Są takie punkty, które możemy masować bez względu na to, co nam dolega. Znają je specjaliści od akupunktury i akupresury. W naszym nowym cyklu dziesięć najważniejszych poznasz i Ty.
Jeśli Twoje samopoczucie chwilowo się pogorszyło lub dokucza Ci jakiś ból, nie musisz sięgać od razu po środki farmakologiczne. Spróbuj pomóc sobie sam/a. Przez kilka minut masuj palcem wskazującym (jeżeli chcesz, także środkowym i serdecznym) główne punkty akupunktury. Nie tylko bowiem nakłucia igłami, ale także sam dotyk wzmacnia organizm, przywraca równowagę i uruchamia proces samouzdrawiania. Pamiętaj, że samodzielne próby wbijania igieł mogą się źle skończyć. Masaż natomiast jest całkowicie bezpieczny i nie zaszkodzi nikomu.
Znajduje się na grzbiecie dłoni, w zagłębieniu pomiędzy kciukiem a palcem wskazującym (fot. 1). Stymulowanie tego punktu na obu dłoniach łagodzi wszelkie stany bólowe. Wzmacnia też odporność. Możesz więc kilka razy dziennie masować go, gdy czujesz się osłabiona/y, łatwo się przeziębiasz i brakuje Ci energii.
- Dzu-san-li – lekarz stu chorób
Znajduje się pod kolanem, poniżej dolnego brzegu rzepki, w zagłębieniu u zbiegu kości piszczelowej i strzałkowej (fot. 2). Masuj go w pozycji siedzącej. Chińczycy uważają, że stymulacja dzu-san-li pomaga w leczeniu każdej choroby, najlepiej jednak działa na dolegliwości umiejscowione od pasa w dół. Kilkuminutowy masaż w każdym wypadku powoduje wzrost energii i zmusza układ immunologiczny do intensywnej pracy.
radził: Mikołaj Jakimiec, lekarz medycyny, specjalista od akupunktury, homeopata
wysłuchała: Anna Forecka
zdjęcia: Fotokadr