Chcesz przeżyć ekscytujący urlop? Wybierz się w podróż do miejsc znanych z archeologicznych znalezisk. Są piękne, tajemnicze i pełne magii.
Od czasu do czasu badaczy na całym świecie elektryzuje informacja o kolejnym niezwykłym archeologicznym wykopalisku. Niektóre z tych znalezisk trudno powiązać z dotychczasową wiedzą historyczną. A naukowcy przez lata snują domysły na temat ich pochodzenia. Może warto więc poświęcić dwa tygodnie urlopu i na własne oczy zobaczyć miejsca, które skrywają zagadki naszej cywilizacji. Bo tak się również składa, że są to rejony zachwycające swoją urodą.
Cel – Kreta
Jeśli tęsknisz za słońcem, pięknymi widokami i kąpielami w ciepłym morzu, wybierz się na grecką Kretę. Ta wyspa pełna jest uroku i magii. To na niej, jak głosi legenda, urodził się boski Zeus, a król Minos uwięził w labiryncie groźnego Minotaura. I choć na każdym kroku spotkasz pamiątki z przeszłości, pamiętaj, aby poddać się również czarowi współczesnej Krety. Nigdzie indziej soczysta feta nie smakuje tak wybornie, młode wino jest niczym nektar bogów, a zwykłe pajdy chleba polane bursztynową oliwą z oliwek są najsmaczniejsze.
A co do pamiątek z przeszłości, to musisz wiedzieć, że Kreta skrywa ich mnóstwo. Niektóre z nich, już odkryte, nadal czekają na kogoś, kto je będzie umiał odczytać. Jedną z takich zagadek jest tajemniczy gliniany dysk z Fajstos. Sto lat temu wykopał go z ziemi włoski archeolog Luigi Pernier. Dysk jest zapisany dziwnym pismem. Wstępnie uznano, że pochodzi on z kultury minojskiej, która powstała na tym terenie 3 tysiące lat przed naszą erą. Ale potem wycofano się z tego stwierdzenia, bowiem pismo na dysku nie przypomina żadnego tekstu z tamtego okresu. Jakby pochodziło z zupełnie innej cywilizacji. Poza tym zastanawiano się, dlaczego tekst został na nim odciśnięty, a nie wyryty, jak to było w pradawnym zwyczaju. I choć od czasu odkrycia dysku minął cały długi wiek, tęgie umysły badaczy nadal próbują rozwikłać jego tajemnicę. Na własne oczy możesz zobaczyć to cudo, jeśli wybierzesz się do Muzeum Archeologicznego w Iraklionie. Stoi w szklanej pancernej gablocie. I jest jednym z najbardziej strzeżonych zabytków Grecji.
Cel – Ateny
W Narodowym Muzeum Archeologicznym w Atenach znajduje się przyrząd, który kazał naukowcom zrewidować współczesną wiedzę o możliwościach technicznych starożytnych Greków. Ów przedmiot to mechanizm wydobyty z wraku statku w pobliżu wyspy Antykithira (niedaleko Krety). Początkowo myślano, że to koło zębate. Po dalszych oględzinach okazało się, że jest to przyrząd do obliczania pozycji ciał niebieskich.
Michael Wright, kustosz działu mechanicznego Muzeum Nauki w Londynie, opierając się na zdjęciach rentgenowskich starożytnego mechanizmu, stworzył w 2002 roku pełny, działający model tajemniczego urządzenia. Okazało się, że 2 tysiące lat temu jakiś utalentowany konstruktor sporządził maszynę, dzięki której można było obliczać nie tylko ruchy Słońca i Księżyca, ale i wszystkich planet Układu Słonecznego, na wiele lat wstecz i w przód! Badacze podejrzewają, że być może ów przyrząd miał jeszcze wiele innych funkcji, których jednak nikt nadal nie potrafi określić. A największą zagadką jest to, skąd wzięła się wiedza pozwalająca tuż przed początkiem naszej ery mechanizm taki skonstruować.
Cel – Saksonia
Gdy chcesz ruszyć szlakiem mrocznych opowieści, w których występują rycerze, piękne białogłowy i skarby, wybierz się do Saksonii. W tym starym niemieckim landzie odnajdziesz ducha prastarych legend. Niektóre z nich wykorzystał angielski pisarz J.R.R. Tolkien, tworząc swoją opowieść o dzielnych hobbitach i magicznym pierścieniu. I pewnie dlatego żądni przygód poszukiwacze skarbów co rusz przeczesują tereny Saksonii, aby znaleźć potwierdzenie tych historii.
Jednym z ostatnich, bo pochodzących sprzed 10 lat, odkryć jest przypadkowe odnalezienie w miejscowości Nebra, pośród lasów Ziegelroda, dysku z wyrytą na nim mapą nieba. Dysk został odnaleziony przez przypadek, gdyż dwójkę szperaczy bardziej interesowały przedmioty, które zamierzali rabować z okolicznych kurhanów. Gdy znalezisko trafiło w ręce naukowców, ci nie mogli uwierzyć, że tak cenny przedmiot trzymają w rękach. Ustalono, że powstał on 1600 lat przed naszą erą. Na dysku wyryto mapę nieba określającą dokładnie położenie 23 gwiazd wraz z siedmiogwiazdową konstelacją Plejad, której autorzy dysku nie mogli wówczas zidentyfikować. Nad tym fenomenem nadal głowią się badacze. Niektórzy przypisują stworzenie dysku cywilizacjom pozaziemskim. A jaka jest prawda? Dysk można oglądać w muzeum prehistorii w mieście Halle.
Cel – Stambuł
Wybierz się do miejsca, które w bajkowy sposób łączy ze sobą Orient i Zachód. Mowa oczywiście o Stambule, jedynym na świecie mieście leżącym na dwóch kontynentach. Co rusz napotkasz w nim świadectwa mieszania się wielu kultur. Wszak dawna nazwa Stambułu to Bizancjum. A gdy tam pojedziesz, to obowiązkowo odwiedź pałac Topkapi – dawną rezydencję sułtanów.
W pałacu podczas prac porządkowych w 1929 roku znaleziono mapę admirała Piriego Reisa, datową na 1513 rok. Niby nic szczególnego, ale na mapie zaznaczone są kontynenty, które jeszcze nie zostały odkryte. Szokujące jest przedstawienie na niej lądu Antarktydy z czasów, kiedy nie była ona pokryta lodem! Zarys lądu prawie dokładnie pokrywa się z dzisiejszymi zdjęciami satelitarnym. Ale kto w 1513 roku mógł dysponować takimi fotografiami? I skąd, tak naprawdę, czerpał niezbędną do wyrysowania mapy wiedzę?
Takich zagadek, z którymi musimy się zmierzyć, jest zadziwiająco wiele. Nadal pozostają niewyjaśnione i wiele wskazuje na to, że jeszcze długo okryte będą tajemnicą. Może się jednak okazać, że z chwilą ich rozwiązania będziemy musieli historię naszej cywilizacji pisać na nowo...
Na podstawie pracy Briana Haughtona „Ukryta historia”