Lubimy je przede wszystkim za uwodzicielski, słodki zapach, który nierozerwalnie kojarzy się z majem. Ale konwalie, oprócz aromatu, mają też inne zalety.
Już przed wiekami Chińczycy stosowali je do leczenia chorób sercowo-naczyniowych. Współczesne badania potwierdziły, że substancje zawarte w tych śnieżnobiałych drobnych kwiatkach wzmacniają nasze serce. To glikozydy – związki, które działają na mięsień sercowy. Właściwości lecznicze mają nadziemne części rośliny: kwiaty i liście, które zbiera się na początku kwitnienia. Glikozydy wzmacniają siłę skurczów serca, zmniejszając jednocześnie ich częstość, wyraźnie spowalniają tętno. Preparaty na bazie konwalii (te z apteki, samodzielnie raczej nie powinno się ich wykonywać ze względu na silne działanie) polecane są zwłaszcza osobom starszym, cierpiącym na dolegliwości spowodowane zmęczeniem serca (tzw. serce starcze), w niewydolności naczyń wieńcowych, po przebytym zawale. Pomogą też przy lekkich zaburzeniach pracy serca na tle nerwicowym u kobiet w okresie menopauzy.