Mądrzy lekarze od dawna to wiedzą i swoim pacjentom mówią wprost: aby mieć zdrowe serce, należy cieszyć się życiem. Bo na wszelkie emocje reaguje ono zmianami rytmu skurczów.
Panika, lęk, gniew i złość wywołują szybsze bicie, wprowadzając chaos. Natomiast poczucie bezpieczeństwa, harmonii oraz miłość sprawiają, że serce też przyśpiesza i zwalnia, ale regularnie. Wtedy jest to stan koherencji – spokoju i regeneracji.
Idealny stan harmonii
Amerykańscy naukowcy stworzyli nawet program komputerowy, który pozwala śledzić pracę serca i wprowadzić je właśnie w idealny stan koherencji.
Jednak temu „sztucznemu tworowi” przeciwstawił się dr David Servan-Schreiber, francuski psychiatra. Stwierdził on, że i bez udogodnień technicznych można osiągnąć koherencję rytmu serca. I podał kilka przykładów, które przeciętny Kowalski też może wprowadzić w życie.
* Jedna z jego pacjentek, Celeste, ilekroć przeżywała stres, wyobrażała sobie, że w jej sercu mieszka dobra wróżka. Zdenerwowana pytała ją o radę. Wróżka uspokajała Celeste. Zapewniała, że wybrnie z tej sytuacji, a nawet dawała jej wskazówki.
* Niektórzy pacjenci dr. Servana-Schreibera korygowali rytm serca jogą. Innym zaś pomagała żarliwa modlitwa.
* Naukowiec nawet wpadł na pomysł zbadania rytmu serca chłopca i jego psa. Okazało się, że oba serca, gdy są „blisko” zachowują koherencję. Po rozdzieleniu traciły harmonijny rytm.
Pół godziny dla serca
* Połóż się lub usiądź wygodnie i wykonaj dwa głębokie wdechy przeponowe, uwypuklając brzuch, aby się wyciszyć. Teraz przez pół minuty koncentruj się na oddechu i opróżnij umysł z natłoku myśli. Właściwe ćwiczenie rozpoczyna się z chwilą, gdy skupisz całą uwagę na sercu.
* Oddychaj spokojnie. Wyobraź sobie, że wdech dostarcza sercu życiodajnego tlenu, a z wydechem pozbywa się nieczystości. Przez następne minuty trwa orzeźwiająca kąpiel serca w czystym powietrzu.
* Teraz poczujesz w piersi ciepło i odprężenie. Pielęgnuj to uczucie, przywołując miłe wspomnienia, widoki natury lub twarz ukochanej osoby. Serce „kocha” uczucie wdzięczności, więc podziękuj mu za to, że wspaniale Ci służy, że dzielnie sobie radzi…
* Pozostań w pozytywnych emocjach, w fantazjach sprawiających radość. O tym, że osiągnąłeś stan koherencji, świadczy uśmiech. Kąciki ust są uniesione i śmieją się oczy. Pamiętaj, że serce budzi się powoli, a stan koherencji serca i umysłu emocjonalnego trudno osiągnąć. Gdy się to uda, otworzysz się na swoją intuicję.
To idzie młodość...
Systematyczne praktykowanie koherencji dwukrotnie zwiększa wydzielanie się DHEA, hormonu młodości. Z „młodym” sercem poziom kortyzolu (hormon stresu) spada, a układ odpornościowy się wzmacnia. Jeśli dobrze zadbasz o serce, to ono się odwdzięczy i zdziała dla ciebie cuda.
Maria Rojek
fot.shutterstock.com