Sprowadził je w pierwszej połowie XX wieku z Indii pewien brytyjski pułkownik, który tam stacjonował. Dziś odkryty przez niego hinduski „eliksir młodości” robi furorę na całym świecie.
Ryty tybetańskie to zestaw kilku prostych ćwiczeń, które poprawiają ogólny stan zdrowia i działają odmładzająco poprzez harmonizowanie czakr (wirów), czyli siedmiu ośrodków energii znajdujących się w ciele człowieka. Te siedem wirów skupia się wokół siedmiu gruczołów dokrewnych w układzie hormonalnym, które regulują wszystkie funkcje organizmu, z procesem starzenia się włącznie. Gdy wiry obracają się szybko, u zdrowego człowieka energia życiowa rozprzestrzenia się poza ciało, natomiast u osoby starszej i schorowanej – z trudem je wypełnia. Najlepszym sposobem na odzyskanie zdrowia i witalności jest przywrócenie właściwej prędkości wirowania wszystkich ośrodków energii. Sprawi to pięć tybetańskich rytów z Indii.
Ryt pierwszy:
Stań prosto z rękami wyciągniętymi na boki, równolegle do podłogi. Dłonie mają być otwarte, z palcami złączonymi, skierowane ku dołowi. Zacznij powoli się obracać wokół własnej osi zgodnie z ruchem wskazówek zegara. Wykonując to ćwiczenie po raz pierwszy, pamiętaj, aby uniknąć zawrotów głowy. Po zakończeniu obrotów stań na lekko rozstawionych nogach, złóż dłonie przed sobą na wysokości mostka i skup wzrok na zetkniętych kciukach.
Ryt drugi:
Połóż się na plecach na grubym dywanie lub kocu. Wyprostuj nogi i złącz kostki. Ręce z dłońmi ułożonymi płasko na podłodze wyciągnij po obu stronach ciała. Wdychając powietrze przez nos, unieś nogi do pozycji pionowej i jednocześnie podnieś głowę, przyciągając podbródek do piersi. Ćwiczenie powinno się wykonywać jednym płynnym ruchem. Następnie, robiąc wydech, powoli opuść na podłogę zarówno głowę, jak i wyprostowane nogi. W przerwach między powtórzeniami rozluźniaj mięśnie i oddychaj w tym samym rytmie. Wskazówka: podczas unoszenia dolnej części kręgosłupa nie należy podnosić jednocześnie nóg. To osłabia plecy.
Ryt trzeci:
Uklęknij na podłodze, prostując tułów. Dłonie ułóż z tyłu ud tuż pod pośladkami. Pochyl głowę do przodu, brodę przyciągnij do klatki piersiowej. Następnie, robiąc wdech, odchyl głowę do tyłu najdalej jak potrafisz, wyginając tułów w łuk. Podczas odchylania się mocno opieraj ręce na tylnej części ud. Robiąc wydech, powróć do pozycji wyjściowej. Powtórz ćwiczenie. Wskazówka: Klęcząc, koniecznie podginaj palce u stóp, tak żeby nie obciążać nóg.
Ryt czwarty:
Usiądź na podłodze w niewielkim rozkroku, tak by stopy znajdowały się na linii ramion. Dłonie oprzyj płasko. Przyciągnij brodę do klatki piersiowej. Następnie odchyl ją jak najdalej do tyłu, unosząc jednocześnie tułów, tak by kolana były zgięte, a ręce wyprostowane. Tułów powinien być w linii prostej z udami, równolegle do podłogi. Teraz napnij wszystkie mięśnie. Następnie rozluźnij je i wróć do wyjściowej pozycji siedzącej. Zanim powtórzysz ćwieczenie, odpocznij.
Ryt piąty:
Połóż się twarzą do podłogi, z wyprostowanymi nogami i wygiętymi palcami stóp. Oprzyj się na rękach. Ramiona i nogi powinny być odsunięte od siebie o ok. 60 cm. Unieś ciało, całkowicie wyprostuj ręce. Kręgosłup wygnij w łuk, tak aby uwypukliła się klatka piersiowa, a dolna część pleców była zapadnięta. Głowę odchyl do tyłu. Następnie wykonaj wdech i jednocześnie zegnij ciało na wysokości bioder i doprowadź je do pozycji przypominającej kształtem odwróconą literę „V”, równocześnie przyciągnij brodę do piersi. Zrób wydech, powracając do pozycji wyjściowej. Ćwiczenie wykonuj najlepiej na boso, na nieślizgającym się podłożu. Aby uniknąć osłabienia lędźwiowej części kręgosłupa, napinaj mięśnie pośladków.
Każdy ryt w pierwszym tygodniu należy wykonywać po trzy razy, a w każdym następnym zwiększać o dwa, aż dojdziesz do 21.