Nie powoduje trwałych następstw, ale skutecznie zwala z nóg i zatruwa życie. Są jednak metody, które pozwolą przetrwać jej napady.
Lekarze nie do końca wiedzą, dlaczego migrena częściej dopada kobiety niż mężczyzn. I dlaczego w ogóle się pojawia... Najczęstszą jej przyczyną jest stres lub – odwrotnie – odprężenie. Podobnie jak brak snu lub zbyt długie spanie. Zdradliwa może być także nagła zmiana pogody, nadmierny wysiłek fizyczny, miesiączka.
Niektórzy chorzy zauważają, że ból wywołują u nich konkretne pokarmy: czekolada, orzechy, cytrusy, produkty z kofeiną i tyraminą (sery, wędzone ryby, figi, wątróbki drobiowe), słodziki, alkohol (a szczególnie czerwone wino). Warto tych pokarmów unikać. Uważać należy także na azotany i azotyny, których jest pełno w przetworzonym mięsie, oraz na wzmacniacze smaku z glutaminianem na czele. Bóle migrenowe często pojawiają się także u osób, które eksperymentują z dietami lub ciągle się głodzą!
Pierwsze sygnały
Migrena ma bardzo charakterystyczny przebieg. Już na kilka dni przed głównym atakiem pojawia się kilka zwiastunów. Na początku choroby trudno jest skojarzyć, że nagła zmiana nastroju, zmęczenie, ziewanie, nadmierny apetyt, problemy z koncentracją czy sztywność karku zapowiadają zbliżający się ból. Weterani już po pierwszym sygnale potrafią rozpoznać, co ich niedługo czeka.
Ta przewidywalność ma swoją dobrą stronę – pozwala się odpowiednio przygotować do głównego ataku migreny. Bo gdy zauważymy mroczki przed oczami, mrowienie w okolicach ust lub palców, szum w uszach, to oznacza, że za niecałą godzinę pojawi się silny ból głowy.
Przetrwać najgorsze
Taki ból może trwać nawet 72 godziny. Sprawdzonym sposobem na jego złagodzenie jest ciasne obwiązanie głowy i okłady z wody – zimne lub gorące. By dotlenić organizm, jedni idą na długi spacer, inni próbują uciąć sobie drzemkę w dobrze przewietrzonym i zaciemnionym pokoju. Są i tacy, którym pomaga ciepła kąpiel z dodatkiem olejku z rumianku lub geranium. Przy nawracającym bólu dobrze jest wypić napar z ziół: kory wierzby białej, melisy, rumianku lub rozmarynu. Wystarczy zalać zioła gorącą wodą i odczekać, aż napar naciągnie.
Przy pulsującym bólu sprawdza się też masaż nalewką z bursztynu. Potrzebujemy do tego ok. 50 g drobnego bursztynu, który zalewamy ćwiercią litra spirytusu i odstawiamy na 2 tygodnie w ciemnym miejscu. W trakcie ataku bólu rozcieramy w palcach nalewkę i nakładamy na skronie okrężnymi ruchami, wykonując przy tym minutowy masaż. A jeśli pojawią się mdłości i wymioty, pomocny będzie napar z łyżeczki startego imbiru zalany szklanką wrzątku.
Kojący masaż
Ulgę przynosi też masaż bolesnych miejsc i akupresura. Odszukujemy lekkie wgłębienia na końcach brwi i lekko uciskamy te miejsca przez ok. 5 minut. Przez kolejne 5 minut okrężnymi ruchami masujemy skórę nad brwiami, przesuwając palce w kierunku środka czoła.
Drugim sposobem na migrenę jest uciskanie przez 5 minut przestrzeni między palcem wskazującym dłoni a kciukiem. W przerwie od masażu warto wykonywać relaksujące ćwiczenia oddechowe. Oddychajmy głęboko, tak by podczas wdechu unosiła się przepona, a nie klatka piersiowa. Potem spokojnie wypuszczajmy powietrze ustami. Powtarzajmy co najmniej kilkanaście razy.
Parówka z kapusty
Ból może złagodzić parówka z kapusty. Ćwierć główki słodkiej posiekanej kapusty wrzucamy do 2 litrów gorącej wody i gotujemy przez kwadrans. Po tym czasie zdejmujemy garnek z ognia, pochylamy się nad naparem, przykrywamy głowę ręcznikiem i głęboko oddychamy.