Tłuszczyk też jest potrzebny
Strach przed tłuszczem stał się obsesją naszych czasów. W ostatnich latach wypowiedzieliśmy mu bezwzględną wojnę. Modna jest szczupła – chłopięca sylwetka. Dla wszystkich zbyt okrągłych powymyślano różne ćwiczenia i diety. Na „niedobry” tłuszcz, bogaty w cholesterol zrzucono winę za wszelkie choroby naszego stulecia. A tymczasem... tłuszcz wcale nie jest taki zły, byle z umiarem.
TŁUSZCZ JEST ZDROWY
W tłuszczu, w organizmie „mieszkają” hormony i witaminy (A, D, E i K). Tłuszcz daje nam energię, dba o odpowiednią temperaturę ciała i syci. Wiedzą o tym wszyscy, którzy choć raz w życiu – zwłaszcza w okresie dojrzewania – zbyt radykalnie i długo się odchudzali. Beztłuszczowa dieta czasem kończy się awitaminozą, kłopotami ze wzrokiem, wysuszeniem skóry, ciągłym uczuciem głodu, apatią i brakiem energii, uczuciem zimna i zaburzeniami hormonalnymi – szczególnie niebezpieczne jest to dla młodych dziewcząt, które po długich okresach głodzenia się mają zaburzenia w miesiączkowaniu albo nawet tracą miesiączkę.
TŁUSZCZE SĄ RÓŻNE
Roślinne i zwierzęce, nasycone i nienasycone. Badania wykazały, że faktycznie nadmierne spożycie tłuszczów nasyconych zagraża prawidłowej pracy serca i układu krwionośnego, zwiększa ryzyko zachorowania na raka piersi, trzustki i prostaty. Dlatego jego spożycie nie powinno przekraczać 10% wszystkich spożywanych w ciągu dnia kalorii.
Tłuszcze nasycone występują w: maśle, kokosach, oleju palmowym, wołowinie i baraninie. Tłuszcze nienasycone w: oliwie, migdałach, orzechach, soi, sezamie, ziarnach słonecznika, rybach, drobiu, olejach roślinnych i margarynach.
Ile tłuszczu jest w sam raz?
Dorosły człowiek powinien jeść ok. 60 g tłuszczu dziennie (przy większym wysiłku 80 g) – czyli ok. 30% wszystkich kalorii spożywanych w ciągu dnia. W czasie diety – na krótki okres można zmniejszyć ilość spożywanego tłuszczu do 40 g.
Na większości produktów producenci podają zawartość tłuszczu na opakowaniu. Podstawowe składniki naszej diety – owoce, warzywa produkty zbożowe i ziemniaki mają mniej niż 10% tłuszczu, ryby i drób 30-40%, mięso i twarde sery 40-80%, orzechy 80%, masło, oleje, margaryna, smalec 90-100%.
ZA DUŻO TEŻ NIEDOBRZE
Oczywiście nadmiar jest równie szkodliwy jak niedobór. Ci, którzy nie mają ochoty siedzieć nad kartką papieru i liczyć, ile gramów tłuszczu zjedli w ciągu dnia, powinni pamiętać o ogólnej zasadzie: jedzenie wyłącznie „na chudo” jest niezdrowe (wyłącznie „na tłusto” też). Jeśli pijesz tylko chude mleko, jadasz chude twarożki, a poza tym głównie warzywa i owoce – dodaj do sałatki łyżeczkę oliwy, chleb posmaruj masłem, zjedz czasem trochę orzechów, migdałów albo ziaren słonecznika. Jeśli lubisz kanapki z żółtym serem, a na obiad smażone mięso, chleb smaruj masłem cieniutko (a może w ogóle uda ci się z niego zrezygnować), a ziemniaki jedz bez okrasy.