W połowie kwietnia na Bałtyku pojawić się ma trzęsienie ziemi o sile większej niż 4,7 w skali Richtera, a zaraz potem czeka nas tsunami – czyli wielka fala. Ta ponura wizja dwóch łódzkich jasnowidzek postawiła na nogi urzędników w Ustce i Kołobrzegu.
Wizjonerki (niestety, pragną pozostać anonimowe) postanowiły przesłać faks z tą informacją do urzędów, aby w porę ochronić ludzi przed falami. Urzędnicy sprawę potraktowali poważnie, choć prawdopodobieństwo tsunami na Bałtyku jest raczej małe. Kopie faksu krążą teraz między powiatowymi i wojewódzkimi wydziałami bezpieczeństwa publicznego i zarządzania kryzysami. Sprawie mają też przyjrzeć się naukowcy.
Wbrew pozorom, wystąpienie tsunami na Bałtyku nie jest niemożliwe.
W kronikach urzędu w Darłowie są zapiski z 1497 r,, mówiące o fali wysokiej na 3 do 20 metrów, który zmyła port. Kilka statków zostało przeniesionych 3 kilometry w głąb lądu. Przyczyną tego tsunami było trzęsienie ziemi w Szwecji. Ostatnie wielkie fale, które wdarły się daleko w głąb lądu, odnotowano w kwietniu 1779 roku w Trzebiatowie.
Naukowcy od dawna pilnie przyglądają się bałtyckim falom w ramach kilku międzynarodowych projektów badawczych oraz by zapewnić bezpieczeństwo rurociągom i kablom, jakie biegną po dnie Bałtyku. Na szczęście na wielkie tsunami Bałtyk jest zbyt płytkim morzem, a cały rejon uważany jest za asejsmiczny. Zdaniem naukowców, jeśli wizja się sprawdzi, to fala poruszać się może z prędkością kilkudziesięciu kilometrów na godzinę, więc będzie dobrze widoczna i wszyscy zdążą ewakuować się na czas. Na kilka minut przed uderzeniem fali woda gwałtownie cofnie się i odsłoni pas dna, zwierzęta staną się bardzo nerwowe, a na dworze słyszalny będzie dziwny pomruk.
A co na to astrologia?
W tranzytach planet w kwietniu nie dzieje się nic niezwykłego, choć 15 kwietnia czeka nas koniunkcja Marsa i Urana w znaku Ryb. Ryby podległe są żywiołowi wody, a koniunkcja Marsa i Urana sprzyja wypadkom i zapowiada kłopoty z urządzeniami technicznymi, wodą i komunikacją. Czy łódzkie wizjonerki rzeczywiście zajrzały w przyszłość? Przekonamy się niebawem.