Dotyka kobiety między 40. a 55. rokiem życia. I choć jest normalnym stanem rzeczy, niesie ze sobą niemałą rewolucję w organizmie. Na szczęście można się z nią „dogadać”, sięgając po naturalne środki zaradcze.
Menopuaza (z gr. meno – miesiąc i pausis – przerwa, zatrzymanie) dosłownie oznacza ostatnią menstruację (miesiączkę) w życiu kobiety. Potocznie jednak menopauzą określa się kilkuletni okres zwany fachowo przekwitaniem lub klimakterium.
A wszystko przez hormony
Przekwitanie wiąże się z olbrzymimi zmianami w organizmie kobiet. Wszystko z winy zmniejszającej się stopniowo ilości hormonów płciowych – estrogenów i progesteronu. To przez ich niedobór kobiety zaczynają się źle czuć. Do najczęstszych dolegliwości należą uderzenia gorąca, napadowe pocenie się, bóle głowy, zaburzenia rytmu snu, kołatanie serca, depresyjne nastroje, drażliwość, problemy z koncentracją, zaburzenia pamięci, uczucie zmęczenia, spadek libido (pociągu seksualnego).
Hormonalna terapia zastępcza łagodzi przykre dolegliwości związane z przekwitaniem. Jej celem jest dostarczenie kobiecie takiej ilości hormonów, jakiej została pozbawiona wskutek ustania czynności jajników. Jednak nie każda kobieta chce czy może się takiemu leczeniu poddać. Alternatywą dla metody farmakologicznej są sposoby naturalne: ziołolecznictwo, odpowiednio dobrana dieta, aktywność fizyczna, a przede wszystkim wsparcie bliskich. I co najważniejsze – istnieją dowody, że to naprawdę działa. Przekonaj się sama i utrzyj nosa menopauzie w naturalny sposób!
Dieta cud
Wegetarianki odczuwają objawy przekwitania w znacznie łagodniejszym stopniu. Okazuje się, że spożywanie dużych ilości produktów roślinnych zawierających fitoestrogeny (naturalne hormony roślinne) pozwala kobiecie zrównoważyć ilość estrogenów w okresie klimakterium. Do roślin bogatych w fitoestrogeny zalicza się między innymi: soję, siemię lniane, orzechy, pełne ziarna zbóż, jabłka, seler, pietruszkę, marchew, czosnek, groch, fasolę. Dobrze wprowadzić je na stałe do codziennego menu.
Ruch to zdrowie
Regularne ćwiczenia (oparte na jodze i na technikach głębokiego oddychania) redukują stres, zaburzenia snu i chwiejność nastroju.
Są szczególnie pomocne w leczeniu objawów uderzeń gorąca. Ponadto aktywność fizyczna zapobiega powstawaniu osteoporozy, obniża poziom cholesterolu i wpływa korzystnie na układ krwionośny. A oto jedno z ćwiczeń oddechowych: połóż się na plecach z poduszką pod głową, rozsuń lekko nogi, zamknij oczy i spokojnie oddychaj. Rozluźnij mięśnie twarzy i brzucha. Jedną rękę połóż na brzuchu, drugą na klatce piersiowej. Powoli wciągaj nosem powietrze. Teraz spokojnie je wypuść przez rozchylone usta. Powtórz wdechy i wydechy kilka razy.
Niezłe ziółka
Od wieków kobiety starały się same sobie pomóc w dolegliwościach okresu przekwitania. Korzystały z dobrodziejstwa ziół. Dziś warto do tego wrócić. Można w tym celu spróbować użyć niepokalanka pieprzowego (Vitex agnus-castus), a także pluskwicy groniastej (Cimicifuga racemosa). Niepokalanek pieprzowy (zwany pieprzem mnichów) wykazuje między innymi działanie uspokajające i przeciwdepresyjne. Przywraca równowagę hormonalną. Do celów leczniczych zbierane są liście i owoce niepokalanka. A z nich sporządza się nalewki, ekstrakt i napar. Napar z niepokalanka zrobisz sama, zalewając jedną łyżkę suszonych ziół szklanką wrzącej wody. Odstaw do zaparzenia na 20 minut. Przecedź. Pij 2 razy dziennie po 1/2 szklanki. Możesz też kupić gotowy preparat Prinorm w postaci kropli do rozcieńczania z wodą.
Surowcem zielarskim pluskwicy groniastej jest jej korzeń. Wyciąg z niego wykorzystuje się na przykład w preparatach do łykania (Menofem, Remifemin i Klimaktoplant). Wpływa na kobiecy układ rozrodczy, aktywizując działanie żeńskich hormonów płciowych łagodzących objawy menopauzy.