat 80. ubiegłego wieku w prasie amerykańskiej zaczęły się
pojawiać informacje, że pasożyty stają się prawdziwą plagą
cywilizacyjną. Uznano, że około 80% Amerykanów jest nosicielami
owsików, glist, chlamydii, lamblii czy drożdżaków. Wywołują one choroby
pozornie niezwiązane z ich obecnością w organizmie: zapalenia oskrzeli,
płuc, jelit, wątroby, bóle mięśni, stawów, owrzodzenia, alergie.
Pasożyty zjadamy wraz z niedomytymi owocami, warzywami czy
niedogotowanym mięsem, przenosimy je na dłoniach, bytują na zwierzętach
domowych. Sposobów zakażenia się jest wiele, a sprzyja im
zanieczyszczenie środowiska i siedzący tryb życia oraz tłusta, słodka
dieta. Wszystko to powoduje, że tracimy naturalną odporność.
Kłopotliwe śledztwo
Kiedy pasożyty dostaną się do organizmu, starają się za wszelką cenę
przystosować do nowego środowiska – mówi Mikołaj Jakimiec, lekarz
medycyny, specjalista od akupunktury, homeopata. – Pochłaniają
najcenniejsze substancje odżywcze. Wraz z krwią i limfą trafiają do
wszystkich narządów i obniżają naszą odporność.
Lekarze w wielu przypadkach podejrzewają, że za zły stan chorego
odpowiedzialne są pasożyty. Zlecają badania w laboratorium, ale wynik
jest często negatywny – mimo że organizm jest zainfekowany. To dlatego,
że analizy trzeba powtórzyć wielokrotnie. Na przykład żeby stwierdzić,
czy w ciele znajdują się jaja glisty, należy przeprowadzać badania
codziennie przez co najmniej miesiąc! Na szczęście istnieją już
skuteczniejsze metody niż mikroskop, probówki czy spirytusowy palnik.
Niezawodna homeopatia
– Gdy ustalimy, z jakim „wrogiem” mamy do czynienia, stosunkowo łatwo
się go pozbyć – komentuje lekarz. – Pasożyty nienawidzą homeopatii.
Leki dobieram indywidualnie dla każdego pacjenta. Przekonałem się, że
jeden specyfik jest skuteczny w przypadku danej osoby i całkowicie
obojętny, jeżeli chodzi o drugą. Niektóre mieszanki sporządzam sam.
Często świetnie się sprawdza akupunktura i specjalnie dobrane zioła.
tekst: Anna Forecka
fot. Fotokadr
Domowe sposoby
- Jeżeli masz pasożyty jelitowe, dodaj 3–4 ząbki czosnku do filiżanki gorącej wody, zostaw płyn na noc i wypij rano na czczo. Stosuj przez trzy tygodnie. Inny sposób: 25 g czosnku gotuj przez 20 minut w 0,25 l wody. Wypij w ciągu dnia w dwóch porcjach. Powtarzaj przez 3–4 dni.
- Przepis na maść przeciwgrzybiczą: miazgę z 50 g czosnku połącz ze 100 ml gliceryny z apteki i odstaw na tydzień w zamkniętym naczyniu. Przeciśnij przez sito. Używaj zewnętrznie do smarowania.