To jeden z najbardziej szkodliwych dla zdrowia alergenów. Powoduje astmę, infekcje oskrzeli, a nawet zapalenie płuc. Lubi wilgotne mieszkania. Dlatego należy bacznie kontrolować jej poziom w naszych domach.
Alergeny są dla większości ludzi niegroźnymi cząsteczkami znajdującymi się we wdychanym powietrzu, w jedzeniu lub w przedmiotach, których się dotyka. Jednak coraz częściej wywołują one u niektórych osób silne reakcje uczuleniowe. Najbardziej znanym alergenem obok pyłków kwiatowych, roztoczy i pożywienia jest pleśń, która wiosną, późną jesienią i wczesną zimą uderza z podwójną siłą.
Zwolenniczka ciepła i wilgoci
Pleśń jest grzybem rosnącym zarówno na zewnątrz, jak i we wnętrzach naszych domów. Uczulenia wywołują rozsiewane przez nią zarodniki, które wdycha się z powietrzem. Pleśń lubi ciepło i wilgoć, a warunki w naszych mieszkaniach o tej porze roku pomagają jej się rozwijać. Występuje w doniczkach z roślinami, na oknach, tapetach, w lodówkach, łóżkach, piwnicach, na strychach, w łazienkach i kuchniach oraz na owocach, warzywach, orzechach, przetworach mlecznych. Bardzo podatne na plantację pleśni są nowo wybudowane mieszkania na parterze, bo w nich z reguły panuje duża wilgotność. Dodatkowo sprawę komplikuje gazowe ogrzewanie, gdyż ułatwia tworzenie się skoncentrowanych skupisk wilgoci, w których najlepiej pleśń rośnie. Wyjściem z sytuacji jest zredukowanie jej występowania i niedopuszczanie do tworzenia się nowych skupisk wilgoci.
Stop wilgoci w mieszkaniu!
* Zrezygnuj z nawilżaczy powietrza.
* Napraw cieknące krany.
* Zamykaj łazienkę i kuchnię podczas korzystania z nich.
* Zainstaluj bądź udrożnij wyciąg kuchenny i system wentylacyjny w łazience, by zapobiec parowaniu i skraplaniu się wody.
* Po kąpieli czy prysznicu wycieraj do sucha ściany i podłogę w łazience.
* Wysusz po praniu bęben pralki, a po myciu wnętrze zmywarki.
* W miarę możliwości susz ręczniki i pranie na zewnątrz domu (balkon, taras, ogród). Suszenie ubrań w mieszkaniu podnosi wilgotność powietrza.
* Zrezygnuj z hodowli kwiatów liściastych.
* Zrezygnuj z tapet.
* Wietrz mieszkanie przynajmniej dwa razy dziennie po kwadransie. W wilgotne, deszczowe dni lepiej skrócić czas wietrzenia o połowę. Szczelne okna szybciej parują, należy je zatem jak najczęściej rozszczelniać lub zamontować nawiewniki, czyli mechanizm z otworami w ramach okiennych.
* Zimą nie oszczędzaj na ogrzewaniu.
* Zaopatrz się w pochłaniacz wilgoci.
Sposoby na usunięcie pleśni
Istnieje wiele środków chemicznych do usuwania grzybów. Te, choć skuteczne, są bardzo silne i mogą niektórym szkodzić. W sytuacji, kiedy zauważymy naloty pleśni na powierzchni ścian, okien czy przedmiotach, lepiej sięgnijmy po mniej inwazyjne, za to bezpieczniejsze dla zdrowia metody.
* Pleśń nie lubi alkoholu. Duże płaskie powierzchnie najpierw myjemy gorącą wodą z mydłem, a następnie kilkakrotnie przecieramy wysokoprocentowym spirytusem.
* Plamy pleśni, np. na skórze, tkaninach czy drewnie, można usunąć, nacierając je sokiem z cytryny i solą oraz wystawiając na słońce do całkowitego wyschnięcia. Zamiast cytryny można użyć octu. Przed wybieleniem zawsze trzeba przeprowadzić próbę w niewidocznym miejscu wyrobu.
* Ekologicznym środkiem, którym można usuwać pleśń ze wszystkich powierzchni, są EM-y. To skoncentrowany kompleks kultur pożytecznych mikroorganizmów, który rozcieńcza się z wodą i myje każdą powierzchnię. Do kupienia w internecie.
NIE RYZYKUJ!
Niewielkie dawki pleśni, które czasami zjadamy przypadkowo, nie spowodują groźnych następstw. Zwykle kończy się to na bólu żołądka, niestrawności czy biegunce. Ale lepiej nie ryzykować i natychmiast pozbyć się produktów podejrzanych, choćby z najmniejszym nalotem pleśni. Ale jeżeli będziemy często spożywać nadpleśniałe produkty, może to wywołać trudne do leczenia choroby, tzw. mikotoksykozy. Groźniejsze ich postaci prowadzą do martwicy, zwyrodnienia wątroby, a nawet pierwotnego raka wątroby.