Ryszard na zakręcie

Czy tak samo sprawnie jak z kobietami Ryszard Kalisz romansuje w polityce i jak zakończy się jego flirt z Ruchem Palikota?

Ryszard z Januszem – czy to tylko chwilowe zauroczenie?

Jak na typową zodiakalną Rybę przystało, Ryszard Kalisz uwielbia tańczyć i mimo potężnej postury z powodzeniem mógłby konkurować z celebrytami występującymi w „Tańcu z gwiazdami”. Jego zdumiewająca zwinność sprawdza się zresztą nie tylko na parkiecie. Pląsy polityczne to bowiem największa specjalność posła. Od dawna wiadomo, że ten niepokorny solista zawsze ma swoje zdanie i kpi sobie z obecnych władz SLD. Jego konflikt z Grzegorzem Napieralskim jest wręcz legendarny.

Nie jest też tajemnicą, że jego małżeństwo z SLD, którego był współtwórcą, nie układa się najlepiej. Zaczął więc romansować z sąsiadką, Ruchem Poparcia Janusza Palikota. Złośliwi twierdzą, że już stał się nieformalnym sekretarzem ruchu, otwierając sobie spadochron na wypadek, gdyby musiał się katapultować. To przelało czarę goryczy. Ryszard Kalisz popadł w niełaskę szefa partii. Stracił miejsce we władzach SLD, bo nie uzyskał wotum zaufania delegatów, a na dodatek Napieralski pogroził mu palcem, ograniczając jego wpływy w mediach.

W praktyce oznacza to, że Ryszard Kalisz może dziennie zaliczyć tylko jedną audycję. Kaganiec medialny nie zmieni faktu, że błyskotliwy i wygadany Kalisz pozostanie pupilkiem dziennikarzy, czego raczej nigdy nie będzie można powiedzieć o ludziach Napieralskiego. Nic dziwnego, w horoskopie posła Merkury (mowa) przebywa w znaku pomysłowego Wodnika. Merkury tworzy także kwadraturę z walecznym Marsem, stąd jego cięte riposty, umiłowanie wszelakich dysput, porywczość i prowokacyjne odzywki.

Kalisz jest po prostu sprawnym dyskutantem, chociaż niektórzy twierdzą, że jego polityczna efektywność sprowadza się wyłącznie do brylowania w mediach. Ale to właśnie on jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych twarzy SLD. Dzieje się tak dlatego, że z jednej strony Słońce przebywa w znaku Ryb w trygonie do medialnego Neptuna, z drugiej zaś w niezależnym Wodniku znajdują się aż trzy planety.

Obok Merkurego są to Wenus oraz Księżyc tworzący dodatkowo opozycję do wywrotowego Urana. Kalisz jest więc niepokorny i na pewno nie da się zastraszyć. Jednak Napieralski i tak znajdzie sposób, by się pozbyć nieposłusznego polityka. Wystarczy, że w przyszłorocznych wyborach parlamentarnych nie wpisze go na listy wyborcze, a wtedy nikt na niego nie zagłosuje.


Astrolog
Piotr Piotrowski