Zaliczany do cudów świata grobowiec nikogo nie pozostawia obojętnym
na swoje piękno. W jego architekturze nie tylko zawarto wyobrażenie
Raju, ale również zakodowano boską harmonię przestrzeni. W silnym
miejscu mocy powstał geomantyczny krajobraz sprzyjający osiąganiu
wyższych stanów świadomości.
Historia położonej na przedmieściach indyjskiego miasta Agra budowli
rozpoczęła się w 1631 r., zaraz po śmierci żony panującego wówczas w
Indiach cesarza Wielkich Mogołów, Szahdżahana. Mumtaz Mahal zmarła,
wydając na świat czternaste dziecko. Władca w ciągu jednej nocy osiwiał
z rozpaczy. Aby złożyć hołd ukochanej, postanowił zbudować mauzoleum,
które przewyższyłoby wszystko, co wzniesiono do tej pory na świecie.
Mistyczna budowla
Architekturę obiektu powiązano z mistyką i religią, tworząc
odzwierciedlenie boskiego Raju na Ziemi. Posiadający kształt kwadratu
teren nad rzeką Jamuną podzielono na cztery równe części. W samym jego
środku zaplanowano mauzoleum z wielką cebulowatą kopułą i olbrzymią
bramą symbolizującą wrota do Raju. W rogach ustawiono cztery minarety
strzegące tę sakralną przestrzeń przed złymi energiami. Od zachodu
wzniesiono meczet, a od wschodu dom gościnny.
Wszystkie elementy są tu poczwórne, podporządkowane zasadom symetrii i
zgodne z wyobrażeniami o boskiej harmonii. Z centrum kompleksu
rozchodzą się w cztery strony świata kanały wodne. Wokół powstały
wypielęgnowane ogrody, tworzące geometryczne kompozycje. W ten sposób
stworzono rodzaj świętego krajobrazu, który miał za zadanie
odzwierciedlać boską moc i unosić duszę ludzi oglądających mauzoleum ku
Niebu.
Tadź Mahal zbudowano z cennych marmurów, które transportowano z
odległego prawie o 350 km kamieniołomu za pomocą ponad tysiąca słoni.
Marmur ozdobiono kamieniami szlachetnymi i inkrustowano kaligrafiami.
Przy wznoszeniu mauzoleum pracowało prawie 20000 robotników przez 17
lat. Legendy głoszą, że głównym mistrzom budowlanym po skończonej
budowie odcięto kciuki albo ich oślepiono, aby nikt z nich nigdy więcej
nie był w stanie stworzyć równie pięknej budowli.
Zadziwiające energie
Grobowiec na przedmieściach Agry położony jest w jednym z
najsilniejszych miejsc mocy w Indiach. Z przeprowadzonych przez
polskiego geomantę Leszka Matelę analiz pól energetycznych wynika, że
pierwotnie Tadź Mahal został zaprojektowany (niestety nie znamy imienia
architekta, który z pewnością był wtajemniczony w wiedzę duchową) jako
rodzaj wielkiego energetyzatora, którego działanie można by porównać do
Wielkiej Piramidy w Gizie.
Aby mauzoleum-energetyzator w pełni mogło działać w oparciu o rezonans
kształtu, zaplanowano budowę jego symetrycznego odbicia po drugiej
stronie rzeki Jamuny. Tam miał powstać zbudowany z czarnego marmuru
grobowiec cesarza Szahdżahana. Taki układ zapewniałby - podobnie jak
piramida o odpowiednich proporcjach - potężny efekt energetyczny,
jeszcze większy niż dziś. Niestety nie zdołano wznieść tego obiektu,
gdyż cesarz został zdetronizowany i uwięziony przez jednego ze swoich
synów. Według legendy, do końca swoich dni spoglądał bez przerwy przez
okno w pokoju, w którym został zamknięty, na grobowiec ukochanej żony.
Gdy zmarł, pochowano go w sarkofagu obok małżonki.
Bez względu na to czy Tadź Mahal potraktujemy jako wyraz bezgranicznej
miłości do zmarłej kobiety, najdoskonalszy pomnik architektury, czy też
skupiającą energię kosmiczną konstrukcję, nikt nie może zaprzeczyć, że
jest to dzieło unikalne i wyjątkowe.
tekst i zdjęcia:
MERLIN